mirro

Jeżeli to obrotomierz elektryczny zacznij od sprawdzenie alternatora w MF to pierwszy sygnał że należy go naprawić. Następnym będą problemy ze sterowaniem elektronicznym podnośnika. Odnośnie oleju. Niestety wymiana będzie konieczna. Najczęściej w przypadku handlarza dochodzi do zmieszania oleju uniwersalnego z olejem hydraulicznym typu hipol lub hydrol objawy są dokładnie takie jakie podajesz. Następna przyczyna to mówiąc oględnie kiprowanie przyczep bądź używanie np. pługa obrotowego przez kilku użykowników np. MF i c360. Należy pamiętać o tym iż olej oprócz skrzyni znajduje sie także w tłokach podnośnika, siłowniku wspomagania i chłonicy oleju(jeśli taka jest). Zalecam kompleksową wymianę i płukanie. Spuszczać najniższym korkiem. I na koniec - poniżej zera przy olejach higroskopijnych woda i tak zamarza tworząc z brudem złogi tak więc wszystko robimy po rozgrzaniu. Dbaj o ten model bo to droga zabawa.

A jakie niepokojące symptomy zauważyłeś? Co się dzieje i przy jakiej temperaturze zewnętzrnej?

Drodzy użytkownicy zsynchronizowanych skrzyń biegow w MF. Ta skrzynia wymaga uwagi takiej jak skrzynia samochodu. Ciągniki ze znacznym przebiegiem (a takich jest większość) podczas napraw wymagają wymiany łożysk tak igiełkowych jak i stożkowych przy tym radzę stosować Timkena. Należy pamiętać nie tylko o numerze ale i literkach na łożysku chodzi bowiem o powiększony luz bądź tak ważny przy napinaniu wałków. Kategorycznie nie należy dodawać żadnych dodatkowych podkladek bądź innych wlasnych części. Grozi to rozerwaniem kół zembatych. Główną przyczyną wyskakiwania biegów są zbyt duży luz pomiędzy elementami współpacującymi (może to być wina łożysk bądź np. odkręconej nakrętki) lub zużycie zębów z reguły spowodowane wcześniejszym pojawiniem się dużego luzu. Szczególnie należy zwrócić uwagę na w/w nakrętkę i jej gwint. Ktoś tu już dobrze zauważył że zatrzaski nie utrzymają kół w odpowiednim położeniu ponieważ działają wspólnie z kątami zazębienia. Ta skrzynia nie znosi powiedzenia "jeszcze pochodzi". W większości przypadków kończy się to kosztem ok 13000 PLN i użyciem dźwigu i lawety do przewiezienia ciągnika choćby z pola na podwórko.