Skocz do zawartości

fxrak

Members
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral
  1. fxrak

    Jaka dojarka?

    Witam dyskutujących, 1. Co do Fulvooda to współpracuje z Afikimem i program zarządzający może być izraelski, współpraca oznacza, że sprzedawca dostarcza modyfikacje, ale nie to jest ważne, czy mają swój program czy go kupili. Program pomaga zarządzać stadem ale sam program to nie wszystko, elektronika współpracująca z programem podnosi koszt dojarki o 100-200% im jest dokładniejsza tym droższa. Irlandczycy rozwiązali problem wykrywania rui dając do stada na stałe byka, który robi to zdecydowanie lepiej niż wszelkie programy z pedometrami, antenami i wszystkim co niezbędne, a zdecydowanie mniej kosztuje. To do czego dążę to zwrócić uwagę koleżeństwa na rozwiązanie proste a skuteczne, byk wchodzi z krowami do hali w czasie dojenia, stoi grzecznie bo wie, że jest potrzebny i że bez niego ani rusz i to jest piękne. Miałem raz okazję zobaczyć jak byk w ciągu dnia, wydostał się przez kanał udojowy na wolność, wyszedł na zewnątrz i stanął oko w oko z farmerem, przez sekundę wyglądali jak rewolwerowcy podczas pojedynku, po czym byk bryknął dziarsko przez podwórko dopadł żywopłotu, przebił się taranem i zwiał na łąki, a farmer hop na Qada i za nim. 2.Swing owery są szybsze od rybiej ości o 20% tutaj dyskusja jest bezprzedmiotowa, jest ich kilka niedaleko Radzymina, jak kto chce sprawdzić niech dzwoni do JFC, na pewno podadzą nr telefonu albo adres. Hala 1x4 ma wydajność 2x4, 1x6 jak 2x6, 1x8 jak 2x8, 1x10 jak 2x10, zaletą jest niski nakład pracy, jeden dojarz w 1x10 z samościągaczami w czasie 1 godziny wydoi 100 krów. To jest wg mnie minimum technologiczne od którego trzeba zaczynać. Pozdrawiam i zdrowia życzę!
  2. fxrak

    Jaka dojarka?

    Witam, Dojarki Pearson-a są zupełnie nie znane w Polsce, ale ich rozwiązania biją na głowę wielkich tej branży. Na chore mleko mają oddzielną równoległą do głównej linię, po to by nie marnować czasu na ganianie po kanale z bańką, która gdy nie jest potrzebna plącze się pod nogami, stosują do pompowania mleka pompy membranowe które wolno, spokojnie przetłaczją mleko przez wymiennik płytowy, mleko wchodzi do schładzalnika w temperaturze wyższej o + 2 stopnie w stos. do temp. wody na wejściu. Woda na wyjściu ma temp. około 17 st.C i jest podawana krowom do picia, dzięki czemu dają więcej mleka . Mleko tłoczone pompą membranową ma wyższą jakość niż po pompie wirnikowej, nie jest "wybite", u nich nigdy na filtrze nie ma grudek masła!. I przede wszystkim doją naprawdę szybko, 1 człowiek może pracować z 10-a aparatami w godzinę wydoi 100 krów. Pozdrawiam KT
  3. fxrak

    Jaka dojarka?

    Witam popełniłem błąd dzieląc przez 21, rolnik pracuje 30 , 31 dni w miesiącu zatem dzieląc przez 30,5 wyjdzie 5,98, czyli pół roku roboczego, też nie mało. Jeden z Irlandczyków z którym rozmawiałem po dojeniu gra w zespole tradycyjną muzykę irlandzką, był w Polsce z występami, dobrze wspominał nasz kraj ale nie wyobraża sobie by doić tak jak się to robi u nas. Pozdrawiam KT.
  4. fxrak

    Jaka dojarka?

    da 182,5 dnia roboczego dzieląc do przez 21 dni roboczych wychodzi 8,68 miesiąca!!! Czyli niewłaściwie dobrana, niewydajna dojarka czynii z oszczędnego właściciela niewolnika kanału udojowego! W Irlandii rolnik może wyjechać na urlop, lub zachorować, w takim przypadku dzwoni do firmy która przysyła mu dojarza, wynajmuje mu fachowca ale to kosztuje, zatem by nie przepłacać muszą szybko wydajnie doić. Zdrowia życzę KT
  5. fxrak

    Jaka dojarka?

    Witam, Na pytanie "jaka dojarka" należy odpowiedzieć pytaniem co jest ważniejsze cena czy funkcje jakie ma spełniać. Miałem okazję oglądać w Irlandii ich sprzęt, tam nikt nie będzie siedział w oborze 2-3 godziny rano i wieczorem. Podstawą jest szacunek do własnego czasu pracy, 100 krów ma być wydojone w 1 godzinę, jak to robią ? Z pomocą dojarki systemu swing ower, przy 10 aparatach udojowych na 20 stanowisk dojarz jest cały czas w ruchu, dojąc jedną stronę przygotowuje drugą do doju. W rybiej ości po założeniu aparatów udojowych dojarz stoi i czeka na koniec doju. W Polsce jest kilka takich dojarek. Irlandczycy mają jeszcze kilka innych ciekawych rozwiązań nie stosowanych u nas, dobra organizacja pracy kosztuje, u nas niestety dojarka ma być przede wszystkim tania a wszystko co jest tanie w zakupie będzie drogie w eksploatacji. Jeśli policzyć że przez rok zamiast 6 godzin doi się 2 to różnica czyli 4x365=1460h:8
×
×
  • Dodaj nową pozycję...