Zna ktoś może wylęgarnie z Wierzbna nazywa się INTERFERM? Jeśli tak to może ktoś podzieliłby się opinią o nich. Jakiego mają pisklaka i co to za firma.?
Niestety muszę was zasmucic co nieco, podobne problemy sa na innych wylegarniach nawet tych uważanych dotychczas za dobre. Pisklaki wymieszane, nie można trafic z lekami a jak juz się trafi to pomoże dopuki dajesz leki a potem znowu cos się czepia i znowu problemy. Praktycznie do końca rzutu na lekach bo inaczej to niewim czy coś by zostało. Sa zróżnicowane i chocby niewiem ile je trzymac to nie rosną. Na koniec zostaje 2000 szt nienadajacych się do sprzedaży przepiórek, które jedzą za dwie dorodne kury a mięsa na nich nie widac. Jest to poważny problem. Może macie pomysł co z tym tematem zrobic.
czy ktos szczerze mógłby polecic mi jakąś wylęgarnię? Ni wiem co się dzieje z tymi wylęgarniami ale jakosc piskląt coraz gorsza. Czyżby już nie dbali o to, bo hodowcy wezmą wszystko? Z tego co wiem, większośc wylęgarni dotychczas uważanych za dobre, straciła swą marke i jakby nie zależy im na opini hodowców. Wstawiają pisklaki, wystawiają fakture i uważają że reszta ich nie dotyczy a wyniki miestety coraz gorsze. Duże upadki, małe przyrosty, spożycie paszy zbyt wysokie, no i ni edziałają na tradycyjne leki tylko trzeba kombinowac żeby na ich wszystkie choróbska cos zadziałało. Nie na moje nerwy takie pisklaki. Licze na opinię o dobrych wylęgarniach, które się szanują i dbają o swój towar.