SLawe

Oczywisci że znam, znajomy z sąsiedniej wioski ma ze 30 sztuk dojnych plus młodzież i wziął sobie ciągniczek, ale powiedz mi co to za różnica czy ma się krowy czy też śwnie, warunki są podobne wielkości stanowisk, stanowiska porodowe, izolatka. W przypadku gdy nie masz wszystkiego na tip top musisz mieć jakieś wyjasnienie, przeczytaj ostatni Top Agrar to wiele Ci to wyjaśni.

Ja np nie mam śmietnika tylko wyworzę śmieci na wysypisko. Sprawdzali w moim przypadku tylko ostatnie kwity od wywozu śmieci i szamba. Jeśli chodzi o krowy to ciężko będzie mi Ci pomoc bo mam tylko 2 szt i nie oddsje mleka do mleczerni to minimalne standardy dotyczace krów mnie nie dotyczą i stąd ten jeden kojec na cielaka. W moim przypadku szerokość korytarzy to 1,25 cm.

Przy chodowli powinieneś mieć porodówke i izolatkę, tak dla świętego spokoju siatka kosztuje ok 100 PLN za 10 m , mozna te kury ogrodzić i jest świety spokój. Jeśli chodzi o pasze to jest jeszcze okreś przejsciowy. Przecież sami weterynarze nie wiedzą jak to ma wyglądać.

Co do tych firm doradczych to bym uważał, ja sam wypełniłem sobie wniosek, najlepiej jakby wypełnił ktoś znajomy taki co matroche pojecia. Firma owszem może coć pomóc ale za to skasują CIĘ STRASZNIE!! Nie inwestując stoisz w miejscu a nawet się cofasz. Co do świadczenia usług to niesłyszałem aby nie można było tego robić. Przykłade tego goscia to podałeś to skrajność. Przecież jak wniosek zostanie złożony to ty decydujesz przy podpisywaniu umowy kiedy chcesz złożyć wniosek o płatność. Wiadomo jak jest żle w gospodarstwie códów się nie zwojuje, ale zawsze trzeba od czegoś zaczać. W nowym PROW zaostrzono kryteria tylko dlatego ze nie ma kasy. Jak juz podpiszesz umowe to przecież wniosek podlegał jakiejś ocenie co do standardów. Kontrola tylko sprawadza to co we wniosku. Jak jest we wniosku, na papierze i tak samo jest w rzeczywistosci to jest OK i nikt się nie bedzie czepiał.

W moim przypadku to tyko zerkneli do ksiąg zwierząt, nie liczyli ich. Od powiatowego miałem zaświadczenie o spełnieniu minimalnych standardów. W chwili obecnej wiem, że powiatowy czepia sie o zwierzaki ale zawsze mozesz powiedzieć, że ty zgłaszasz tylko ta druga strona nie dopełniła swojego obowiązku. Także nie ma co sie bać,tylko jak są mozliwości to trzeba składać na nowy PROW i próbować swoch sił, przecież w Agencji też są ludzie.

Kontrolę miałe po złożeniu wniosku o płatność tzn przed wypłatą pieniędzy, już po zakupie. Głównie papiery, były sprawdzane, mierzone budynki ich powierzchnie, płyta i zbiornik, nikt nie mierzył okien. Przedewszyskim papiery, od śmieci, szamba, od weterynarza, atesty na opryskiwacz, kurs chemizacyjny. Wiadomo że przrd kontrolą jesteś powiadomiony, masz zawsze czas na zrobienie czegoś w gosodarstwie (od razu piszę , że nie ma co upiększać wniosku, musi byc tak jak w rzeczywistości) np jeśli jest drób w gospodarstwie lepiej niech ten dzień siedzi w kurniku. W moim przypadku nie było w miejscu wskazanym na szkicu kojca dla cielaka, to wyjaśnilem że kojec w wchwili obecnej jest zdemontowany bo krowy są zacielone i będzie rozłożony po wycieleniu. Ogólnie jak we niosku było wszysko w miarę poprawnie powpisywane to i kontrola przejdzie OK. U mnie czepili się papierów od weterynarza, że nie były kopletne od 2004 roku, napisałem oświadczenie że zagubiłem i wciągu tygodnia dowiozę, i tak też tak zrobiłem.

Jeśli chodzi o spełnienie o czepianie się wymiarów okien i zwierząt to sam miałem kontrolę na SPO i przeszło dobrze, a nie mam nowych budynków tylko z lat 60 i 70 -tych, nikt nie mierzył okna , sprawdzili spisali protokół i wypłacili połowę kasy. Przy zakupie niwej maszyny czy na fakturę już nik nie wypłaci połowy kasy tylko 50 %kosztów kwalifikowanych bo trzeba odliczyć VAT. przy małym gospodarstwie nie opłaca się przejść na VAT, czyli tak jak mówisz skorzystają tyko pseudo rolnicy mający jakieś inne dochody z działalności pozarolniczej. A co ze średniej wielkości gospodarstwami tylko będą dykwić i rozalać się starym sprzętem

Na SPO to już tylko moga kupić ci co składali wnioski 16 kwietnia 2007 r. A tych będzie niewielu, a PROW 2007-2013 przewiduje zakup maszyny tylko do 5 lat i to od wyspecjalizowanej firmy tzn. od kogoś kto prowadzi działalność gospodarczą i wystawi fakturę i płatność tylko bezgotówkowa. Jeśli chodzi o papiery to dla chcącego nic trudnego. Wszystko jest do zdobycia i załątwienia max. 2 dni i wszystkie papiery są (nawet przy produkcji zwierzęcej). tak łatwo już nie wyciągnie się pieniążków z nowego PROW.

:oops: Dzisiaj nareszczei skończyłem siać gorczycę na poplon! Wcześniej jakoś nie udało się!!

Ja mam 4512 z kabiną tzw. "komfortową" jest w niej całkiem przyjemnie. Latem gdy cały dzień chodzi w prasie to człowiek nawet bardzo się nie spoci, gdy sie odpowiednio ustawi nadmuch. Kabina dosyć szczelna, cicha, mały minus mieści się w niej tylko jedna osoba. W zimie jest ogrzewanie które bardzo ładnie daje, jeśli chodzi o odpoarowanie szyb to kila chwil i juz są suche.

marcin82 ma rację jak zmienisz rozrusznik na szybkobrotwy to zobaczysz jak łatwo bedzi paliła twoja maszyna.

Ja właśnie dzisiaj zamówiłek mieszalnik 1200 kg śrutownik 11 kW ale z M Rolu, zobaczymy jak to się będzie wszystko sprawowało.

Czy ktoś użytkuje mieszalnik i śrutownik 11kW z firmy M Rol z Odolanowa . Proszę o opinie ewentualnie o opinię jaki mieszalnik i śrutownik wybrać? W chwili obecnej stoję przed problemem zakupu. Ewentualnie jeśli ktoś chciałby sprzedać tp prosze o informację.

W tej chwili wybrani rolnicy otrzymują decyzje przyznającą dofinansowanie z uzupełniającego naboru, a co do nowego PROW to narazie brak jakiś pewnych wiadomoiści, jeszcze nic nie jest uchwalone. Mój zakuup na SPO sprawuje się świetnie, fakt że aby kupiś używany ciągnik najeździłem sie dużo, ale chodzi OK. W starym SPO trzeba było mieć spełniony dobrostan zwierząt, (płyta, szambo, wielkość kojcy, dokumentacja medyczna itp,

Ja korzystałem, i miałem taką kontrolę przed wypłatą pieniędzy, sprawdzali dokumenty od wywozu śmieci, wywozu szamba, ewidencję oprysków, atest na opryskiwacz, dokumentację weterynaryjną za ostanie 3 lata (wszyskie kwity o weterynarza), księgi rejestracji bydła i świń, mierzyli powierzchnie budynków na zewnątrz i w środku, płytę i zbiornik na gnojowicę, a także sprawdzali dokumenty sprzętu. Jak ktośjest dobrze przygotowany i nie bardzo upiekszył swój wniosek to nie ma co się bać.

Mój 4512 sprawuje się wyśminicie, z pługiem trójka to nie ma co robić, spalanie dość małe, w kabinie przyjemnie cicho, w porównaniu do starszych modeli Ursusa to różnica kolosalna. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z niego do gospodarstwa do 10 ha polwcam jako pierwszy ciągnik, do większych jako pomocniczy. Przrz ponad rok użytkowania nie zawódło mnie jeszcze ani razu.Polecam

Bez przesady aby opuszcznie ścinacz zajmowało 30 min, wystarczt tyko trochę ryszyć głową i założyć linkę do podnoszenia i opuszczania ścinacza. Linka naija się na mały wałek napędzany zdejmowaną korbką i założenie ścinacza zajmuje ok 5 min samemu, bez niczyjej pomocy. Podnosi sięopuszczony ścinacz na właściwe położenie blokuje się linkę i dokręca śruby, a następnie zakłada pasek. Przy opuszczanie wykonuje się wszystko na dowrót. bardzo szybko i bez problemow . Wystarczy tyko trochę pomyśleć jak to zrobić i dużo lżej i szybciej.

Jeśli ojciec korzystał z programu "Dostosowanie do standardów UE" to nie ma 5 letniego okresu, może gospodarstwo przekazać zaraz po wykoaniu inwestycji. Gdy będzie płyta, zbiornik to minimalne warunki utrzymania zwiarząt powinny być spełnione i podejrzewam, że bedzie mozna skorzystać z inwestycji. Natomoiast przy podziale gospodarstwa i tylko produkcji roślinnej będzie trudniej wykazać żywotność 4 ESU po zrealizowaniu inwestycji.

Mozesz nie miec nic, dostać kasę i wydać na co się,chce. Ale jesłi Agencja to wychwyci np kontrola na miejscu, donos lub coś podobnego, to dostajesz sankce finansowe, zawiadamiana jest prokuratura i jesteś ścigany z art 297 kodeksu karnego za składanie fałszywych oswiadczeń oraz za próbe wyłudzenia. Na rok 2007 nie ma jeszcze stawek, ale w roku 2006 sama płatność JPO 276,28 zł, a płatność JPO + UPO (313,45 zł) łącznie 589,73 zł. Różnica 313,45 zł do hektara. Jak się uda dobrze jak nie to papiery są zapaprane bo sądy zaczeły juz w tej kwestii wydawać wyroki skazujące zazwycaj 0,5 roku w zawiasach na 3 lata i grzywna 600 zł. Wszyscy chętni mogą spóbować. Wiadomo nie wszycy wpadną. Powodzenia.

Ja składam, ale szanse znikome, dostanie ten kto ma dostać, a głupie chłopki tyko robią sobie nadzieję, przykład z mojego Urzędu Skarbowego w jednym mieście poiatowym, na całe województzwo ma być pozytywnie rozpatrzonych około 200 wniosków, a w tym Urzędzie złożono ponad 180 wnioskow o wydanie zaświadczeń do wniosków. Czyli na województwo zostanie złożonych coć około 2000 wniosków (tak wychodzi jeśli pomnoży się liczbę powiatów przez to 180) czyli szanse znikome, ale spróbować trrzeba. Wydas się około 100 na wszystkie zaświadczenia, dobrze jeszcze że wniosek sie potrafi wypełnić samemu, bo jescze płacoć 300-500 PLN z awypełnienie to już by było za dużo :( :(

Na stronie ARiMR 13,20 ha.

Dobre tylko ciekawe kto zajmie się pracą w tych agencjach, i obsłuży czekających na np dopłaty i inne z UE.

Dzwoniłem 17 marca jest szkolenie i podpisywanie umów kontraktacyjnych.

Ubezapieczenie w KRUS nie było obowiązkowe do skorzystania z inwestycji w romach SPO 2004-2006.

Ja kupiłek nowy szybkobieżny to dałe 600 PLN, mam na to paragon, ale róznica jest kolosalna, wystarczy tylko dotnąć i już zapala nawet na największym jak w tym roku mrozie. Na starym musiałem kręcić nawet do 3 minut non stop aby zapalił.