marcin15396

Ja bym polecał czeską kosiarke rotacyjną z serii ZTR. Są droższe od polskich ale ich żywotność i awaryjność jest o niebo lepsza niż w przypadku polskich maszyn. Sam mam ZTR 165 nową od 1989 r. i jak na razie nie bylo żadnej awarii, a kosze sporo u siebie i jeszcze robie usługi.

Jest dużo możliwości. Sprawdż czy dobrze łączy ci na klemach i czy wszystko dobrze podłączyłeś bo może się robić jakieś spięcie.

Troche kaski trzeba wyłożyć, ale mój kolega kupił 4 obrót akpil pilzno i dał 24 000 no to już chyba lepiej dołożyć i kupić coś konkretnego. Wszystko zależy jakie masz pola. Jak nie masz klinów i pola rzczej krótkie to bierz zagonowy bo obrotem sie można zabić.

Jeśli chidzi o masę koła zamachowego to zarówno zwiekszanie jak i zmnijszanie masy ma plusy i minusy. Wszystko wiąże się z momentem bezwładności. Jeśli masa wzrośnie to ciągnik bedzie wolniej wchodził na obroty ale łatwiej będzie mu je utrzymać bo koło zamachowe to "magazyn" energii kinetycznej. Natomiast jeśli koło będzie lżejsze traktor bedzie bardziej "zrywny" ale za to podatny na zmiane obciążenia.

4514 i 5314 rozni sie tylko innym ustawieniem pompy wtryskowej i koncowek wtryskiwaczy. Pompa w obydwu modelach jest taka sama tylko ze w 5314 podaje wieksza ilosc paliwa i wlasnie z dlatego musi byc zwiekszone cisnienie wtrysku.

Ja mam MF 255 i zalozylem mu pompe po regeneracji. Chodzi jak zegarek wiec z tymi pompami to twardy orzech do zgryzienia. Pompka zasilajaca to nie jest bo nie ma nic wspolnego z dymieniem. Jesli chodzi o objawy przestawionego zaplonu to zazwyczaj jest to charakterystyczne "szczekanie"-podobnie gdy wysiada pompa. Poza tym maszyna moze sie mocniej grzac nawet przy lekkiej pracy.

Zaplon raczej nie powinen byc przestawiony bo ciagniki maja rozrzad napedzany kolami zebatymi, no chyba ze bylo cos robione przy rozrzadzie i mechanik to pochrzanil bo i tak sie zdarza. Zakladam ze koncowki wtryskiwaczy masz wymienione wiec moze byc jeszcze glowica ale jak sie nie widzi ani nie slyszy ciagnika to trudno stwierdzic. Napisz ile ma mtg i czy mial juz remont silnika.

Jesli zwiekszysz opony z przodu to musisz zroboc to samo z tylnymi. Nalezy jednak pamietac ze wymiar opony tylnej musi byc zwikszony o tyle samo procent ile wzrosl w przypadku przednich. Nie mozna tego odnosic w centymetrach czy calach bo to kompletna bzdura. Roznica predkosci obrotowej miedzy osiami nie bedzie miala negatywnego wplywu jesli zastosowany jest miedzyosiowy mechanizm roznicowy. W ciagnikach stosuje sie go jednak bardzo rzadko.

Oczywiście że wysokość opony też się zmieni. Jeśli zwiększa się szerokość a wskażnik profilu nie maleje tak jak w tym przypadku (70) to szersza opona ma wiekszy obwód i kombinowanie z ciśnieniem nic tu nie pomoże.

Jesli chodzi o te opony to lepiej za duzo nie kombinowac. Mój kuzyn ma przy 904 przeddni most od 1224 i przednie kola po prosty obracają się szybciej. Jak nie trudno się domyślić szybko się zużywają. W 904 przednia oś jest napędzna hydraulicznie wiec występuje tylko poślizg ale jeśli masz napęd mechaniczny to coś może sie posypać.