KAMAZO

Wiesz, mozesz dolozyc mu naped i bedziesz mial 1224 Ja Zetorem 12145(odpowiednik 1224)ciagne 4 obrotowa Kvernelanda 4*40 i idzie miodzio

Jka sprawuje ci sie ten 1224??Z którego jest roku??

Jezeli chodzi o wybór talerzówka-gruber to moim skromnym zdaniem raczej gruber.Zdecydowanie gruber Miałem talerzówke 3m i ciagalem ja mtz a po zmianie ciagnika na 12145 talerzówka ma emeryturke a w jej miejsce gruber kongskilde(nigdy nie pamietam jak to napisac )na 16 łap 4 m rozkładany hydaulicznie zabespieczenia non stop-miodzio.A teraz najlepsze:Ten gruber jest z 2004 roku wyglada jak nowka i koles mi go z danii sprowadzil za 10 tys!!!no nie wziasc takiego to az grzech POZDRAWIAM

Powiem tak: Mam Kvernelanda 4 obrotowego na resorach i ciągam go 12145. Rzecz jasna pług nie jest nowy ale w porównaniu z poprzednim (unia 5 zag) brak jakiegokolwiek porównania.Pole równiutkie żadnej kępki po prostu miodzio. Moje pola nie byly chyba jeszcze tak zaorane jak tym pługiem.(Mam ogrom kamieni i sztywnym pługiem mimo ze jechałem pyk pyk to jak mocniejszy kamien to caly wyskakiwal i nieciekawie to było)Teraz resorki-świetna sprawa az chce sie orac.Tylko jedna wada tego pługa, no moze 2.Po pierwsze DIABELNIE CIEZKI nie wazylem ale pewnie z 1,5 tony ma a z taka masa to juz nie ma zartów.A mam niestety tez taka niedogodnosc bo nie ma co kabiny w ursusach i zetorach (takich jak mój) no nie bardzo do takiego pługa jak jest podniesiony do oporu to na styk no moze ze 2 cm luzu a jak szybciej w jakis wybój to potrafi do kabiny dotknac Ale generalnie to Kverneland i jescze raz Kverneland POLECAM Sorry ze sie tak rozpisalem

Do gościa:W jakim stanie te opony i ile bys chciał za jedna??I najwazniejsze:Skad jestes, bo szukam gdzies z kuj-pom

Poszukuje szerokiej opony do bizona.Bo mi pękła z boku i na tym sie jezdzic nie da...Moze macie jakies w dobrym stanie, co??najlepiej w kuj-pom z góry dzieki...

Ale nie!!bo ja tą prasę mam juz od roku.Coś koło 1995 rocznika(moze ciut starsza) i cale zniwa na 46 hektarach prasowała ostro.Bez różnicy czy to była mieszankowa czy pszenzytnia-szła jak marzenie.Baloty zbite, równiutkie miód malina.Ale jak mi został 1 ha do sprasowania to łańcuch od głównego napędu się rozczepił i tak sie dziwnie zablokował ze mi ukreciło sie takie sprzęgiełko jedno.Musiałbym znalezc takie nowe i dlatego myslalem ze ktos ma cos takiego albo jakies wtyki...

Mam pytanko:miał ktos z was moze stycznosc z prasami Rivierre Rasalis??Są one produkowane chyba na licencji renault...Prosze uzytkowników tych pras o odzew z góry dzieki

Sławku, a ty masz jaki ciągnik i jaki pług?bo to moze u róznych pługów inaczej...to z góry dzieki

Problem w tym ze i w ciagniku i w pługu mam do maxa poprzesuwane i jeszcze troche brakuje Myślisz ze dłuższe końcówki ramion pomoga??Ale z drugiej strony pług pujdzie bardziej do tyłu a wazy pewnie ze 1300 conajmniej to moze byc nieciekawie.Ale chyba lepsze to niz ciecie ciagnika co?

Na 47 hektarach mam: -c330 (1980r)-ciągnik tylko do pracy w oborze, wypychanie obornika, jako ze ma tura to do zwożenia słomy itp.-nie do zdarcia!!! -c360 (1983r) -MTZ 82 4x4(1989) - chodzi w lżejszych pracach (brony, prasa, transport ale tylko niezbyt daleki) -Ursus 1224 (1989)-mój wół roboczy aże ma szybka skrzynie to transporcik też -Gruber kongsklide hydraulicznie składany z 2005r -Agregat up-siewny Unia grudziądz 3m+siewnik amazone d-7 3m z 2004 -prasa zwijająca Rivierre Casalis z 1995 r -rozsiewacz amazone 1200 l -Pług obrotowy kverneland zab. non stop z 1999r -opryskiwacz 18metrów -Bizon ZO56 z 1990r -niezniszczalne widły do ciągnika-NAPRAWDE NIEZNISZCZALNE I jeszcze sporo takich maszyn które jak miałbym wypisywac to by sie nudne zrobiło. Wypisałem tylko te wazniejsze

Mam problem i potrzebuje porady. Niedawno kupiłem Ursusa 1224 z 88 r. Chodzi ślicznie, silnik nawet dymka nie puści...Ale rzecz w czym innym: kupiłem do niego pług 4 obracany z zab. non stop kvernelanda i tu jest problem. Bo okazało się ze nie moge podnieść pługa do oporu bo mi wierzyczka haczy o kabine. Ktos mi mówil ze mozna obrócic poduszki na których jest kabina to pójdzie wyzej. Zrobiłem tak i jest duzo lepiej ale do oporu jeszcze nie moge podnieść. Teraz wieżyczka haczy o taki trójkątny wspornik z tyłu kabiny. Zastanawiam sie czy go nie wyciąć ale moze znacie jakis bardziej humanitarny sposób zeby było dobrze, bo niechciałbym go ciąć...