Peron
Members-
Liczba zawartości
423 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Peron
-
Co do belgów powiem CI tak: dawniej był szał na belgi i płacili luks pieniadze ze nie, a teraz cisza w eterze, chyba nikt nie chce ryzykować. Na skupach podobno obcieli cene o 20 groszy jeszcze, sprzedajacych jest mnóstwo a skupujących mało. Handlarze z wielkich aut sie przerzucili na małe Lubliny albo inne dostawczaki, kupują, po 3, 4 sztuki, bo wiedzą, że więcej nie sprzedadzą. Taki roczny konik w bardzo dobrej kondycji, dobrej wadze kosztuje ok 2500 - 2600 zł. I kupujący zaznacza, żeby nie ważył więcej niż 450 kg, bo wtedy znów obcinka. Porażka kolego, porażka. Wybierz sie kiedyś do Zwolenia, albo Bodzentyna.
-
Kolega Sztum powiem Ci tak: jest tragedia!!! Cena poleciała ostro w dół. My kupilismy jesienią kilkadziesiąt źrebaków i teraz sprzedajemy po prawie tej samej cenie, nawet nie wiem, czy zwrócą się koszty. Na skupach obniżają cenę. Ty chyba jesteś z pomorza? Słyszałem, że tam jeszcze bardziej nieciekawie. Znajomy mówił mi, że tam to można z pół darmo kupić, tylko droga daleka. Są tam u Was jakies targowiska?
-
Wszystko się przełącza, tylko kontrolka od żółwia mi nie świeci. ABCD wszystko działa. No własnie, jaki ten olej. Moze AGROL U? Niektórzy chwalą, niektórzy ganią...
-
Panowie, niedawno kupiłem ciagnik, 6180. Pojeździłem nim trochę i po kilku kilometrach zaczęła się słabiutko, a potem coraz mocniej świecić kontrolka od stanu oleju w skrzyni (jechałem z długiej górki). Teraz jak go odpalę na podwórku jest spoko. Zaznaczam, że oleju faktycznie jest maławo, bo na bagnecie ledwo nad dolną kreskę. Druga sprawa to prędkość. Skrzynia jest dynashift, ale 40km/h to w życiu nie wyciągnie. Najszybeciej leciałem jakieś 25km/h. Co jest???
-
2950zł brutto. Moja prasa jest z 1996 roku, sporo nią latam, a większość części w stole do tej pory to oryginały, więc kapitalka wskazana. Stary stół troche będzie podremontowany i będzie jako (odpukać) awaryjny.
-
A ja sobie dzisiaj kupiłem kompletny nowy stół do Z224/1...
-
My mamy teraz dwa duże claasy i musze przyznać, że niektóre rozwiązania techniczne są lepsze niż w polskim kombajnie. Napewno obsługa codzienna sprowadzona jest do minimum. Lepszy jest dostęp do łozyska na młocarni. Nie trzeba demontować przenośników, tak jak to jest w z056, bo przenośniki sa odsunięte i jest dostęp, więc można w miare szybko się z problemem uwinąć. Inny jest też materiał, z jakiego kombajn jest zrobiony. Mimo, że nie są to najmłodsze maszyny, to materiał jest porządny i "zdrowy" Jak mieliśmy z056 z 1990 roku to pękała wszędzie blacha. A mieliśmy też dawniej starszą wersję, chyba z050 i z blachą nie było problemów.
-
Ten mój znajomy przerabiał hamulce. Zrobili coś na wzór Rekorda. Założyli dłuższe szpilki i bębny od jakiejś przyczepy, chyba od HLki. Pod bębny wsadzili kompletne rozpieraki ze szczękami od jakiegoś innego sprzęta i podpieli to pod hamulce dodatkowo. Z tego co ten znajomy mi mówił, to róznica była duża. Ale nie wiem czemu nadal mięli problemy z przeniesieniem napędu i przegląd przedżniwny był wskazany:)
-
Mielismy i Z056 i Z058. Super to kombajn, który na górkach rzeczywiście okazuje się awaryjny. Z tymi skrzyniami i przeniesieniem napędu to prawda, że siadają na górkach. Przyczyniają się też do tego słabe hamulce. Znajomy sporo młóci po górkach i właśnie co roku robi skrzynie. Teraz robi przed sezonem i nawet mu wytrzymuje, ale to przez to, że coraz mniej młóci. Rekord to kombajn bardziej wydajny, polecam wersję po 1996, kiedy zmieniono system chłodzenia silnika i o przegrzewaniu omżemy zapomnieć. Silnik w normalnej pracy daje radę, ale już na górkach z sieczkarnią dostaje zadyszki i czuć niedobór mocy. U mnie silnik w normalnych warunkach nie brał oleju, ale jak pochodził z sieczkarnią, to trzeba było trochę dolać po całej dniówce, niewielę, ale zawsze. Hamulce w rekordzie inaczej rozwiązane: są skuteczne. Skrzynia bezproblemowa. Bardzo zadowoleni byliśmy z tej maszyny.
-
A ten bezpiecznik to jest w tej grupie bezpieczników, co wszystkie? Po lewej stronie, jak kolumna kierownicza?
-
Wg mnie to pewnie są także inne ustawienia na pompie.
-
No to widze, ze to nie jest jakaś poważna awaria, a może wcale to nie jest awaria, tylko tak musi być??? Ale kolega niżej pisze, że ma 6170 i nie ma takich objawów. Jeszcze to sprzęgło mnie niepokoi, że tak szarpie na szybkich biegach przy ruszaniu. Trzeba naprawde bardzo powolutku puszczać, żeby było OK. Może to byc spowodowane niskim stanem oleju? Niby na bagnecie mało, ale kontrolka od ciśnienia mi sie nie świeci. Jaki olej do szkrzyni lejecie? Na forum jedni zachwalają Agrol U a inni go ganią. NIe wiem co robić. Korek wlewu to jet tutaj obok ramion podnośnika, taka duża śruba?
-
Acha, i jeszcze jak go odpalę, to się świeci od razu kontrolka od przedniego napędu. Dopiero jak wcisnę hamulec i wyłącze przełącznikiem, to nie świeci. To jest normalne, czy coś jest zepsute? A teraz pytanie o EHR: od czego są te pokrętła wszystkie małe i do duże? Przy jednym świeci mi się kontrolka z wykrzyknikiem. NIe wkurzajcie się, że może zadaje banalne pytania, ale ja nie miałem wczesniej do czynienia z takim sprżetem i podejrzewam, że więcej będzie takich pytań z mojej strony.
-
Panowe doradżciie. Poszukuje jakiś używany pług obrotowy 4 skibowy, ale musi dobrze kryć. Widziałem HUARDa, ale miał odkłądnice takie jakies krótkie i proste, więc myśle, że słabo by krył. Ziemie mam słabe. Ciągnik mam 120km
-
a nie ma tam jakies regulacji tego sprzęgła?
-
Witam Nabyliśmy 6180. Nigdy wcześniej nie miałem doczynienia z takim sprzętem. Wydaje mi się, że na szybkich biegach za bardzo szarpie przy ruszaniu. Co może być? To jest w ostatnim etapie puszczania sprzęgła.
-
A mi sie dzisiaj prasa popsuła i pozamiatane...
-
Jaki jest numer lakieru maski w MF 6180 i ramy w 6180? Orientuje się ktoś?
-
Wiesz, może odległościowo to nie jest daleko, żeby liczyć dojazd w kilometrach, tylko o sam dojazd do łąki jest ciężko, bo są na przykład łąki, gdzie musze złozyć prasę, wjechać, rozłozyć prasę, sprasować 15 minut, złozyć prase żeby wyjechać, wjechać do następnego, znów rozkładać prasę i tak w koło macieju....
-
Mi w tym roku to sie do siana w ogóle nie chce wyjeżdzać do ludzi. U nas jest tak, że często jest utrudniony dojazd do łąki dla prasy (konik z wozem przejedzie przez mosteczek) i często musze sie naprawdę nagłówkować, jak tam wjechać, a prasowania jest czasami 15, czasami 20 minut Bywa też więcej, ale to rzadko. Potem niewiadomo, jak to liczyć. Niby prasowania mało, rolnik zadowolony, ale sama droga w tą i spowrotem zajmuje 20 minut albo i lepiej. Jak mu policze więcej, to potem mi obrabia d...., że go na minutach oszukałem, chociaz on patrzył na zegarek ostentacyjnie tak, żebym ja wiedział, że on mi minuty łapie, albo że za dużo na godzine biorę, bo tamten to bierze tyle a tyle... Mam czasami tego dosyć serdecznie. A najbardziej to mnie wkurza taki jeden gośc, co dzwoni do mnie i mówi, żebym był u niego na łące np. o 15.15, bo on będzie miał już zgrabione, a jakby nie zdąrzył, to będzie do mnie dzwonił. I żebym napewno przyjechał do niego, bo on płaci od razu. Masakra...
-
ja tez myśle, że 130 trzeba brać. Paliwo drogie w tym roku cholernie, a jeszcze skoczy do góry.
-
Witam, mam pytanie. Jaki rewers w MF lepszy: na elektrozaworach czy mechaniczny? Zdarzają się awarie?
-
Słabo ładuje mi alternator. Na dużych obrotach jest zaledwie niecałe 13V. Mierzyłem miernikiem, bo myślałem, że może zegar szwankuje. Już drugi raz mam problem z alternatorem.
-
Witam Znalazłem ogłoszenie o sprzedaży ciągnika w Anglii, cena bardzo przystępna, młody rocznik i mały przebieg. Pierwsze, o czym pomyślałem - naciagacze. Dzwoniłem. Gość mówi, ze ciągniki są z licytacji, ze moge sobie przyjechać do szkocji, obejrzeć sprzęt i jak mi się spodoba, to organizują transport i płacę im w kraju. Niby wszystko OK, ale boję się, czy sprzęt nie jest np. kradzony, i jak potem zarejestruje go, to zabiorą. Macie podobne doświadczenia?
-
ja mam takie same objawy, ale przy MTZ. Też muszę się tym zająć.