Zarównow do Zetorów jak i Ursusów Polacy robili całą tylną oś, elementy wspomagania i jeszcze jakieś odlewy w tylnej części, ponoć ze strasznie badziewnej stali - jesli chodzi o uzytkowanie eksportowanych ciągników najwięcej problemów z tymi częściami było, pękały strasznie łatwo. Skrzynie biegów chyba kazda fabryka robiła samodzielnie, a przynajmniej tryby. Czesi robili to ze stali lepszej gatunkowo co widać po tym, jak się zachowują Zetory a jak Ursusy z tych samych lat.
Faktycznie, jak widzę taki wynalazek to mi sie przypominają dowcipy o ruskich odkryciach... na wysypiskach. A Jugole jakoś potrafią ładny ciągnik zaprojektować. http://www.bori.ws
Kiedyś nawiązałem kontakt mailowy z fabryką MTZ w Mińsku, własnie pytając się o ich przedstawicielstwo w Polsce. Było to w zeszłym roku albo dwa lata temu. Stwierdzili, że oficjalnego przedstawicielstwa w Polsce nie mają i nie zamierzają przez sprzedawać ciągników na polskim rynku, a za ciągniki sprowadzane indywidualnie nie biorą żadnej odpowiedzialności. Możliwe, ze oryginalny MTZ ma po prostu jakąś umowę z Pronarem zeby sobie za bardzo w drogę nie wchodzili.
Co to jest ten "Zielony ursus" ? w ogóle dlaczego URSUS w ogóle nie dba o promocję swoich maszyn... strona aktualizowana jest raz na ruski rok, nie to, co np. pronar - trzepną jeden prototyp i od razu jest.
Nie słyszałem żeby ktoś uzywal LKT w rolnictwie, nie wydaje mi się, żeby one się do tego nadawały. W moim okręgu z "takich" rzeczy to co najwyzej ciągają specjalny pług w szkółkach leśnych. Fakt, w terenie są niezłe, ale ciężkie, mało uniwersalne i pewnie na polu robiłyby spustoszenie. Poza tym te ciągniki chyba nie mają TUZ tylko jeden zaczep dolny i wyciągarkę, no i opony trzeba byłoby zmienić. A silnik mają zdaje się taki jak w dużych ursusach, bo to konstrukcja z zakładów w Martinie.