Jak nakłonić męża na terapię?

[luizjana5 0]

Cześć! Mój mąż jest uzależniony od alkoholu. Oczywiście on twierdzi co innego, ale wszyscy uzależnieni tak mówią Jak namówić go na terapię? Nawet już znalazłam odpowiednie miejsce. Tylko jak go namówić, żeby tam poszedł? Jakich argumentów użyć żeby go do tego przekonać?

[mora 0]

Mam ten sam problem od wielu lat Niestety obawiam się, że argumenty nie trafią- musi przeżyć wstrząs.

Życzę Wam, aby nie stało się nic, czego nie można naprawić...

Powodzenia i trzymaj się

[rolnick 0]

Nie można budować relacji na zasadzie szantażu emocjonalnego i wyciągania coraz cięższych argumentów. Co prawda post mówi enigmatycznie o terapii od uzależnienia wskazując taniec jako formę zwalczania nałogu. No ale to chyba dotyczy problemów rodzinnych i odbudowy relacji między małżonkami. W sumie zgadzam się bo uzależnienia w domu to choroba rodzinna. Narkotyki, papierosy, alkohol, internet. Na to choruje cały dom.

Jak odzyskać faceta z jego miłości do alkoholu?

To chyba pytanie retoryczne i źle postawione.

Lepiej zapytajmy jak uratować nasz dom przed alkoholizmem faceta.

Dzieci szybko uczą się od Ojca jak piś, jak poniżać rodzinę, jak być nieuczciwym. Będą to samo robić za jakiś czas w domu matki i w swoich domach.

To wszystko się rozsypie.

Pierwszym opamiętaniem jest wyrok lekarza - niepłodność wywołana alkoholizmem faceta.

Potem niebieska karta i ciągłe wizyty policji.

Jak to nie pomoże trzeba się poddać i wywalić gościa na zbity pysk.

Oczywiście alkoholizm jeden drugiemu nie jest równy. Są kobiety które mają zawsze w kuchni schowaną flaszkę która pomaga przetrwać im kolejny wieczór. To tez alkoholizm. Najgorzej gdy piją oboje. No ale to już bardziej złożone problemy, na które może pomóc właśnie kurs tańca, kółko różańcowe, czy poznanie nowej wspólnej pasji, która zastąpi czas tracony nad kolejną flaszką.