korzen

nie ma czegoś takiego, że ktoś robi o wiele bardziej spektakularne wyniki od innych, nawet jakby robić absolutną gimnastyke, nalać całą wanne wspomagaczy apetytu, to wynik zawsze zmieści się w tabeli przewidywalnych przyrostów. Koszty natomiast można obniżać, na różne sposoby i to dyskusji nie podlega, co jej podlega to wynagrodzenie właściciela i akurat w tym wypadku uważam, że o ile pracownicy fermy jeśli takowi są, powinni mieć pensje to sam właściciel powinien obliczać swoje wynagrodzenie na podstawie ustalonej części z dochodu fermy. Ja to robię pobierając 25% i przez to wiem jakie orientacyjnie mam możliwości inwestycyjne czy kredytowe. Zgadzam się też w kwestii amortyzacji budynku, czy to na ryczałcie czy na VAT, ale z nowo postawionego budynku, wtedy nawet należy liczyć amortyzacje. Ale jeśli ktoś kupił kurnik, fermę który stał już x lat, czy też był użytkowany x lat, powinno się liczyć amortyzacje wartości zakupu a nie szacunkową wartość budynku kiedy był stawiany. Owszem, jest to interes ciekawy, wymagający, na dodatek o dużej ilości zmiennych, ponadto ściśle zależny od fluktuacji cenowych na rynku, więc i od szczęścia. Różnica w koszcie produkcji często zależy od tego, jak majątkiem zarządza sam gospodarz/inwestor. Można rozpisać działki i wydzielić je na członków rodziny, wtedy mozna skorzystać z taryfy nie dla przedsiębiorstw, można czarować z samym ogrzewaniem, energooszczędnym oświetleniem, studniami głębinowymi jako główne źródło wody pitnej, fotowoltaiki która nie robi nadprodukcji, której nie można sprzedać a jedynie obniża rachunki, zmierzając nawet do samodzielnego mieszania pasz lub nawet biogazowni jeśli osiągnęło się wystarczającą wielkość produkcyjną. Czemu ludzie się tak burzą jak ktoś tylko wspomni, że ma mniejsze koszty i uważają to za coś obraźliwego, jeśli ktoś twierdzi że ma mniejsze koszty, to może kłamać, lub być zwyczajnie bardziej przedsiębiorczy. Macie tylko dane, orientacyjne które ktoś przepisał na klawiaturze, ale nikt nie widzi jak wygląda czyjeś podwórko, mylę się ?

Tak jak wspomniałem wcześniej, ja robie kurczaka 34-36 dni, od 1,9 do 2,2 max, na probiotykach. Trafienia w wage, dodatki za łapy, lojalnościówka i inne pierdoły i czasami daje sie zgarnąć prawie 20 groszy samego dodatku do ceny

w sensie, tak. Jeśli już rozmawiamy o prawdziwej księgowości to tak, tylko wiele osób tutaj myli pojęcia i aplikuje w obliczenia najmniejszą pierdołe żeby chyba przed samym sobą zbliżyć jak najbardziej koszty produkcji do przychodu. Kolejna historyjka bez odzwierciedlenia w rzeczywistości, poniżej zwykła krecha inwestycyjna na 10 lat w ratach kwartalnych. Idąc takim tropem to tutaj powinno być do oddania ile, 600 + 900 odsetek ? skoro dla miliona jest 1,5 odsetek ? Jasny gwint, jeszcze ta cena. Ja nie wiem gdzie ci hodowcy opychają te kurczaki że mają 5-5,60, jak 3 tygodnie temu sprzedawałem po 5,71 netto na kontraktacji Naprawde jak ktoś potrzebuje pomocnej dłoni to odpisze na pw.

jesteś na VAT ? czy na ryczałcie

nie no 4 banie za bude 1200m2 to już kuriozalne wyliczenia 1.35mln netto buda 2600m2 na stalowej konstrukcji 15 dach 12 sciana wyposażenie bez udziwnień typu elektryczne podnoszenie linii pojenia albo czyszczenie ultradzwiękiem 370 tys netto poza tym z całym szacunkiem dla hodowców wyjadaczy, ale sam właśnie zamknąłem grzanie jedną nagrzewnicą 140kw z wymiennikiem na 650l opałówki po 4,40 netto co daje +/- 2900 na bude i w sumie oprócz tego mam jeden kurnik postawiony w 1978 przez ojca i nie podpieram ścian kijami bo 8 lat temu zrobiłem wymiane całego dachu szybko licząc budynek miał wtedy 37 lat, o dziwo też nie były kije potrzebne \ troche dystansu, panowie. Nie każdy ma kredyt na kurniki, maszyny, nie każdy potrzebuje płacić za księgową, u mnie termozamgławianie kosztuje 0.20zł za m3, więc koszty typu 500-600zł za dezynfekcje to normalna cena, nie każdy myje kurniki jakimś kenosanem za 7 stów, u mnie myją cid s za 250zł i tyle wystarcza żeby nie mieć salmonelli, już nawet pomijam fakt że jedni robią kure która waży 2,6 czy tam nawet 2,9+ jeśli dobrze zauwyażyłem, no szał pał, ja robie 34-36 dni i sciągam jak tylko jest 2 z przodu w efekcie nie robie 6 rzutów, ale 7 a nawet 8 jak dobrze pójdzie Koszty każdego, to kwestia indywidualna, jeden liczy koszty bezpośrednie i starczy. Drugi liczy wszystko, łącznie z zestawem naprawczym do dosatronu. Ale czy to jest powód żeby się tu opluwać bo jednemu wychodzi 5 a drugiemu 6. Jak komuś wychodzi 5 to chwała mu, jak komuś wychodzi 6 to polecam szukać redukcji kosztów. Dodam swoje 5 groszy i powiem, że zdawałem 3 tygodnie temu, brojler ubiórkowy o średniej wadze 2,04 koszt produkcji wyszedł 10,45 brutto na sztuke, przy bardzo dokładnym liczeniu, uśrednionym z 100 tys sztuk Także, każdy wyliczenia powinien zachować dla siebie, jeśli w interesie się nie zarabia, to znaczy że trzeba poszukać tego przyczyn, gdyby ten sektor nie przynosił zysku, wszystkie fermy by zdechły Miłego wieczorku

kazdy kto potrzebuje jajek, czy to na śniadanie czy do ciasta kupi je, czy będą kosztować 8 czy 28zł, jak można spekulować że konsumpcja spadnie o 30-40%? Inflacja nawet tak nie zadupca chociaż ma predyspozycje. Ale widocznie to już taki interes, że nawet jak zarabiasz do i tak dokładasz 😄