mirro

Do LUKAS616 .Podaj maila a będzie Ci dane, tj. przesłane.

Zawsze budzą we mnie zdziwienie ceny. Temu urzadzeniu bliżej do zwykłego sterownika PLC niż komputera. Chyba tylko Fendt nazwał je prawidłowo "E-BOX" i zabezpieczył oddzielną płytką z mikrobezpiecznikami. Panowie to że nazywamy je komputerami stwarza tylko aurę tajemniczości i pozwala wystawiać wysokie rachunki . To żadna kosmiczna technologia ,to twór z drugiej połowy lat 80-tych. Niestety na rynku maszyn rolniczych panuje dziwna tendecja tak w zakresie dostępności instrukcji jak i oprogramowania a każde pytanie uruchamie u delikenta nerwowe rozglądanie się wokół , jakbym co najmniej pytał o kody dostępu do NORAD. A kiedy, nie daj Bóg zada się trafne pytanie a jeszcze gorzej zna się na nie odpoowiedź, zawsze pada moje ulubione stwierdzenie "Jak pan się tak orientujesz to nie zawracaj mi pan głowy". A teraz konkluzja. Wiedza i umiejętności są w cenie i należy się godziwa zaplata jednak klienta należy traktować uczciwie i znac granice.

Dzis rano wymieniłem w 3065 pompę - tandem. W sobotę podobne objawy jak u kolegi KONIU664 zakończyły się zjazdem z pola na jednym biegu terenowym. Traktor ma pewnie już swoje lata i pompa chce na emeryturę. W Międzyrzeczu Podlaskim kupiłem za 1100 pln. Kiedy wałek sam się rozłącza to już naprawdę ostatni sygnał do wymiany pompy.

A w Hydrotechu na Janowskiej pytałeś? Tel 815342465 ostatecznie niech dorobią przejściówkę na przewodzie. Te orginalne mają zaletę, kiedy zapomnisz odpiąć przewodu i ruszysz on wyskoczy z gniazda. A te tanie szyko trafia szlag. A wogóle to chciałbym warto pamiętać że KIEDY MINIE SŁODYCZ NISKIEJ CENY POZOSTAJE GORYCZ NISKIEJ JAKOŚCI.

Kiedyś miałem podobne jaja z ukladem paliwowym. Robilem na raty i efekt był chwilowy. Dopiero po wymianie oringów na przewodach stalowych, przedmuchaniu wstecz przewodów (kiedy po dłuższej chwili coś "pizło" o wnętrze zbiornika i wymyciu zbiornika karcherem z gorącą wodą przestało się zapowietrzać. To co wylalo się ze zbiornika mogło by zagrać rolę obcego w "Archiwum X" . Ale wtedy wywalilem też pompkę zasilającą bo to ona najczęściej jest winowajcą wypracowują się zaworki albo elastyczna przepona (po wymianie natychmiast wyrzucić aby nie kusiło kiedyś założyć). Jeśli po jakimś czasie samoistnie uklad zapowietrza się trzeba sprawdzić a najlepiej wymienić świecę płomieniową bo zaworek odcinający paliwo nie trzyma w serii 30xx posuje od malych mf i kosztuje 20 pln a ile daje radości.

Odpowiedź brzmi NIE. Ten fusch to olej typowo hydrauliczny. Krewniak hydrolu LHV-... Fusch oferuje kilka innych olejów do skrzyni biegów.

Jest taka strona internetowa MANN-HUMELL POLSKA a na niej katalog on line. Wybrać tylko rodzaj pojazdu, producenta i model a pokaże wszystkie filtry i ich wymiary, łącznie z kabinowymi. W sklepie czy hurtowni można również podać tę stronę a oni mając wymiary zaproponują rozwiązanie.

Podaj maila a wyślę coś co pozwoli Ci połapać się w zawiłościach sterowania elektrohydraulicznego serii 30xx- 31xx

Słabe ciśnienie sterowania skrzynią biegów. Nie ważne co miga efekt jest ten sam . Choć kontrolka od filtra może dać punkt zaczepienia.

Do Pawlo - niestety do 61xx nie mam. W sprawie - Szlendi jest kilka możliwości. - rozkręciła się nakrętka na dolnym wałku - urwały się widełki albo ślizgi AB - szlag trafił łożyska igiełkowe na dolnym wałku To tak delikatnie żeby nie straszyć. A jak już włączycie bieg to do sprawdzenia czy jedzie zakładacie dekiel? A jeśli nie to napisz jak to robicie.

Do Gustlika.-Te śruby smaruje się preparatem Loclite 290 . Umożliwia to później odkręcenie. A tak wogóle to obserwując Twoją walkę z tym modelem proponuję, kierując się chrześcijańskim odruchem, instrukcję warsztatową do serii 3000-31xx w języku angielskim na nośniku elektronicznym a ponieważ jesteś 'kumaty' powinna Ci sporo wyjaśnić. Absolutnie za "Bóg zapłać".

Pompka paliwowa napędzana jest krzywką z wałka rozrządu przez co jej skok pompowania ręcznego uzależniony jest od ustawienia w jakim zatrzymał się wałek. Czasami wystarczy obrócić rozrusznikiem wał trochę przez co przesunie się krzywka i pompka nie będzie podparta. Jeżeli pod zaworek w pompce dostanie się syf i go podeprze to efekt pracy pompki będzie mizerny. Czasami ,ale to rzadko, puszcza powietrze świeca płomieniowa. W pompie wtryskowej na samym początku drogi paliwa jest filtr. Pompa wtryskowa jest rotacyjna więc jeśli już to ulegnie zatarciu albo urwie się głowica pomporozdzielacza.

Silikon - ten czerwony potrafi, przy dużych ilościach, dostać się do skrzyni o następnie do smoka filtra oleju. Do uszczelnienia połączeń używa się raczej środkow np. "LOCLITE" wiążących po dociśnięciu do siebie elementów. Przed tym trzeba zawsze odtłuścić powierzchnie. Tu doradzam przesadę. Gro wcieków to stare zacieki oleju z montażu. Rozcieńczalnik nitro powinien pomóc. Im ciecz "suchsza" tym lepiej. Na olej jest jedna rada. To co chcemy wlać musi być zgodne pod względem klas i przeznaczenia z zalecanym. Najczęściej po zmianie oleju na inny jeżeli coś poleci w skrzyni biegów i tak wina zostanie zrzucona na olej. Mogło skończyć się łożysko a i tak orzeknie się winę zmiany oleju. Jeżeli wymieniasz go sam to sprawdź paramery z karty technicznej oleju i jeżeli są zgodne to go lej .

Te diody to diody gaszące albo zabezpieczające cewki zaworów elektrohydraulicznych. Jedna cewka - jedna dioda.

Jeżeli wolno wkręca się na obroty po wciśnięciu gazu to winna jest pompa wtryskowa a ściśle mówiąc pomporozdielacz. Będzie to najbardziej czuć przy ruszaniu i podczas jazdy pod najmniejsze wzniesienie z przyczepą . Jeżeli taki był ciągnik od początku to z reguły przyjmuje się że tak ma być . Dopiero po naprawie pompy czuć zmianę. Wymieniać na nowe a nie regenerowane. Koszt naprawy do 3065 z 10.2009- 1400 pln.

Ja miałem podobne jaja z 3065.Na oko wszystko było ok. tylko gdzieś konie uciekły . Po kolei poleciały filtr paliwa i pompka zasilająca a zakończyło się na wymianie pomporozdzielacza w pompie wtryskowej. Po tych egzorcyzmach konie wróciły do zaprzęgu. (Warto też sprawdzić czy jakiś jajcarz nie włożył końcówek wtryskiwaczy od czegoś innego)

1.Nie do przyjęcia jest odłączanie akumulatora przy pracującym silniku. 2.Alternator ( uszkodzony)na skutek przepięcia może dać prąd większy co powoduje uszkodzenia elektroniki. 3. Elektronikę skutecznie dobijają wszelkie aparaty wspomagające rozruch o napięciu wyższym od określonego dla pojazdu takie jak spawarki transformatorowe ,migomaty , nagrzewnice indukcyjne do metalu. 4.Jeżeli coś spawasz to rób to poza maszyną , jeśli nie można odepnij wszelkie złącza od steroników komputerów a je same odkręć od masy , jeśli masz wyświetlacz ciekłokrystaliczny na desce rozdzielczej odepnij od niego kostki. 5. Zwróć uwagę na czujniki ciągu tam często przełamują się kable i zwiera zasilanie czujnika z masą. Do Gustlika WYWAL TE ŁOŻYSKA - MIAŁEM TO SAMO ONE TYLKO TAK DOBRZE WYGLĄDAJĄ .

Co zasila ot odwieczne pytanie. Jeżeli silnik nie pracuje jedynym źródłem prądu jest akumulator. Po uruchomieniu silnika alternator ma za zadanie zasilić wszystkie odbiorniki prądu w pojeździe oraz doładować akumulator po rozładowaniu podczas rozruchu. Akumulator jest więc też odbiornikiema a jaki prąd pobiera zależy od stanu jego naładowania. Tak więc przy pracującym silniku prąd na pewno nie "idzie z akumulatora". Napięcie i całej istalacji staje się wielkoscią napięcia altenatora. Całością rządzi regulator napięcia alternatora. No chyba że jest to jeden z najnowszych ciągników gdzie komputer potrafi celem uzyskania mocy odciążyć alternator. Ale to inna bajka.

Sprawa jest i prosta i nie a i efekt końcowy nie znany. Po zdjęciu dolnego dekla należy zaznaczyć połozenie wszyskich elementów wewnętrznych względem siebie, dekla do obudowy również. Nie należy jednak tego czynić młotkiem. Następnie wysunąć środek (wałek i tuleję) a potem zająć się uszczelniaczami. Nie należy przeginać z grubością oringa grubszy oznacza z reguły zbyt gruby coś 1,5mm. To taki skrót stosowany w warunkach polowych choć jesli elementy są wyrobione bądź na wałku uszczelniacz wyrobił rowek to tylko przyniesie efekt psycholigiczny czyli uspokoi Twoje sumienie że zrobiłeś co się dało. Ale walcz.

Winien jest oring wewnątrz orbitrola, ten zewnętrzny uszczelniacz jest przeciwbrudowy. 1. Nie odkręcać kostki zaworowej tej do której przykręcane są przewody od orbitrola - ani nie wykręcać żadnych śrób czy zaślepek.(Porozbierasz zawory do ponownego ustawienia potrzebny będzie stół probierczy) 2. Wewnętrzny wałek musi być ustawiony w w określonym położeniu w stosunku do obudowy.(pomylisz się po zapaleniu silnika wyrwie Ci kierownicę z rąk) 3. Najlepiej zanieś do warsztatu hyrdrauliki siłowej.

Wszelkie by-pass mają sęs w przypadku gdy olej pobierany jest z oddzielnego zbiornika a nie ze skrzyni biegów -chyba że po drodze jest filtr magnetyczny. Niestety w mf takie coś powoduje likwidację pompy . Dużo szkody powodują opiłki tak z tarcz hamulcowych,tarczek napędu przedniego.

Koniec konców i tak coś odkręcić trzeba. Zdjąć pokrywę boczną z pompą albo rozpołowić pojazd. Poszedłbym jednak tropem GUSTLIKA tj.napędu pompy. To i tak dopiero wstęp. Do ppp16 - Wskazania obrotomierza biorą się z uzwojenia alternatora a nie z obrotów limki napędzanej w skrzyni biegów. Obrotomierz też jest w obwodzie czujnika ciśnienia oleju silnikowego. Jeśli kontrola smarowania zapali się wskazówka obrotomierza spadnie na zero. Ot takie cudo gdyby żarówka tej kontrolki przepaliła się to ten objaw ma zwrócic naszą uwagę.

"Dlaczego nie działa podnośnik i wspomaganie kierownicy w mf 3060" tak brzmiało pytanie. Jest tak ogólne że można napisać - bo nie zapaliłeś ciągnika. Niech człowiek napisze co dokładnie się dzieje - kontrolki na desce jeśli coś sygnalizują to które - panel strerownika czy reagują diody - sterowanie ręczne zaworami A poziom oleju w skrzyni no to już klasyka westernu! Wstyd nawet pytać.

a) przyczyna w hydraulice - temperatura - filtr, olej - woda w oleju , czop w postaci masła na króćcu smoka pompy (spuszcanie oleju na zimno nic nie da - musi być ciepły) b) w elektryce - padł alternator - gdzieś dostała się woda - połączenia na koskach

Alternator należy zanieść do warsztatu zajmującego się naprawą tego typu urządzeń ale nie do "Zdziśka który kiedyś coś podobnego rozbierał". Obrotomierz pobiera sygnał z uzwojenia alternatora i przy zużytych szczotkach bądź bieżni na wirniku (którą będą musieli przetoczyć bądź wymienić), albo przebiciu na uzwojeniu, ten sygnał będzie już inny. Nie musi być to wcale widoczne w postaci żarzącej się kontrolki ładowania. Choć czasami pomaga przeczyszczenie styków bądź napięcie (albo wymiana pasków alternatora). I jeszcze jedno podczas mycia silnika należy unikać wlewania wody w alternator szczególnie przy użyciu uządzeń typu KERCHER. Lepiej wydmuchać pistoletem na sprężone powietrze. W ciągnikach z EHR i eletrochydraulicznym sterowaniem skrzyni biegów alternator to pierwsza przyczyna wszelkich nieszczęść. Szczególnie niemożność podniesienia bądź opuszcenia maszyny uprawowej podczas pracy w polu. Koszt tej operacji nie jest duży. Czekanie do wiosny z olejem nie będzie mile widziane. A co jeśli ta woda wytrąci się np. za zaworem i w czasie dużego mrozu rozsadzi jakiś element magistrali .