ZETO

Marcin - dlaczego wymieniałes pierscienie ? Czy przy tej "naprawie" sprawdzileś stan tulei cylindrowych, jeśli sa one owalne to zakładając nowe pierścienie tylko pogorszyłes sprawę powodując duże przedmuchy z dołu do góry i stąd masz wydmuchiwanie oleju przez górę, czy sprawdziłes wymiary rowków w tłokach, czy pierścienie nie maja zbyt duzych luzów, jaki był luz na zamkach w nowych pierścieniach po włożeniu ich do środka cylindra - czy w ten sposób sprawdziłes kazdy pierścień. Z twego opisu wnioskuje, że zamki pierścieni na tłoku ustawiłes w jednej pionowej linii - jest to niedopuszczalne. Przypuszczam, tak jak Wiarus, że popełniłes szereg podstawowcy błędów przy tej wymianie pierścieni gdyż aby jke wymienić miałeś rozmontowany silnik . Miałes zdjęte głowice, wystarczyło tylko zalac je paliwem na grzybki zaworów juz byłoby duzo wiadome o ich stanie. Teraz radze ponownie rozebrać silnik i sprawdzić te rzeczy o których pisze i sprawdzić czy przy montażu nie pękł któryś z pierscieni . Wymiana samych pierścieni jest to najgorszy remont jaki można zrobić. Nowe tuleje 2 szt tak niewiele kosztuja, chyba , ze ktos chce siebie lub kogos oszukać.

Witam. Sprawa jest juz nieaktualna, doszedłem co i jak .Pozostało tylko zamówić odpowiednie zapadki, złożyć i będzie ok. Coś z tego Termita 417 jeszcze będzie.

Witam. Nie posiadam katalogu Termit 417 , nie wiem jak rozebrać mechanizm obrotu i blokady lanc. Lance nie są blokowane w pozycji poziomej po ich rozłożeniu. Chodzi mi o te obrotowe aluminiowe tuleje od góry zaślepione plastikowym elementem. Domyślam się, że w nich trzeba wymienić jakieś elementy. Może ktoś to rozbierał albo ma rysunek katalogu to proszę o przesłanie na mibo55@o2.pl. Pozdrawiam użytkowników Termitów i T25

Dodam jeszcze, że też wymieniłem zaworki w pompie zasilającej i uszczelniłem tłoczek ręcznej pompki w końcu wymieniłem na nowa ręczą pompkę co było najgorszą rzeczą - gdyz nowej pompki nie mogłem uszczelnić uszczelkami miedzianymi przy przykręcaniu do pompki zasilającej - tak, że spowrotem wróciła stara pompka ręczna. Przekonałem się , że w moim Władku najczęściej dokuczają w sumie duperele, najprostsze usterki, właśnie jak kłopoty z uszczelnieniem układu paliwa , uszczelnienia układu hydrauliki i tak można wymieniać i wymieniać - aż mi już obrzydło ciągłę uszczelnianie lub jakieś regulacje a traktor pracuje na 4 ha tj. więcej stoi jak pracuje, Mam jeszcze do kolegów posiadaczy T25 pytania czy ktoś z Was montował kompletną instalację elektryczną takie jak oferowane są na Allegro , czy te instalacje pasują na zaciski i czy kolory odpowiadają schematowi ? Lubię jak sprzęt działa prawidłowo.

Lecho33. Czy metalowe rurki paliwa masz łączone przewodami igielitowymi, jeśli tak to je wywal i zamień je na gumowe odporne na paliwo i olej. Te przezroczyste igielitowe twardnieją i nawet dokręcanie opasek już nie uszczelnia połączenia. Ja w sowim Władku chyba ze 3 miesiące męczyłem się z zasilaniem w paliwo, schodziło i schodziło. Ale przynajmniej powymieniałem wszystkie uszczelki miedziane na połączeniach i nic . Jak postał ze 2 - 3 godziny już musiałem odpowietrzać układ by uruchomić ciągnik. W końcu zdecydowałem się na wymianę obu plastikowych przezroczystych przewodów na gumowe . Trochę nie bardzo mi to pasowało gdyż w tych przezroczystych widać było kiedy jest w nich powietrze. Ale teraz ciągnik pali od razu i nawet po 2 tygodniach bez pompowania pompą ręczną Tu jeden z kolegów pisze, że ma problemy z instalacją elektryczną. Ja nie jestem elektrykiem ale widzę , że jest on jeszcze większym neptykiem niż ja i radzę jemu poprosić kogoś kto ma trochę pojęcia o prądach . Inaczej to co najmniej spali instalację elektryczną lub ciągnik. Też przerabiałem podone problemy ze światłami robiło mi zwarcie w przedniej lampie i tu jest ewidentne zwarcie i może ono być w lampie tej którą kolega lutował i może ma jeszcze te tylne lampy metalowe. Radzę mu by pomógł mu ktoś kto chociaż trochę wie jak prowadzić i łączyć przewody by nie zrobić zwarć.

Witam. Dzięki panowie za udzielenie mi informacji. Wiarus bardzo ładnie mi to opisałeś i tak wg Twego opisu będę robił. Ujawniła się po dokładnych oględzinach przyczyna luzowania nakrętek zwolnicy - przynajmniej mnie sie tak wydaje. Otóż jest pęknięcie pochwy, od strony przedniej tak gdzieś od jej połowy do otworu kołka i kołnierza stykającego się ze zwolnicą wcześniej mi się wydawało, że jest to skaza, Wyraźnie widać to pęknięcie przy pracy z pługiem. Jeszcze zostały mi wykopki i siewy ozimin i stawiam mego T25 na kołki i remoncik. Pozdrawiam .

Zarówno w lewej jak i w prawej zwolnicy są po 2 kołki, w lewej od czasu do czasu wysuwa się jeden kołek ale zwolnica się nie luzuje . W prawej zwolnicy kołki się nie luzują a luzują się szpilki, wkręcałem co niektóre na pastę i farbę, skutek na krótko. Dokręcając spowodowałem wyciągnięcie 2 szpilek z gwintu, gwint w zwolnicy do naprawy lub nowa obudowa. Dlatego moje pytanie o sposób demontażu zwolnicy. Przez noc pomyślałem czy może demontować zwolncę od strony koła, tak by wałek napędowy ( oś napędowa ) pozostał w skrzyni biegów - nie wiem jeszcze czy to możliwe. Ale jakby nie patrzył zabiorę się za to po wykopkach ziemniaków i siewach - a tu za oknem znowu leje. Pozdro.

Witam. Luzuje mi się obudowa prawej zwolnicy na szpilkach, dokręcanie nakrętek szpilek doprowadziło do wyciągnięcia 2 szt szpilek z gwintu w obudowie zwolnicy. Zamierzam zdemontować w całości prawą zwolnicę razem z wałkiem napędowym. Nie znam budowy skrzyni biegów mego T25, jeszcze tam nie grzebałem i nie wiem czy wysuwając kompletną zwolnicę w skrzyni nie pospadają któreś koła zębate czy też łożyska lub inne części i czy nie będzie później konieczności składania skrzyni biegów. Może od razu warto rozkręcić hydraulikę i zdjąć pokrywę skrzyni biegów by mieć pogląd na to co się dzieje w trakcie demontażu i montażu zwolnicy. W zwolnicy zamierzam przerobić gwinty na większe i dotoczyć nowe szpilki. Proszę o poradę w sprawie demontażu kompletnej zwolnicy aby było oczywiście jak najmniej straty czasu na zbędne kręcenie masy śrub.

Dzięki Heniuś. Ten nr już mi wystarczy dalej to już sobie poradzę. Kolego piszący w sprawie czujnika i wskaźnika temp. oleju to opisuj swoje działania do samego końca - tez efekt końcowy. Z tego co się zorientowałem to ten wskaźnik nie ma osobnego bezpiecznika - jest to jak zauważyłem bardzo prymitywna instalacja w tym ciągniku. W moim są tylko dwa bezpieczniki - i to jeszcze zdrutowane po poprzednim właścicielu. Swego czasu na tym forum pytałem innych użytkowników czy kupowali instalacje elektryczne na allegro i czy są też instalacje z puszkami bezpieczników jak np. w 360, bardziej rozbudowane. Ale nikt nie udzielił mi odpowiedzi. Też w moim T25 zaprzestał działać wskaźnik temperatury oleju, stało się to w czasie podorywek. Niestety instalacja się już sypie.

Witam. Zamierzam wymienić łozyska wentylatora chłodzenia silnika gdyż dość mocno szumią, ale aby to zrobić w miarę szybko to potrzebuję zakupić te łożyska ale w katalogu nie ma ich rozmiaru a jest tylko nr katalogowy. Nie chcę łożysk badziewiatych a konkretne na dłużej. Może ktoś z forumowiczów zna ich nr może byc SKF, polskie, itp. ewentualnie prosze o podanie czy jest to zwykłe łożysko kulkowe poprzeczne czy może wachliwe lub jego rozmiary .

Przepraszam. Poprzedniego posta adresuję do DymekT25 bo tom pisał o problemie z rozrusznikiem.

Marcin-go. Dobrze było by gdybyś napisał czy i jak rozwiązałeś problem z rozrusznikiem. A tak problem dla nas forumowiczów jest nadal otwarty a ktoś inny może w przyszłości skorzystać z twego doświadczenia. Napisz na forum co było przyczyną awarii rozrusznika.

Jaki to sprawiłeś sobie rozrusznik bo obecnie na rynku są produkcji czeskiej i litewskiej. Ja mam czeskiej produkcji i nie mam z nim obecnie kłopotów. Nie czytałem Twoich wcześniejszych postów. Ja też na początku jak zamontowałem to miałem małe problemy. Wszyskie kłopoty z rozrusznikiem skończyły się jak wywaliłem tj. ominąłem tzw przekaźnik rozrusznika . Po prostu przewód od stacyjki połączyłem bezpośrednio do rozrusznika tj. jego elektromagnesu. Kilka lat już mam tak podłączone i się stacyjka nie wypaliła - o co niektórzy się obawiają. Montowałem nowo zakupiony przekaźnik ale nowy był jeszcze gorszy niż stary. Właśnie ten przekaźnik sprawia często, że rozrusznik nie kręci. Najprostszy sposób sprawdzenia czy to ten przekaźnik winien Twoich problemów to odłącz cienki przewód od rozrusznika ten włąśnie od przekaźnika (stacyjki) i innym przewodem połącz plus akumulatora z miejscem (stykiem) skąd odłączyłeś cienki przewó na rozruszniku. Jeśli boisz się , ze stacyjkę będzie Ci wypalało to za 5 zł zakup przycisk rozruchu od C360 i to połącz razem i rozrusznik odpalaj tym przyciskiem. Jeśli dalej będą kłopoty to nic nie grzeb a niech to załatwi elektryk.

Dzięki Luki. Właśnie o taką informację mi chodziło. W takim razie pozostało mi już tylko zamówić przewód giętki z końcówkami 20/22 mm i montować szybkozłącze.

Hej Naszło mnie by uruchomić dodatkową hydraulikę tj. założyć na te metalowe zaślepione rurki szybkozłącza. Mam zamiar wykorzystać je do podnoszenia przyczepy i do siłownika dwustronnego działania podnoszącego i opuszczającego bronki za siewnikiem. Tylko na razie nie wiem czy wystarczy przewód przyczepy podłączyć do jednego wyjścia i do którego ? Bo siłownik podwójnego działania to raczej podłączę dwoma przewodami do obu wyjść zewnętrznej hydrauliki. Przyczepa ma jeden tłok jednostronnego działania .