gargamel

I niech to będzie oficjalna wersja której się trzymamy.Pozdrawiam...

Czy ja podważam twoje prawo do innego zdania.Mój post wynikał z niezrozumienia początkowej treści twojego postu.Błędnie napisane wyrazy powinieneś mieć podkreślone na czerwono i warto je poprawić.Forum jest po to by mieć różne poglądy i je przedstawiać a także ich bronić.W przeciwnym wypadku stworzymy 'Towarzystwo Wzajemnej Adoracji".P.s.jeśli prowadzisz gospodarstwo od ponad 20 lat to powinieneś wiedzieć że nauka za czasów twojej młodości była darmowa,powszechna i obowiązkowa,a walka z analfabetyzmem jednym z podstawowych celów społecznych.

"Ludziske cztśće oczaleli" Za polski język ludzie życie oddawali ,zlituj się i nie pastw nad nim.

Najlepiej wysiać w momencie ruszenia wegetacji.Stosowanie azotu wczesniej przy wysokiej jego cenie ,a dużym prawdopodobieństwie bardzo niskich cen na zboża po żniwach jest nieracjonalne.Doświadczenia do opisu których mam dostęp wykazują że pomiędzy stosowaniem azotu 5 III a 30III średnia różnica w wydajności sięga ok.0,5q/ha ,opózniając 1 dawkę do 5. 04 możemy liczyć na spadek plonu ok 1-1,5q/ha.Przekładając to na pieniądze strata sięga od ok 20 do 60 zł.Jesli uwzględnimy straty poniesione przez wymywanie wczesnie zasianego nawozu oraz większy koszt wysiewu wcześniejszego spowodowany warunkami glebowymi ,to okaże sie że nie warto sie spieszyć.Ale każdy niech robi jak uważa.

Nie ma się co martwić,wszystkiego nie wymyje.Cześc amonowa spokojnie poczeka na lepszą pogode,a straty mogą dotyczyć jedynie części saletrzane,j która niestety jest sorbowana przez kompleks glebowy w bardzo ograniczonym stopniu.

Za 20 tys można spokojnie kupić 255 a oryginal nawet taniej w szczególności jak sprzedający zobaczy pieniadze.Ciapek jest do sprzedania za 8-10 tys ,więc wyjdzie troche taniej i zdecydowanie warto dokonac takiej zamiany.Nie warto sugerować się cenami z Allegro, gdyz do transakcji zachodzi sporadycznie ,a rynek należy do kupującego i to on dyktuje warunki.

Tanie nawozy spowodują że zaczną byc kupowane i stosowane w większych ilościach jak dotychczas.Podniesie to oczywiście plony.Drogie lub makabrycznie drogie nawozy przestaną być kupowane w ilościach takich jak dotychczas.Obniży to oczywiście plony.Ja wybieram nawozy makabrycznie drogie.

Oczywiście,nawozy zdrożeją a zboże stanieje.I ta opcja jest najbardziej prawdopodobna.

Egzystujemy na tym swiecie nie za"plony' ale za środki finansowe z ich sprzedaży.Doświadczenie uczy że większy plon nie koniecznie przekłada sie na więcej środków.Istnieje równiez coś takiego jak instynkt samozachowawczy ,tylko niestety rolnicy go nie posiadają.

Dogadaj się z wspólwłascicielami(jeśli oczywiście żyjesz z nimi w zgodzie i tobie chcą sprzedac)by wystawić ziemię za cenę 2-krotnie wyższa jak w okolicy.Spóldzielni odechce się prawa pierwokupu,a jeśli nawet nie to nic nie tracisz.Co do agencji,to jeśli ziemię nabywa rolnik z gminy na której polożona jest ziemia i powiększa swoje gospodarstwo to agencja nie ma żadnych praw ingerencji.Jako nowy własciciel wypowiesz dzierżawę,a jesli będą robić trudności,zaproponujesz czynsz zaporowy,który również zniechęci kołchozników.

ok 175-180 atm lub jak kto woli 17,5-18 mpa

Skorzystaj z darowizny, a pierwokup mniej gdzieś.Ewentualnie zaproponuj stawkę ktora wyleczy wszystkich z prawa pierwokupu.

Pawlik Morozow się kłania zza grobu.

Sterlicja,wyraznie napisałem że gmina w której mieszkam nie byla uwzględniana przy wypłacie odszkodowania z tytułu suszy .Straty ocenia sie na polu w danym rejonie i uprawie a nie w/g oceny jakiegos tam instytutu który ma siedzibe np.300 km od uprawy.PZU zachowało zdrowy rozsądek i oceniło uprawy w/g stanu rzeczywistego.Rolnicy ubezpieczeni w innych firmach niestety nie dostali odszkodowania gdyż jakiś gryzipiórek uznał ze teren ich upraw nie był objęty suszą.Skladki placone w rożnych firmach są podobne więc twoja ostatnia aluzja jest beż sensu ,podobnie jak logika która wyklucza ubezpieczenie w dwoch firmach(wyrażnie napisałem gdzie jestem ubezpieczony)

Księzak czy mam cie mieć za "TROLA".Czy ja z tobą krowy pasałem.Zaczynasz post od Ty.Forum,owszem rolnicze ,co nie znaczy że kultura i dobre obyczaje tu nie obowiązują.

Niestety to TY nie czytasz dokladniePisałem że u mnie sypie sie sól ,ale na drogi,że nikt nie sieje bo 20 cm pokrywa snieżna na to nie pozwala.I wyrażnie pisałeś o nawożeniu POGŁÓWNYM,a to z definicji o czymś świadczy.Po co krzyczysz pogrubioną czcionką!! ..Zasugerowałes mi pomyłkę cytując zresztą mój post.Co do stosowania P pogłównie ,to żródła które posiadam(specjalistyczne podręczniki ,a nie sponsorowana prasa) opisują że składnik ten przemieszcza sie w glebie w granicach ok.4cm.Nie wyobrażam sobie by podany pogłównie znalazl się w zasięgu systemu korzeniowego.Co gorsza w okresie suszy system korzeniowy zamiera w przesuszonej wierzchniej warstwie gleby i podanie P jest nieuzasadnione.O małej ruchliwości P powinien cię przekonac fakt że można go stosować nawet raz na 4 lata w dawce uwzględniającej potrzeby płodozmianu ,co swiadczy o małej reakcji fosforu na wymywanie i przechodzenie do głębszych warstw.

Jeśli ktoś nawozi pogłównie przy 20 cm pokrywie snieznej jest głupkiem i to totalnym.Odnalezienie granic w takich warunkach jest również nie możliwe.Nawozenie pogłowne PK jest dużo mniej efektywne od nawozenia przedsiewnego.Nie bardzo rozumiem gdzie sie mylę.

Po prostu przy 20 cm pokrywie snieżnej,nikt nie potrafi wycelować w swoje pola,po prostu zapomnieliśmy wbić na miedzach tyczki.Co do sensu wysiewania nawozu w takich warunkach nawet nie wspominam.

W moim rejonie również masowo wysiewana jest sol.Tyle że nie na pola.No sprzętem,niby podobnym ,lecz na samochodzie.

Żeby wydoić krowę trzeba ją nakarmić-taka jest zdrowa relacja między rolnikiem a krową i tak mnie uczono..Unia uczy że można doić, a nie karmic.Jęśli takie są zasady w unii ,trzeba z nich korzystać do samego konca ,unii albo naszego.Wszystkim się wydaje że rolnik to wól roboczy ,nie czytaty ,nie pisaty.Na szczęscie sytuacja sie zmienia i pomalutku zaczynamy liczyć.Wyjdzie to z pewnoscią nam na dobre, a że rynek straci-mam to w du****e.

Najbardziej opłacalne będzie znalezienie dzierżawcy w zamian za doplatę.Nawet jeśli coś zasiejesz i zarobisz więcej to zgodnie z drugim twoim warunkiem -nakład pracy będzie wyjątkowo minimalny.Jeśli pole jest wąskie i dlugie ,dogadaj sie z dzierżawcą by zachowal 5 metrowe miedze,zgloś do programu i zwiększysz dochody.w wypadku obwodu pola rzędu 1500 m da to dodatkowe 1500 zł a z tytułu uszczuplonej powierzchni uprawy stracisz ok 500 zł wiec w sumie zarobisz dodatkowy grosz.Jeśli Unia płaci za leżenie bykiem ,to warto nim leżeć.Tym bardziej że doplaty są związane z kursem EU a ten ma szansę stać we wrzesniu lepiej jak w zeszlym roku.

Na wystający z regulatora siłowego walek ,nasadzona jest dzwigienka,ktora dokrecona jest nakrętką.Skok tej dzwigienki jest mały i gdy sie poluzuje nakrętka to nie obraca wystarczająco wałka.Sprawdz czy cały ruch dzwigni jest zamieniony na obrót bo w przeciwnym wypadku podnośnik nie działa poprawnie przy sterowaniu dzwignią kolo siedzenia.Byc może masz usterkę gdzie indziej ,ale najczęściej problem tkwi tam.Jesli masz katalog(ten zielony) to fot jest na str 245, a nakrętka wystepuje pod nr 47.Tam najczęsciej tkwi problem.

Biwerutów=Bierutów.Prawie na granicy dolnośląskiego i opolskiego.

Tam jest nakrętka która trzyma takie wykorbienie.Poluzowala się nakretka i wykorbienie nie obraca oski.Cieżko tam wsadzic łape,ale jak dobierzesz odp.klucz to dasz radę.

Rozsądna kalkulacja.Jeśli przyjąć cenę z lipca-sierpnia i jej poziom ok 600 zl to dzisiaj ta kwota stanowi ochłapy.Cieszy wywóz zboża z Polski ,gdyz daje to szansę na lepsze ceny.Zapowiada sie ciekawie,zobaczymy jak to się skonczy,mamy dopiero luty.