Andi

Witam, mam pytanie odnośnie dwóch świdrów, które idą pod kombajnem w podajnikach ziarnowym i kłosowym. Chodzi mi o prawidłowe odległości od blach kosza sitowego. Otóż w podajniku ziarnowym mam taką sytuację, że przesuwam sobie swobodnie ręką pod tym świdrem w dowolnym jego ustawieniu. Natomiast w podajniku kłosowym w kilku ustawieniach mam problem, żeby paznokieć wcisnąć pomiędzy świder i blachy. Zastanawiam się czy w dalszej perspektywie może to powodować cięcie ziarna? bo ziarno z mojego sprzętu nie wygląda tak jak powinno. Wprawdzie ten świder nie jest ostry, ale grubość paznokcia to trochę mało, zwłaszcza, że jest to w dolnym położeniu, a w moim odczuciu po dnie idzie największy przesuw ziarna. Proszę o opinie, a najbardziej byłbym wdzięczny gdyby komuś chciało się odkręcić te dwie blaszki na dole i zmierzyć mniej więcej jakie ma odległości. Pozdr

Co do mielenia ziarna - w Bizonach taki efekt występuje często, jeśli jest przetarta przegroda w podajniku ziarnowym lub kłosowym (blacha pod łańcuchem). Wtedy z podajnika robi się śrutownik. bo zboże krąży w podajniku dłuższy czas. Warto zajrzeć przed sezonem, jeśli ktoś ma takie problemy. Zjawisko to nie występuje np. Claasach, bo mają odwrotny system podawania ziarna (dołem), tam co najwyżej jak się wytrze obudowa, to bedzie sie sypać na ziemię, w E512 też. Czy pisząc - (blacha pod łańcuchem) miałeś na myśli taką fazę po których krążą łańcuchy podajnika kłosowego i ziarnowego?

Poczytałem posty związane z łupaniem zboża i co mogę doradzić z własnego doświadczenia, to trzeba jeszcze zwrócić uwagę na stabilność wieszaków od klepiska. Co z tego, że sobie ładnie na pusto wyregulujesz, jeżeli pójdzie napór słomy i ustawi szczelinę tak jak będzie chciał. Druga sprawa, może być jakaś mała dziurka w zbiorniku, najczęściej w jakimś totalnie niedostępnym zakamarku i będzie z powrotem na bębnie lądowało.

Dzięki za odpowiedź.Mam jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego na blasze, która znajduje się powyżej kierownic wiatru a pod podłogą podsiewacza(blacha ta należy wg mnie do obudowy wentylatora)gromadzi się ogrom zboża i plew. Czy to jest normalne?Z góry dzięki za odp.

Mam pytanie co oznacza zawór (otwórz zamknij) przy filtrze oleju silnikowego. On odcina dostęp oleju z chłodniczki olejowej? i ile wchodzi oleju w cały układ? Co może być przyczyną że nie działa regulacja szybkości nagarniacza? faktem jest że w zeszłym roku był przy niski stan oleju hydraulicznego ale czy to jedyny powód?

No pasek jest na granicy wytrzymałości Silnik chodzi na Turdusie, hydraulika - olej hydrauliczny, taki jak w koparkach.

Jaka może być przyczyna że w zbożu ( życie) pod większym obciążeniem zatrzymują się motowidła. Pasek napięty jest prawidłowo. Czy rolę gra tu jakieś sprzęgło?

właśnie, zapomniałem o tym napisać, klepisko rozkręcone jest do oporu, maksymalna szczelina na wylocie żeby tylko wymłacał, nie wg jakiejś tam skali. A może ktoś powiedzieć jak wyglądają podcięte cepy? Tzn. Kiedy trzeba z nimi uciekać?

Witam. Mam taki problem w ZO56 - trochę za bardzo tnie mi żyto. Już kiedyś poruszałem tą kwestie na forum, ale wtedy byłem początkującym,zielonym użytkownikiem:) Teraz jestem pewien że klepisko ustawione jest równolegle do bębna - a to podobno podstawa. Cepy są dobre. Osobiście podejrzewam obroty bębna.. Jak ustawiłem pas tak jak powinno być -" w życie po zewnętrznej stronie koła" - to w zbiorniku był śrut. Teraz chodzi na 800 obr/min i w na prawdę tęgim życie w ogóle się nie zadławił.. Ale zboże i tak nie wygląda tak jak powinno. Macie jakieś pomysły co z tym zrobić? Ktoś spotkał się z takim zdarzeniem?

Nie liczyłem z szwajcarską dokładnością Może 8, zresztą to nie jest najważniejsze w moim pytaniu

W sobotę majstrowałem trochę przy swoim bizonku i okazało się że ja tych hamulcy to wogóle nie mam podpiętych pod ręczny wiec jasne dlaczego nie działają Ale chciałem zapytać: 1) na ile powinno być ustawione klepisko przy kierowcy, jeżeli chce wyregulować odległość śrubami?? Powinno być maksymalnie skręcone, rozkręcone, czy w ogóle nie ma to znaczenia?? 2)Na jakiej podstawie ocenić czy te 9 cepów na bębnie jest zużyte?? Cepy mam proste, ale na niektórych te wrąbki są strasznie ostre...

około 2200 obr/min. Z tymi hamulcami to ja też mam jakoś podpięte pod ręczny, jeszcze poprzedni właściciel to zrobił, ale widocznie tylko tyle żeby na sezon starczyło A powiedzcie Panowie jak z leżakami?? jak je kosić?? u mnie w okolicach są takie kawałki że hektarami leży.. Znajomy mówił, że musi być przesuszone, wtedy pod włos jechać, słoma się będzie rwała i jakoś szła..Macie jakieś inne sugestie??

nie wiele mi wyjaśniłeś, raczkującemu użytkownikowi bizona trzeba tłumaczyć tak jak chłop krowie na miedzy

Pewnie bierze Cię na przetrzymanie, stawke podniesiesz to i on wsiądzie na sprzęt

Czy to normalne, że w bizonie po zimie giną hamulce?? Jak go gasiłem w zeszłym roku to wszystko grało...

Panowie, właśnie zacząłem odkurzać swoje supra przed sezonem, i zobaczyłem że łożysko na podajniku pochyłym jest padnięte..Rozumiem, że muszę całą gardziel zwalać..Może ktoś podpowie jak to najszybciej, i najbardziej bezboleśnie zrobić?? Turem da rade?? I jeszcze jedno, w zeszłym sezonie cięło mi żyto, szybkość bębna i szczelina klepiska była regulowana na wiele sposobów..ale nie wiele to pomagało. Mogą być jakieś inne przyczyny?? Będę wdzieczny za każdą podpowiedź.

Silnik z turbiną faktycznie ma jakiś zapas mocy, ale te w ZO56 też dają rade. Mocniejszy silnik automatycznie wiecej spala. Nie jestem aż tak obyty ze sprzętem żeby wyprztykać wszystkie różnice miedzy nimi. Kiedyś jak dzwoniłem do Płocka do NH to mi powiedzieli że Rekord był żle wyważony i troche nim buja. Ale to chyba o te nowsze chodziło, sam na ZO58 nigdy nie pracowałem, wiec nie potwierdze.

Generalnie to nie cena jest najważniejsza, tylko stan, czasem za 20 tys. dostaniesz sprzęt do roboty, a czasem za 40 tys. maszynke taką że żniwa będzie Ci robił sąsiad. Ja bym postawił jednak na ZO56.

Wielkie dzięki za rady! Opuściłem ślimak i grabie dokręciłem sprzęglo i idzie. Ale mam nowy problem... Maszyna troche za mocno tnie mi zboże. Klepisko mam rozkręcone (tak aby tylko wymłacało) wiec raczej nie jest to jego wina... Macie jakieś pomysły co z tym zrobić? Może za luźny podajnik zbozowy...?? Dodam, że tnie mi żyto a beben macherzy ustawili mi na 10-10,5... Czy to nie za szybkie obroty??

Chłopaki poratujcie!!! Jak mówiłem jestem nowy w fachu kombajnisty. Wyszykowałem sprzęt ale mam jeden problem: Zatrzymuje mi się żyto pomiedzy kosą, a ślimakiem, a potem jak złapie to sprzęgło na gardzieli mi wyje i trzeba zatrzymać maszynę. Jakie są tego przyczyny? Dodam, że słoma gromadzi się z prawej strony i nic nie pomaga jak nagarniacz opuszcze maksymalnie do dołu. Nie wiem co jest. Doradzcie bo dopiero 2 kawałki zmęczyłem... Ale tak dalej to nie koszenie. Prosze o szybką odpowiedź

Wielkie dzięki Przekeeeek. Lista jest niezła Spodziewałem się tego, część z tych rzeczy już nawet troche ogarnąłem.. Podsiewacz cepy i klepisko mam wporządku jestem tego pewien. Ale to niewielkie pocieszesznie. Najbardziej martwią mnie łożyska. Podobno MAJĄ WYTRZYMAĆ ale posprawdzam je jeszcze. Zastanawiają mnie też te faruchy na gardzieli.. One są przy jej końcu?? jak to wygląda?? i jaka może być konsekwencja ich zniszczenia??

Witam. Chciałem się dowiedzieć co robićie podczas przygotowania bizonka do sezonu?? wiem że łatwiej jest to zrobić gdy ma się sprzęt już kolejny sezon i wiemy co w nim piszczy Ale ja dopiero zaczynam swoją przygode z Suprem. Prosze o jakieś podpowiedzi żebym nie stanął po 2 pokosach

Witam. Mam pytanko: Czy do wyjęcia miski olejowej z ZO 56 konieczne jest podnoszenie silnika?? Czy są może jakieś inne sposoby??

nie wiem chyba ze 3 lata Nigdy nie przymierzałem a Ojciec zaraz z kluczem i myk odkręcona Ale już takiego błędu nie popełnie

No widzisz Ja pomyślałem i nwet to wykonałem:) Ale skoro mówisz że nie trzeba to będe bogatszy o te 2 - 3min jakie mi to zajmowało