
marcin15396
-
Liczba zawartości
37 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez marcin15396
-
-
Przy mf 255 problemem nie jest lekki tył (mf 255 jest 100 kg cięższy od c-360) tylko wąskie opony i zbyt szybki bieg wsteczny w połączeniu z wysokim momentem obrotowym co powoduje problemy z ruszaniem. Ale ja też chyba wybrałbym do tura c-360.
-
Wał rurowy jest lżejszy od pakera więc na pewno na lżejsze ziemie jest lepszy. Piszesz, że masz V klase, ale klasa klasie nie równa. Mój wujek ma IV łąkową, ktora jest cięższa w uprawie niż niejedna II. Paker lepiej kruszy i ubija, ale jesli ta V jest mocno piaszczysta to możesz mieć problemy. Decyzja należy do ciebie. Sam wiesz najlepiej jakie masz warunki glebowe na poszczególnych polach.
-
Jeśli maszyna jest zdrowa to powinna dawać radę na czwórce. Ale to wszystko zależy od ziemi. Ja swoją pracowałem na 4. biegu nawet z obsypnikem z pięcioma radłami. Ale to tylko na lżejszych glebach, bo na ciężkich się gotowała.
-
Te agregaty są do siebie podobne. Wybór zależy od tego jakie masz ziemie. Sąsiad kupił agregat z packerem i jak wjechał na swoje piaski to się po prostu ten wał utopił.
-
Mój kuzyn ma c-385 A u którego ma założony przedni most razem z kołami od u-1604 poniważ kiedyś pracował z turem i chodziło o to żeby wyżej podnosił. W efekcie przednie opony są prawie komplrtnie łyse. Ale awarii sprzęgla ani napędu przedniej osi jak narazie nie miał.
-
Niestety musze się zgodzic z kolegą KULESem. Mój sąsiad ma 3512 z 99 r. Wykonuje same lekkie prace, przebieg ma niewielki a wystarczy kilka stopni mrozu i można zapomnieć że odpali. A w porównwniu z moim mf 255 jego 47 KM to chyba nie konie tylko żrebaczki
-
Wszystko się zgadza. Problem w tym, że w kiszonce z żyta kwasu octowego jest właśnie za dużo.
-
Z tymi felgami to świeta prawda. Ja przy swoim MF nie mam tura a mimo to jedna felga pękła
-
Krowy nie powinny dostawać kiszonki z żyta bo zawiera ona kwas octowy, który negatywnie wpływa na produkcję mleka.
-
-
3,8 MPa pod warunkiem że ładujesz 4,5 tony.
-
Przy korzystaniu z regulacji siłowej będzie ok. jeśli masz na polu w miare jednakowe warunki glebowe (o co bardzo trudno). Natomiast przy korzystaniu z regulacji pozycyjnej maszyna będzie pracowala tak równo jak równe masz pole.
-
Nie masz się czego obawiać. Ja zrobiłem podobnie w moim c-330 bo pierwsze wydania też jszcze miały filtr odśrodkowy. Wszystko jest ok.
-
Oj widze ze kolega nerwowy Moze moge w czyms pomoc ?
-
Oj widze ze kolega nerwowy Moze moge w czyms pomoc ?
-
Oj widzę że kolega nerwowy Może moge w czymś pomóc?
-
W takim razie te ciągniki różnią sie tylko dawką paliwa jakie jest podawane do cylindrów. A co do spalania stukowego to w dieslach nie występuje. Dochodzi do niego w silnikach benzynowych gdy paliwo ma za niska liczbę oktanową. ON ma liczbę cetanową, która określa zdolność do zaopłonu a nie odporność na samozapłon. No chyba że do ciągnika nalejesz benzyny
-
Mój sąsiad ma ursusa 4512. Ogólnie te ciągniki palą dobrze ale jego maszyna jest już bardzo wysłużona. Podczas dużych mrozów odkręca wąż od filtra powietrza i grzeje go suszarką. Jeszcze się nie zdarzyło żeby nie zapalił.
-
Ja bym Ci radził zastosować jakiś środek powschodowy. Przedwschodowe sprawdzają się tylko przy dobrej pogodzie. Ja siałem groch i po zastosowaniu afalonu przy częstych opadach z grochu zrobiła mi się łąka. Najlepszy był barox ale go już wycofali. Jest jeszcze coś takiego jak butoxone ale to ciężko kupić.
-
A wiecie czym się różni rolnictwo tradycyjne od ekologicznego? Rolnik tradycyjny w nocy śpi (bo sieje nawóz i wykonuje opyski w dzień)!
-
Co z ciebie za rolnik jak ty sobie nie umiesz z bruzdami poradzić? Wiadomo, że każdy pług ma plusy i minusy. Mój kuzyn ma zetora 12145 i landsberga 4 obrót. Wszystko jest ok. jak orze na swoich 15 hektarowych działkach. Kiedyś pojechał do szwagra na 1,5 ha w kwadracie to aż żal było patrzeć.
-
U nas kasują raczej od balota. Za balot do 150 cm w tamtym roku brali 7-8 zł.
-
Panowie, prawda jest taka, że na kombajn zbożowy trzeba mieć uprawnienia. W naszym powiecie co roku jest organizowany kurs (kosztuje 450 zł). Kombajn podobnie jak np. sieczkarnia to pojazd samobieżny i wymagane są specjalne uprawnienia do prowadzenia takego sprzętu. Jeśli chodzi o prasę zwijającą to wiem, żę też organizuje sie kursy na obsługę tego typu maszyn. Są mniej popularne bo na dzisiaj nikt nie ściga za brak takiego uprawnienia.
-
Przyjacielu, mówąc nową miałem na myśli, że w 1989 r. kupiliśmy ją " spod igły" a nie używaną i do tej pory pracuje bez zarzutu. Mam 15 ha łąki, którą koszę 3 razy w roku. Do tego dochodzi 6 ha mieszanki na GPS. Jeśli chodzi o usługi to różnie bywa ale myślę, że 30 - 35 ha.
Jęczmień
w Produkcja roślinna
Napisano