ryszardz57 0 Napisano 10 Kwietnia 2007 Panowie zauwazyłem - jak dojna krowa, nie dopuszczałem ja na młode bo idzien na rzeż. To co jej z wemienia wycieka podczas próby dojenia trudno nazwać mlekiem czy siara, nie wiem jak to nawet opisać, wygląda to jakby przeżroczysto - zmetniałe w kolorze lekko brązowym. Napewno nie wchodzi w grę ssania jedna drugiej. Co to może byc!!!ostatnio, że moja jałówka w wieku około 18 miesiecy ma nabrzmiałe wymiono Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
andrzej2110 0 Napisano 10 Kwietnia 2007 Jeśli jałówka ma wymie nabrzmiałe to albo jest w ciąży albo jest sanna przez jnną (ja tak miałem) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ryszardz57 0 Napisano 10 Kwietnia 2007 słuchaj w ciązy nie moze byc bo jej nie dopuszczałem chyba ze jest wiatropylna... natomiast jak pisałem tez nie moze być ssana przez inna bo sa oddzielone przegrodami i nie ma siły zeby jedna druga dostała, kurde a może ona sama siebie co ??? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
andrzej2110 0 Napisano 10 Kwietnia 2007 Jest to możliwe. Sąsiad miał kiedyś tako krowe co samoa się obsługiwała. Musisz się jej przyjżeć. sprawdzaj czy ma suche wymie czy jet na nim ślina. U mnie sama się nie sała ale ta co obok stała to jo sała. Początkowo tego nie zauważyłem dopiero po jakimś czasie jak wymie miała duże (byłe w połowie ciąży). Tylko mówisz że to do mleka mało podobne..... u mnie było normalne mleko było nawet przez kilka dni dojone żeby zasuszyć. Ale moja była cielana a twoja nie i może to dlatego. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mania 0 Napisano 11 Kwietnia 2007 u jaówek dobrze opasinych czasami wystęopuje takie zjwisko, to nic wielkiego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ryszardz57 0 Napisano 11 Kwietnia 2007 Wiesz co mania chyba masz racje bo dzis zauważyłem ze druga ma to samo - mniejsze ale zaczyna sie tak dziac, a ta pierwsza to, ale ma wemie - kurde, normalnie az mnie dreszcze przechodza co to jest!!! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Charążka Witold 0 Napisano 23 Czerwca 2007 Ja mam problem z jałówką ociliła się w niedzielę i ma dwa otwory w strzyku jeden normalny, którym leci jakieś świństwo do krwi podobne, a drugi otwór z boku srzyka dwa centymetry wyżej, którym daje niby mleko tylko nie można zdojć dojarką tylko ręcznie. Chyba trzeba zasuszyć tą cwiartkę na wieki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 9 Sierpnia 2007 Albo ewentualnie można spróbować operacyjnie udrożnić strzyk. Co uczyniłeś z tą ćwiartką ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Charążka Witold 0 Napisano 10 Sierpnia 2007 Witam. W kanał z którego leciało mleko dostałem od wet. chyba Vagotil do zniszczenia chorej ćwiartki, bo nie było by sensu jej trzymać,a z tego właściwego strzyka co leciało coś podobne do krwi zdajam raz dziennie taką gęstą ropę.Kontroluję gorączkę co jakiś czas i dopuki je to jest OK. Lekarz powiedział, że trzeba czasu aż to wszystko wygnije i będą trzy ćwiartki OK. Narka Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 14 Sierpnia 2007 Vagotil ma działanie niszczące chore tkanki i oddziela je od zdrowych. Jest często stosowany w zapaleniach zewnętrznych narządów rodnych bydła. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lordaxeda 0 Napisano 29 Lutego 2008 Nie chcę straszyć, ale u jałówek też może się zdarzyć zapalenie. Nawet na długo przed porodem! Zwłaszcza, jeśli masz problem z mastitis środowiskowym u krów i używasz tego samego sprzętu do obsługi jałówek. Sprawdź słomę, może być zagrzybiona. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 8 Marca 2008 Zgadza się. Spotkałem się z przypadkiem, że po ocieleniu u jałówki z dwóch ćwiartek zamiast siary leciała śluzowata ropa. Żadne leki na nic się zdały! Trzeba było skierować ją na rzeź. Podejrzenie było, że któraś z "przyjaciółek" ją cmokała w czasie nabierania wymienia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach