buntownik72

Tłoki na wymiar dobierał mechanik który robił remont , jak dobierał to nie wiem , dla mnie ważne że ciągnik chodzi jak trzeba .

Było gadać z właścicielem .................. a ja polecam tą firmę i pana Krzyśka , a rozmawiać też trzeba umieć ......... Pracownik który przyszedł nie powinien wogle rozmawiac ze mną na temat kredytowania , tylko wysłac do szefa .Dopiero po dłuższej rozmowie zorjentowałem się że to nie właściciel .No ale widac jaki pan -taki kram .

To w C-330 szlifuje się tuleje? Dziwne.Zakład pana Wiesława Ossowskiego w Białej Podlaskiej przy ullicy Kruczej .Trzydziestka 84 rok , tuleje szlifowane ponad 10 lat temu przy okazi kapitalki , chodzą do dzisiaj .Rzeczywiście dziwne . Sprzęt 24 lata i oryginalne tuleje .

"Agrokom" Łapczyca k.Krakowa-nie polecam .Na jego stronie pisze cyt: "Możliwośc zakupu na raty lub zamiany na inny sprzęt rolniczy ". Zrobiłem ponad 400 km. w jedną stronę i na moje pytanie o możliwośc skredytowania sprzętu ( ciągnika ) jego PRACOWNIK odparł : "To przyjeżdzacie z drugiego końca Polski i myślicie że tutaj kogoś oszukacie bo was tu nie znają ? " Zdarzenie miało miejsce w lipcu tamtego roku .Pozostawię bez komentarza .

Zgadzam się z Deutz , jeżeli mechanik nie daje rady to może lepiej zlecic tę robotę komu innemu ?Tak na marginesie , zastanawia mnie to , że od razu po remoncie ciągnik nie chodził tak jak trzeba .To by wskazywało na błedy tego który robił naprawę .

Problem polega na tym że my nie widzimy Twojego ciągnika i możemy się tylko domyślac przyczyn złej pracy .O pierścionkach piszę z własnego doświadczenia i od tego bym zaczoł .Po pierwsze dlatego że po wymianie przestanie wyrzucac olej a po drugie dlatego że polepszy się kompresia . I OBOWIĄZKOWO ZAJRZYJ DO FILTRA POWIETRZA ! Musi byc CZYSTY Pierścionki polecam z Primy , tylko trzeba dobrac właściwy rozmiar , inne będą do tulei prosto ze sklepu , a inne do tulei po szlifowaniu .Powodzenia , jak się uporasz daj znac .

Co się tyczy wycieku oleju-prawdopodobnie nie masz pierścieni .Mogły zostac odwrotnie założone lub żle dobrane , miałem to samo , zmieniłem pierścienie i przestał rzygac olejem .Jeżeli pierścienie są zużyte wtedy także rozruch silnika jest utrudniony gdyż jest słaba kompresja . Co do białego dymu-prawdopodobnie trzeba ruszyc pompą paliwową żeby właściwie ustawic zapłon .Nie zaszkodzi jeszcze raz sprawdzic pompę i wtryski w innym zakładzie .Możesz także spróbowac zmienic paliwo .I jeszcze jedna rada .Zmień mechanika .

Panowie interesuje mnie ciągnik o mocy 45-60 kM z ładowaczem lub bez i wspomaganiem , niekoniecznie z kabina za ok.25.000 zł , co mogę za te pieniądze kupic w Niemczech i czy z takimi pieniędzmi warto tam jechac czy poszukac na miejscu ?

Widziałem na allegro C 360 z kabiną i maską od Ursusa 934 .Coś pięknego .

Dzięki za odpowiedz , dla mnie ten sprzęt wygląda na 461 , silnik rzeczywiście przypomina deutza , sprzęt wygląda na bardzo zadbany , nie był malowany , bałbym się tylko skrzyni i tylnego mostu bo wiadomo że wszystko ma się prawo popsuc a co wtedy , gdzie można szukac części do takiej renówki ,jeden tryb może kosztowac kilkaset złotych , a może znacie kogoś kto ma taki sprzęt , chodzi mi o to żeby zadzwonic i porozmawiac , ciekawi mnie też ile taki sprzęt może kosztowac za granicą .Co do zetora to ma tę zaletę że części są dostępne w każdym sklepie , chociaż komfort pracy gorszy jak renówką . Co do ceny to myślę że ostatecznie by poszedł za 23000 zł .Pozdrawiam .

Panowie jestem tu nowy , mam pytanie , może ktoś pomoże , znalazłem ładną renówkę z ładowaczem czołowym ,motor 3 cylindrowy Fend , ok.55 kM ,chłodzony powietrzem , ciągnik ma wspomaganie ,rok prod. ok . 78-80 , chodzi ładnie , wygląda na zadbany , nie pogięty ,sprowadzony , niestety nie wiem jaki symbol tego ciągnika ( nie widziałem dokumentów ), gośc chce ok .24000 zł ,podpowiedzcie czy warto , najgorzej boję się awarii bo co wtedy ? Gdzie szukac części ? Pytam bo mam też do kupna zetora 47 11 trzycylindrowego , co wybrac ?Za wszystkie podpowiedzi będę wdzięczny .

Może ktoś ma taki sam dylemat jak ja , żle napisałem że kupiłem C 360 , ja ją na razie zadatkowałem , zgodziliśmy 16000 zł. , ciągnik z ładowaczem i wspomaganiem , ten gośc ma jeszcze , zetora 4711 ( trzycylindrowego ) z ładowaczem bez wspomagania za 14000 zł , co wybrac ? Mam 7 ha i trzydziestkę z ładowaczem jak lalka po remoncie .Przechodzę na system rusztowy i gdybym wiedział że zetor da radę z beczką 6000 litrów to bym go wzioł . Podpowiedzcie bo jestem w kropce .

Oczywiście lepszy od C 360 byłby zetor ale kupiłby wieś...

arkoarek dzięki za odpowiedz , jestem nowym użytkownikiem i przyglądając się dyskusi mogę stwierdzic jedno ,żaden sprzęt obciążany ponad miarę nie będzie dobrze pracował , to tylko kwestia czasu kiedy się rozsypie , ja mam 7 ha i C 330 z ładowaczem , ciągnik jest po remoncie i nie zamierzam go zarzynac , kupiłem C 360 z ładowaczem , myślę że w ciężkiej robocie typu orka czy kultywator spali mniej jak C 330 i nie będzie kucał , bo trzydziestką to tylko kupa huku i dymu a efekt mizerny , WESOŁYCH ŚWIĄT

Ja swoją trzydziestką ciągałem prasę forschrit i przyczepę z belkami jednocześnie , na 2 nie powinno byc problemów , co do kosiarki to na 3 powinna dac radę . Mam jednocześnie pytanie jak się reguluje zawory w c 330 ? Ja kręciłem silnikiem i w momęcie wypływania paliwa z sekci ustawiałem zawory ,obydwa na 0,35 ale nie jestem pewien czy to właściwa metoda ,chodzi mi o to w którym momencie te zawory regulowac . Z góry dzięki .