Skocz do zawartości

Bix

Members
  • Liczba zawartości

    219
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Bix


  1. Apel do uczciwych producentów a także do handlarzy. Jeśli wiecie o nielegalnym używaniu mączki mięsno-kostnej, lub o nielegalnym imporcie jaj- zawiadamiajcie odpowiednie służby !!!!

     

    Jesteś mutasem piszącym bzdury, gdybyś był debilem to byś zmienił sobie m na k.

    Hmmm. Wygląda na to, że Jajczarek albo sam sypie mączkę do paszy albo sam importuje ukraińskie jaja. Albo jedno i drugie.

    Jajczarku, ile groszy na jajku masz na tym do przodu ?


  2. - państwo bez własnego zaplecza żywnościowego przy byle kryzysie lub wojny jest zdane na laskie i niełaskę spekulantów .

     

    ... w takim razie jakie to ogromne szczęście, że moce produkcyjne jaj konsumpcyjnych mamy znacznie większe, niż zapotrzebowanie na ten towar.


  3. Cena rośnie i to chyba normalne w okresie powakacyjnym. Na gwałtowny wzrost ceny ma również wpływ długi okres małej opłacalności produkcji w ubiegłych miesiącach. Hodowcy sukcesywnie ograniczali produkcję właśnie ze względu na bardzo małą opłacalność (a w zasadzie ze względu na jej brak).

    Myślę, że ci którzy szanowali swoich dostawców i nie kroili ich oż do ostatniego grosza będą mieli zapewniony towar. Reszta może mieć duże problemy. Wiem, że co niektórzy już te problemy mają.

     

    Ceny jakie płaciłem dzisiaj:

    1a 0.26

    1b 0.23

     

    ceny netto.


  4. Trudno w to uwierzyć ale są w Polsce tacy hodowcy, którzy chyba uważają, że cena jajka jest jeszcze za wysoka.

    Dlatego też stawiają więcej kurników, zakładają więcej klatek i wsadzają więcej kur w klatki !

    Kto to taki ??? Rozejrzyjcie się dookoła. Spójrzcie na sąsiadów. Pojedźcie w Ciechanowskie. Tam takich sporo.

    Tak jak pisałem wcześniej, chciałbym bardzo, żeby handel odbywał się na normalnych, zdrowych zasadach. Widać jest to niemożliwe. W obecnej sytuacji pozbyłem się sentymentów i zaczynam na to wszystko kłaść l.a.chę. Jeśli pod mój punkt podjeżdża hodowca kamikadze i oferuje 1b po 19gr, to nie mam skrupułów i szukam frajera, który mi sprzeda takie jajko po 16 gr., żeby nie wylecieć z rynku. I o dziwo są tacy, którzy mają jajko w takiej cenie !!!!!!!! Ciekawe ile wydali na jego produkcję ?

    Opłaca im się produkować w takiej cenie ? Czytałem na tym forum, że wyprodukowanie jajka to min. 27 gr. Jakim cudem więc, hodowcy rozwożą jajka po punktach po 19 gr ? Opłaca się im się to ? Strasznie obniżają cenę jaj na rynku ! Żeby z nimi konkurować muszę znaleźć hodowcę, który sprzeda mi jeszcze taniej. Na szczęście dzisiaj to nie problem. Jest wielu, co nastawiało kurniki i nie wiedzą, co z jajkiem zrobić. Lepiej sprzedać po 16 gr. niż zakopać (słowo zostało wykasowane)e.

    Puste magazyny ? Hahahaha. Owszem, są mniejsze fermy, które dobrze sobie dzisiaj radzą. Tam nawet nie ma sensu pytać o tańszy towar. Ale niestety, wszystkie te, które szybko się "rozwijały" w czasie krótkiej ubiegłorocznej hossy, stoją dzisiaj zawalone jajkami. Ciekawe jak długo wytrzymają, bo widzę po kolegach, że czasami wolą dołożyć kilka groszy i kupić świeży towar u mniejszego, niż ryzykować kupno szlamu.


  5. kierowca z dostawa byl u jednego z moich odbiorcow ostatnio i jak to przy rampie czekal na rozladownie auta od slowa do slowa z kierowca ktory byl wlasnie rozladowywany przeszli do tematu ukrainy i padlo stwierdzenie ze wlasnie rozladowuja ten towar . bez komentarza to zostawie

    jak slysze rzeczy typu nikt go nie widzal to mi sie rzygać chce

    I co z tym zrobiłeś ? Zawiadomiłeś kogo trzeba ? Dawaj namiar. Jeśli Wy nie umiecie to ja to zrobię. Jeszcze dzisiaj tam pojadę i zgłoszę to odpowiednim służbom.

    A Ty , jeśli wolisz rzygać zamiast działać, to nie umieszczaj później takich głupich wpisów na forum publicznym.

    Czekam na namiar !!!


  6. No no patrzcie jakie przemyty idą, a na nam się ciągle wypomina.... więcej kurników, więcej kur w klatce itd;

    Jeśli wybudujecie jeszcze więcej kurników, wsadzicie tam jeszcze więcej kur i wyprodukujecie jeszcze więcej jaj, to na pewno nie będą one droższe tylko jeszcze tańsze.

    A co do przemytu z Ukrainy, to kilka dni temu było w Warszawie spotkanie hodowców z Głównym Inspektorem Weterynarii, który zarzekał się ponoć, iż nie ma ŻADNEGO importu jaj z tego tego kraju. A jeśli są jakieś sygnały, że jakiś samochód z ukraińskim jajem wjeżdża do Polski, to należy spisać jego numery i podać inspekcji wet.

    Tak więc, jak to już było tu mówione, ukraińskie jajo jest jak yeti. Wszyscy mówią, że istnieje a nikt go nie widział.

    Pytam więc publicznie. Czy ktoś widział to jajo ? Jeśli tak, to proszę o namiar. Sam osobiście pojadę tam, spiszę adres, numery auta i podam odpowiednim służbom !


  7. A nie pomyślałeś kolego Bix że ten hodowca może być w takim związku branżowym i dlatego jest taka cisza o tym na forum publicznym ?!

    A jak ktoś jeszcze dobrze pogłówkuje to może dojdzie skąd jest jajko w opakowaniach Farmio ?!

    A i może ktoś się zastanowi, że część kurników nie jest budowana przez ludzi z branży po to by powiększać swoją produkcję tylko przez osoby które nie miały w swoim życiu styczności z taką produkcją. Po co budują i skąd mają pieniądze - pogłówkujcie.

    Czyli, że co ? Kiwa resztę związkowców, czy może wszyscy wiedzą i dzielą się zyskiem ?

    A po co ludzie "nie z branży" mieliby stawiać kurniki ? Chociaż z drugiej strony znam kilku takich hodowców, co duuużo "utopili" na drobiarstwie i ciągle stawiają nowe kurniki, mając na boku inne POTĘŻNE źródła dochodu. Już sam się kilka razy zastanawiałem, po cholerę oni bawią się w tą produkcję jaj ? Może to jakaś pralnia pieniędzy ?


  8. Coś cisza i spokój na tym forum... może więc ja doleje trochę oliwy do tego gasnącego ognia.

    Dzień w dzień na przejściu granicznym w Dorohusku wjeżdżają 4 pełne tiry ukraińskiego jaja. Słuchy chodzą, że to żaden handlarz, tylko jeden z naszych większych producentów sprowadza takie ilości taniego, niestemplowanego towaru, żeby później wprowadzić ten towar normalnie do obrotu. Nazwiska nie podam, żeby nie narobić sobie kłopotów. Nawet, gdyby towar ten szedł tylko na przetwórstwo, to i tak uważam to za jawne sku.rwy.syńst.wo. Dobrze by było, żeby i w tym przypadku znalazła się jakaś niesubordynowana księgowa.

    A czemu sami czegoś w tej sprawie nie zrobicie ?

    Hodowcy są bardzo dobrzy w zganianiu na innych winy za swoj los. A to handlarze źli i niedobrzy, a to rząd fatalny, no i Tusk, który na to wszystko pozwala.

    No dobra. A co Wy (Hodowcy) sami robicie, żeby Wasza branża nie była ruletką i w końcu zaczęła być normalnym, stabilnym biznesem ? Stawiacie nowe kurniki ? Pchacie kury w klatkę ponad miarę ? Ścigacie się z sąsiadem, żeby mieć więcej ? Ściągacie lewy towar z zagranicy ? I nie boli Was, że Wasz kolega rozpi.prz.a rynek ? Tak trudno dowiedzieć się kto to robi ? Macie w ogóle jakieś związki, dbające o Wasze interesy, czy każdy sobie rzepkę skrobie ? Macie jakiś zrzeszenie, które faktycznie (a nie tylko na pokaz w internecie) zajmuje się na poważnie Waszymi sprawami ? O tych grupach producenckich to chyba jednak prawda. Banda pojedynczych, ciągle narzekających, widzących tylko i wyłącznie czubek własnego nosa pseudo biznesmenów. Żaden z Was nie jest w stanie choćby przez chwilę spojrzeć bardziej globalnie, przez pryzmat całego rynku. Ciągle zwalacie winę na innych a nie jesteście w stanie upilnować jednego z "Waszych". Co ? Nie ma służb w tym kraju, którym można donieść o nieprawidłowościach ? Ludzie, on Was d.y.m.a a Wy zwalacie winę na innych !

     

    Nie chcę być tym złym handlarzem, na ktorego ciągle sypią się gromy za niską cenę. Ja (i pewnie wielu z nas) też mam dość tej całej sytuacji. Nie dość, że ruch marny, to jeszcze co chwila ktoś mi podjeżdża na moje punkty.

     

    A czy nie może być normalnie ? Cena stabilna (normalna, gwarantująca zarobek także hodowcy), ja odbieram towar, dorzucam swój narzut, rozprowadzam jaja i wszyscy są zadowoleni.

    No mogłoby być normalnie. Ale po co ? Lepiej zbudować jeszcze więcej kurników, obsadzić jeszcze więcej kur, ściągnąć z zagranicy jeszcze więcej jaj. Niech się coś dzieje !!!


  9. Magazyny u większości hodowców są puste, tylko niech każdy klęknie przed obrazem i napisze po ile w rzeczywistości sprzedał. Ceny jakie napisałem mam podane od kolegów z branży.

    Jak na razie detal marny przetwórstwo też, jednym słowem na dal bryndza nędza

    Czyżby Jajaczarek zaczął mówić innym głosem ? Może i jego w końcu dopadł kryzys. A może produkował pod ZK ?

     

    Ale fakt faktem, widzę, jak wielu hodowców zaczyna gonić w piętkę. Nic dobrego z tego nie będzie.

    Ale i są w tym kraju tacy wariaci, którzy stawiają jeszcze nowe obiekty i zwiększają obsady. Jeden z hodowców mówił mi, że to dla niego jedyny ratunek. I nie chodzi tu o żadne obniżenie kosztów produkcji. Postawienie nowego obiektu wraz z klatkami i z obsadą kosztowało go ok. 5 mln, a kredytu wziął na ten cel 7 mln. więc 2 mln zostalo mu na splatę zaleglych zobowiazań. Co będzie za pół roku ? Tego nie wie. Plajta ? Bankructwo ?

    I tak hodowcy biorą te kredyty, żeby spłacać poprzednie. A jaj przybywa więc cena spada. Oj będzie się działo.


  10. Nie chcę być dla hodowców złym prorokiem ale nic nie zapowiada, że cena ruszy do góry. Malo tego, wszystko wskazuje na to, że średnia cena może iść jeszcze w dół. Wrzesień/sierpień wchodzą z jajkiem młode stada w nowych obiektach. A jest tego naprawdę sporo. Do tego obecna sytuacja w Bieżuniu ze "ZK". Tamtejsi hodowcy, którzy produkują pod ZK zostali z jajkiem. Miejmy nadzieję, że to przejściowe problemy ale wiem, że na jesieni ZK wchodzi ze swoimi młodymi stadami więc silą rzeczy i tak ograniczy skup jaj.

    Wiem, że obecna cena jest ceną niewystarczającą do produkcji. Niestety, prognozy nie są zbyt optymistyczne. Na rynku jest po prostu zbyt dużo towaru w stosunku do zapotrzebowania. Towaru jest zbyt dużo a na jesieni będzie jeszcze więcej !!!


  11. Witam,

    orientuje się ktoś czy Z.Kurka już skupuje towar?

    na co liczysz teraz moze na ilosci paletowe? ahhhahaaa

    Z tego co wiem Z.Kurka normalnie pracuje i skupuje.

    Ano. ZK działa normalnie... czyli póki co skupuje w kraju i ciągnie towar z Ukrainy. Ale za chwile wchodzi z własnym jakiem więc wstrzyma skup od krajowych hodowców.


  12. Rozchwianie rynku jest duże.

    Myślę, że ceny na fermach w dużej mierze zależą od obsady kurników. Ci producenci, którzy w czas znacznie ograniczyli produkcję nie mają w tej chwili problemów ze zbytem i sprzedają towar w wyższych cenach. Ci, którzy mają pełną obsadę (i nie daj Boże młode kury), gotują się z jajem i puszczają towar po bzdurnych cenach (żeby tylko ktoś wziął).


  13. Dno. Tyle zostalo z tego forum. Miało być ocenach jaj a jest o grillu podpalanym benzyną, wakacjach w Dubaju i o infiniti na krechę. Podpowiem Wam, że są inne fora w internecie na tego typu dyskusje !

     

    Moja prognoza:

    Przełom sierpnia i września cena jaj (średnio) 5gr do góry. Nie będzie to jednak koniec ciężkich czasów dla hodowców (ceny ciągle będą poniżej kosztów).


  14. yoyo ja nikogo nie oskarżam tylko stwierdzam fakty sprawdź wyniki ostatnich kontroli na fermach

    Wszyscy jesteśmy pijakami i alkoholikami ! W wyniku kontroli drogowych złapano XXX pijanych kierowców. Oczywistym jest, że z tego powodu powinno zabronić się kierowania pojazdami wszystkim kierowcom. Wyniki mówią przecież same za siebie !


  15. Oj coś mi się wydaje, że Ci co najodważniej wchodzili w inwestycje za pożyczone pieniądze to "popłyną" tego lata. Nie życzę nikomu źle ale wygląda na to, że kilka nowo rozbudowanych ferm może mieć poważne kłopoty.


  16. w drugim półroczu wejdzie trochę stad, ale i zwiększy się konsumpcja jaj, także bez obaw

    Pytanie tylko o ile zwiększy się konsumpcja a o ile produkcja. Znając życie, to rynek nie wchłonie tego, co naprodukują hodowcy.


  17. I jeszcze jedna uwaga.

    Wiecie, kto najbardziej powiększył produkcję prz okazji wymiany klatek ? Ci hodowcy, którzy swoją sprzedaż opierają na dużych handlarzach zajmujących się przerzutem towaru i to w większości na tzw skoczkach !!!

    A wiecie, kto nie zwiększył produkcji ? Ci, co starają się upłynniać towar we własnym zakresie. Okazuje się, że te fermy miały i dalej mają produkcję mniej więcej dostosowaną do możliwości sprzedaży we własnym zakresie.

    To są Ci najmocniejsi.


  18. W tej chwili cena lekko drgnęła w górę. Ruch cenowy spowodowany jest oczywiście znacznym ograniczeniem produkcji (wybicie stad produkcyjnych). Niestety, w żaden sposób nie przekłada się to na zwiększenie popytu Zejście jest słabe. Jak to ktoś powiedział- ludzie kupują truskawki i karkowkę na grilla a nie jajka. Wydaje się, że obecnie hodowcy przystopowali z wybijaniem kur więc ceny powinny się lada moment ustabilizować.

    Perspektywa większych podwyżek po wakacjach wydawałaby się dosyć realna (ze względu na większy popyt) gdyby nie jeden fakt. Hodowcy zachęceni drgnięciem ceny w górę zaprzestali uboju i masowo zaczęli przyjmować pisklaki na odchowy. Wrzesień/październik będziemy znowu mieli wszystkie kurniki w pełni obsadzone i mnóstwo jajka. Podaż, nie dość, że zrównoważy większy powakacyjny popyt, to jeszcze znacznie go przewyższy. Na jesieni znów będziemy mieli zjazd cenowy w dół.

    Raz jeszcze powtarzam: obecna zwyżka cen spowodowana jest tylko i wyłącznie ograniczeniem produkcji a nie zwiększonym popytem ! Ciekawe, czy hodowcy wyciągną z tego jakiś wniosek...


  19. (A hodowców jest mi zwyczajnie szkoda) nie rozśmieszajcie nas hodowców , jak jaja coraz mniej to cukier sypią

    Po prostu mi Was żal.... Na jesieni będzie powtórka z rozrywki i lamenty, że nie mamy co z nadprodukcją zrobić.

    A ja zarobie niezależnie od tego, czy jajko jest drogie czy tanie. Mniej lub więcej ale zarobię. Kupię, dorzucę swoje, sprzedam i zarobię.

    Boję się tylko, że jak się już sami wykończycie (nadprodukcją) i jak wszyscy zbankrutują (a najszybciej Ci co się przeinwestowali) to faktycznie trzeba będzie ukraińskim jajkiem handlować bo polskich producentów już nie będzie. Ale wtedy też zarobię


  20. Ceny faktycznie lekko w górę. Ale spokojnie. "Mądrzy" hodowcy zaraz nadrobią braki w towarze i na jesień będziemy mieli jajko jeszcze tańsze niż teraz.

    Wszystko to, co powiedział kol. PROMIX to 100% racji. Mi jest wszystko jedno po ile jest jajko. Ja swoje i tak zarobię. A hodowców jest mi zwyczajnie szkoda. Sami szykują sobie takie dziwne jazdy. Wystarczy, że cena lekko drgnie w górę i wszyscy nagle pchają 110% obsady do kurników (których jest i tak za dużo).

    Drodzy producenci. Zapchacie rynek towarem i macie później pretensję, że jajko tanie, i że dokładacie do interesu. A przy okazji psujecie rynek.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...