ŻaBa

Dzień dobry, czy ktoś z Was spotkał się z zakazem pracy/świadczenia usług przez pracownika w innym gospodarstwie rolnym przy produkcji zwierzęcej? Słyszałam, że duże fermy trzody czy drobiu nie życzą sobie, by pracownicy mieli kontakt z inną trzodą/drobiem poza zakładem pracy, ze względów epizootycznych, sanitarnych. To zrozumiałe. Ale czy jest to jakoś usankcjonowane, gdzieś zapisane, coś pracownik podpisuje, jest klauzula w umowie? Czy jest to niepisane prawo, zdrowy rozsądek? Może sami tego wymagacie? Na jakiej podstawie? Z jakich względów? Czy można np. nakazać pracownikowi pozbycie się własnej sztuki bydła w domu jeśli chce dalej pracować na dużej fermie bydła? Będę wdzięczna za opinie