zbych

Kolego skąd jesteś bo ja również jak coś potrzebuję do Farmera to jeżdżę do Łukowa...

Kolego napisz coś więcej co się stało - ile Twój Farmer ma mtg - w czym pracował ???

Jeśli Sławek 23 ma Farmera ze stycznia 2011 to na pewno ma cicho bo ma zupełnie inną hydraulikę.

Sprzedam ładowacz Troll i rozrzutnik dwuosiowy - obie maszyny w bardzo dobrym stanie. Województwo Lubelskie - okolice Łukowa. Cena do negocjacji. zbyszek.zakrzewski1@wp.pl

Dziku, miejmy nadzieje, że będzie wszystko dobrze. Rozmawiałem o tym problemie z Panem Romkiem z Sokółki i powiedział, że to był problem złej konstrukcji wsporczej tura, po kilku złamanych Farmerach firma Metal Fach zmieniła konstrukcję i podobno wszystko od tamtej pory jest ok. Powiedział, że nawet jeśli ktoś miał stary typ konstrukcji to wymieniają na nową za darmo. Mateusz 85, z tego co się orientuję to wom powinien się dość ciężko załączać - jak to mówili serwisanci - tak, że siedzenie ma się ugiąć pod Tobą. Jeśli widzisz, że jest za ciężko to wejdź pod Farmera się poluzuj linkę. Jeśli chodzi o wspomaganie odpalania to z tego co się orientuję cały czas w silnikach MMZ D243 jest świeca płomieniowa ze zbiorniczkiem na naftę - i jeśli chcesz, żeby Ci odpalał bez problemu to lepiej pilnuj tego.

Kolego - z tego co zrozumiałem jest to nowy Farmer więc się nie ma co zastanawiać tylko trzeba dzwonić do serwisu - niech robią to na gwarancji - ja osobiście nie spotkałem się z tym problemem.

Pożyjemy, zobaczymy - ja sugerowałem się opinią gościa z mojej okolicy - posiada takiego Farmera jak my z turem Metal Fachu i bardzo go sobie chwali.

Ja do swojego właśnie zamówiłem tura Matal Fach - za jakiś czas będę mógł coś powiedzieć...

Jak podniesiesz maskę to nad silnikiem na kolektorze ssącym jest okrągły zbiorniczek. I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz - przeczytaj instrukcję obsługi ciągnika...

Na pewno na początek posprawdzaj wszystkie śruby - u mnie kilka było luźno. Dolewaj naftę do zbiorniczka świecy, a nie będziesz miał problemów z odpalaniem, lej normalne paliwko, wymieniaj na czas oleje, smaruj punkty smarne i zobaczysz, że ciągniczek będzie chodził jak ta lala. Mocna stroną jest na pewno to, że jest dobrze rozłożona masa ciągnika - dzięki czemu nie skacze, ma bardzo dobry uciąg, jest wyższy np. od NH5030 dzięki czemu tak łatwo się nie zakopie i prosty w obsłudze

Z rewersem nigdy nie miałem najmniejszych problemów - pamiętaj o podstawowej zasadzie, zmieniaj kierunek jazdy dopiero wtedy gdy się zatrzymasz. Jeśli chodzi o serwis to powiem tak: dealer u którego kupiłem Famera nie nadawał się do niczego, natomiast serwisanci z Sokółki jak najbardziej są w porządku.

Kolego ja mam Staltecha 4x40 i spokojnie Farmer daje sobie z nim radę - z tym, że ja mam piaski, a nie ziemię Natomiast u Ciebie przy ciężkich ziemiach i górzystych terenach postawiłbym na 4x35 - lepiej mieć trochę zapasu mocy bo myślę, że w 4x40 lub 5x35 może mieć u Ciebie za ciężko, ale to tylko moje zdanie. Ewentualnie jakiś obrotowy 2+1 z możliwością regulacji szerokości orki (z tego co widziałem to są takie co mają możliwość regulacji odkładni od 28 do 50cm)

Kolego - jeśli chodzi o mojego Farmera to sprawuje się bardzo dobrze, nie sprawia obecnie żadnych problemów. Na początku miałem trochę drobnych napraw (możesz o tym poczytać), ale myślę, że większość tych przypadłości, które na początku się pojawiały w moim nie dotyczą już Twojego Farmera - wiem, że wiele rzeczy w Sokółce od tamtej pory poprawili w ciągnikach Farmer. Obecnie do mojego Farmera zamówiłem tura Jak by co to pytaj...

Panowie, zbliża się piękny czas w związku z czym życzę Wam Zdrowych, Rodzinnych i Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku. I oby Nasze Farmerki sprawowały się w przyszłym roku jak najlepiej

No to pogratulować - czyli, że tak powiem nieskromnie - moja rada pomogła bo naprowadziła na właściwe miejsce... Pamiętaj lej do zbiorniczka naftę jest lepsza od ropy. Ja od 2006 r wymieniłem raz świecę, ale nie wiem czy nie z mojej winy bo nic nie lałem przez jakiś czas i pracowała na sucho - oczywiście nie wim czy to akurat miało znaczenie. Natomiast jeśli chodzi o odpalanie w zimie to odpukać nie ma najmniejszych problemów. Pozdr.

Kolego jest jeszcze taka sprężyna (nie wiem jak się to fachowo nazywa) pod zamkiem maski - sprawdź czy ona się nie przepaliła...

Tak jeszcze z ciekawości - z kąd kolego jesteś ??? To jakoś tak mało prawdopodobne tyle problemów naraz - w tym większość to nietypowe dla Farmera. Nie to żebym Ci nie wierzył...

Uuu jak to przeczytałem to mało z krzesła nie spadłem - chyba nie ma elementu , którego nie wymieniłeś w tym ciągniku..., aż ciężko w to uwierzyć - cóż niektórzy mają pecha.

Kolego Awe, jak znajdziesz chwilę i trochę kasy to sobie zmień na hydrauliczne - naprawdę fajniej się pracuje - no i nie ma tego poczucia, że w każdej chwili może paść linka, chociaż ta Twoja to i tak jakaś super wytrzymała... Wymienialiście może pasek klinowy bo ja jeszcze nie miałem okazji, a coś mi się wydaje, że to łatwe nie będzie...

Spoko, nie ma sprawy... W rotacyjnej szyba poszła, czy coś innego ? To pogratulować, że znalazłeś czas na zmianę na hydrauliczne... Ile mtg nastukałeś bo u mnie jest coś ok 750 i odpukać oby tak dalej. Co do udzielania się to staram się kolegom przekazywać potrzebne im informacje zanim zrobią to Ci co na oczy Farmera nie widzieli... ale na szczęscie coraz mniej takich...

Z tym rządzeniem to bez przesady... , ale w końcu założyłem ten temat... Pisałem do Ciebie na PW ale nawet nie odpisałeś. Pozdr.

U mnie wspomagania nie słychć - jest zupełnie cicho. Kilka postów niżej podałem namiar do gościa z Sokółki (zna się na rzeczy) zadzwoń do niego to napewno wszystko Ci wyjaśni i nie będziesz się zastanawiał co to może być.

Wymieniali pod siedzeniem i mówili, że to zawór przelewowy. Tylko, że u mnie podnośnik nie opadał, a miał za mało siły, aby podnieść coś ciężkiego - od tamtej pory odpukać wszystko jest ok.

Kolego nie chcę się spierać, ale u mnie w C2 jak podnośnik był słaby to wymieniony został jedynie zawór przelewowy - ten stary po prostu za wcześnie puszczał na przelew i podnośnik nie miał zbyt wiele siły. Robili mi to na gwarancji.

Tak jak pisałem - jak masz kasę to bierz z silnikiem JD - osobiście posiadam z silnikiem MMZ i też nie narzekam. Napewno koszty utrzymania tego z silnikiem JD będą większe, bardziej trzeba uważać na paliwo no i z tego co inni mówią JD więcej będzie palił, a do tego nie wiem jak jest teraz, ale wcześniej różnica w cenie była ok 15 tys. Wiadomo, że silnik JD ładniej pracuje, więc ogólnie masz ciężki wybór. Powiem Ci, że teraz nawet podoba mi się Farmtrac 685 - myślę, że ten ciągnik jest godny uwagi, a cena pewnie podobna do Farmera z silnikiem JD. Ja obecnie jak bym miał kupować to pewnie mocno bym się zastanawiał.