FREZ

Lepiej bym zdemontował bęben i go wyważył w jakiejś firmie . Ja mieszkam koło Bydgoszczy i tam jest firma która to robi .Biorą za to coś koło 250 zł ale masz pewność że w trakcie żniw nie będziesz wymieniał łożysk. Jest jeszcze jeden aspekt aby na tym nie żyłować .O ile Bizon chodzi na mniejszych obrotach bębna i można było sobie tak na oko ustawić to już w Claasie przy 1200-1500 to bym nie ryzykował.

Dzięki za info Pan z Storexu polecił mi Bosch serwis w Leźnie koło Gdańska. Czy ktoś coś wie o tej firmie.

Dzięki za info. Z tego co tylko ja słyszałem to może i są dobrzy ale w typowych pompach ,rzędowych ewentualnie Perkins 4 .Ja mam 6 firmy CaV i osobiście trochę mam obawy czy im zlecić naprawę.Tym nie mniej że w Tucholi jeden pompiarz gada na drugiego.Wolałbym oddać do jakiegoś autoryzowanej stacji np: Bosch . Szkoda że już nie mam kontaktu w Niemczech .Tam kolega oddał mi kiedyś pompę na wymiane do Mercetora jak go kiedyś miałem i to było to co oczekiwałem .Kombajn dostał drugie życie.

Duża prośba do Was .Mam problem z silnikiem Perkinsa w moim Claas Dom.88 Do 2000 obrotów nie kopci powyżej prycha czarnym dymem .Wszystkie filtry nowe oleju nie bierze .Spece od silników Perkinsa wnioskują że to moży być pompa. Dlatego prośba moja taka .Gdzie w woj pomorskim,kuj-pom, mogę oddać do naprawy moją pompe .Tak abym miał gwarancje że wszystko będzie należycie będzie zrobione .

szczewko coś w tym jest .Kiedyś miałem Class Mercatror i silnik 6 Perkins. Robiłem w nim silnik i między innymi zaglądałem w rozrząd .Z tymi luzami to możesz mieć racje bo przy dużych luzach pompa będzie kulawo chodzić.I tak było i jest w większości Mercatorów z silnikiem Perkins .Te luzy prowadzą do tego że silnik ma nie równą pracę na wysokich obrotach - "szczeka".Może to też przez stojącą pompe i ten ślimak co ją napędza . Ale w moim D88 silnik chodzi równiutko i nie "szczeka" więc może rozrząd wykluczyć ? i wziąć pod uwagę tylko zawory i gniazda ?

Pompa to chyba na pewno nie bo kombajn ma moc i i popyla po polu jak trzeba:D .Więc jak pisał szczewko problem może być w głowicy - znaczy w zaworach. Wielka prośba do Tych którzy znaleźli rozwiązanie problemu bo widok kopcącej lokomotwy nie jest za ciekawy a co nie którzy mają powody do drwin.

Dzięki szczewko Trzeba będzie wywalić głowice i obadać gniazda i zawory. Więc mówisz że nieszczelności gniazdo-zawór powodują te prychanie czarnym dymem ?

Dzięki Też mamy z moim mechanikiem podejrzenia na zawory ,albo nie szczelne, albo sprężyny albo coś z luzami na zaworach . Z drugiej strony jak by zawory były nie szczelne i olej by szedł do spalania to by ubywał w misce olejowej z tym że w tym sezonie a jest to pierwszy sezon w kraju przez całe żniwa (około 80 ha pod kose ) na miarce ubyło może z 1-2 mm.

Dzięki Też pomyślałem o zaworach .Może któryś się nie domyka i przez to jest nie szczelny.Gadałem też z fachowcami z Tucholi od pomp CaV po tym co i powiedziałem to teoretycznie wykluczyli uszkodzenia w pompie ale sprawdzić na stole nie zaszkodzi. Macie jeszcze jakieś inne pomysły na przyczyny tego pyrkania.

Mam prośbę do Was a szczególnie do fachowców silnikowych W moim Dominatorze 88 jest silnik Perkins 150 km problem polega na tym że na wysokich obrotach strzela - pyrka czarnym dymem .Filtry czyste (nowe),końcówki wtrysku nowe,odpala na zimnym jak i ciepłym od kopa ,Przez cały sezon żniwny oleju prawie nic nie bierze .Na wolnych i do powiedzmy 1900 obrotów chodzi idealnie a na 2200 -2300 (maksymalne obroty robocze) prycha ,szczela nieregularnie czarnym dymem .Po sezonie cały tył mam czarny (osmolony) Proszę o pomoc

Stasiek-84@ Masz rację oczywiście ale porównując warunki na naszym terenie gdzie już te żniwa są kradzione ten 1% robi różnice.Np: pszenica o wilgotności 14,5 jest sucha a o 1% więcej gdy się ręke włoży w zboże to nie stety czuć wilgoć. 15,5 -16 można sobie wsypać do silosu ale ja już się w silosach zasypałem i teraz sypie na pryzmę pod wiatą a tam raczej to już musi być suche. A co sądzicie o tym mierniku ,podobno bardzo dobry i o bardzo dobrych parametrach cena 2100 pln: http://www.cereus.com.pl/index.php?site=oferta1_13

Wiem że Dramiński jest najpopularniejszym miernikiem wilgotności ale sorry jeżeli dwa takie same mierniki wilgotności pokazują na tej samej próbce wynik różniący się 2 % różnicą w wyniku to coś nie gra . Dramiński ma chyba według mnie pomiar powtarzalny w przedziale 1-2%- według mnie za duży.

Witam kolegów i mam pytanie. Z racji przeciągniętych żniw zamierzam w przyszłym tygodniu nabyć jakiś porządny wilgotnościomierz charakteryzujący się powtarzalnością prób oraz jak najniższą różnicę błędu w odczycie. Proszę w temacie o wypowiedzi użytkowników wilgotnościomierzy, proszę o ocenę , uwagi itp:

Dzięki za życzenia Na tym wyrzutniku od sieczkarni to raczej bym powiedział że to sieczkarnia wyrzuciła te ziarka na ten wyrzutnik czy jak go tam zwał -od strony sit nie ma takiej możliwości aby ziarka wydmuchało na tą blache. Ustawiania klepiska to raczej są dobre (z instrukcji do 88).Ciekawe jest to że dzień wcześniej kosiłem bez sieczkarni i sprawdzałem kłosy -były puste. Może się ziarka przypaliły i przez to ciężko domłócić. A ile mm musi mieć górne sito dla pszenicy bo coś mi się wydaje że się lekko przytyka i ziarka przesuwają się razem z plewami i lecą na ziemię.

Panowie pomocy ! Pierwsze żniwa z Dominatorem 88 i mam następujący problem. Z tyłu na tej kierownicy odrzutu słomy od sieczkarni leży dość sporo ziaren. Nie wiem dla czego,niby klepisko podniesione na max ,obroty 1200 a wynika z tego że jeszcze nie domłaca-młocarnia dość hałasuje ,być może słoma jeszcze nie za bardzo dojrzała. Druga prośba , dla czego wydaje mi się że dość sporo słomy idzie na sita oraz do zbiornika (fartuch na wytrząsaczami założyłem nowy) Z góry dzięki za info.