bogdan28
Members-
Liczba zawartości
74 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez bogdan28
-
kolega miał 1002 i orał pługiem polskim 5x30 bez żadnyvh problemów (a to tylko parę koni więcej od 385).
-
Może to być zły olej (ale musiałoby to być wyjątkowe gówno, które po rozgrzaniu się ma konsystencję wody). Możesz mieć wyciek oleju za pompą olejową albo zużyty wał. A tak na marginesie, to przy okazji zadawania takich pytań, mółbyś napisać na jakim oleju jeździsz, jaki przebieg ma silnik itd, łatwiej wtedy coś sensownego odpowiedzieć
-
Ten pług to 4x35, kiedyś takim orałem, ale słupice się wyginały. Póki był prosty, szedł idealnie i nawet się nie zapychał, krzywym nie da sie orać, mozna tylko sobie poryć pole
-
No może nie wszystkie nakrętki, bo dwa otwory są większe
-
Może to jest jakieś rozwiązanie ale po pierwsze aby je założyć trzeba poświęcić sporo czasu, odkręcić wszystkie nakrętki, po drugie to nie trzymaja się na żadnym zamku tylko na szpilkach, obciążając je nepotrzebnie. Lepsze są rozwiązania, których montaż nie przekracza kilku czy kilkunastu monut
-
Fotki zrobię, ale teraz bliźniaki to są w garażu schowane
-
chciałem się dowiedziec jaka jest przyczyna że woda w ciągniku mi się gotuje. temperatura w chłodnicy sięga 100 stopni. Jaka może być tego przyczyna? prosze o rade Może zwyczajnie masz zapchana chłodnicę (brak przepływu przez lamelki). Poza tym termostat (wyciągnij go i sprawdź jak jest bez niego). W najgorszym przypadku możesz mieć przegrzany silnik i tylko remont tu pomoże. Zawsze zamiast wody możesz wlać płynu, on wrze w wyższej temperaturze ale to tylko rozwiązanie na krótką metę
-
Mam bliźniaki do 4011. Jeździ się super szczególnie przy siewie i bronowaniu (badziej znać ślady po osi przedniej niż po tylnej). Koszt kompletu to jedyne 150 zł i trochę pracy.
-
Jeździłem 4011 na OR i ON pół na pół. Mam też założony podgrzewacz do paliwa ogrzewający za pomocą wody z systemu chłodzenia. Jeździłem na tym latem, ciągnik pracował bez zastrzeżeń. Gdy paliwo było zimne, czuć było z tłumika charakterystyczną woń (placki czy coś podobnego), po zagrzaniu się paliwa zapach ustawał.
-
Do 4011 to mam katalog, ale potrzebuję do 360
-
Czy ktoś mógłby podać z instrukcji obsługi c 360 dwa parametry: przełożenie przekładni głównej i przełożenie zwolnicy Z góry dziękuję za informacje
-
w podglądzie wyglądało dużo lepiej
-
18,4/34 18,4/34 zw 16,9/34 16,9/34 zw 1 2,45 1,83 2,37 1,77 2 3,87 2,89 3,75 2,80 3 6,15 4,59 5,96 4,45 4 8,74 6,53 8,47 6,32 1 7,16 5,35 6,94 5,18 2 11,28 8,43 10,93 8,16 3 17,93 13,39 17,37 12,97 4 25,5 19,05 24,70 18,45
-
Podorywka robiona talerzówką to może i dobre rozwiązanie ale na polu nie może być perzu. Talerzówka potnie go skutecznie i z jednej rośliny powstanie kilka czy kilkanaście i pole załatwione. Jeszcze za czasów PGR-ów nastąpiło zachłyśnięcie się talerzówkami ale po kilku sezonach użytkowania wszystkie wylądowały w pokrzywazch i służyły jedynie do obróbki łąk przy ich zamianie na grunty orne.
-
Podnieść to na pewno da radę, ale czy tur ma udźwig 300 czy 500kg? Jak 500 to zaczep na podnośnik jakiś obciążnik (pług czy coś innego) i do dziełą
-
Na początek podkręć obroty do 3000obr/min, ale nie jeździj na takim gazie przy dużym obciążeniu. Jeśli myślisz o zwolnicach, to musisz wymienić całe i zastosować te od 4011. No może nie całe, wałek napędowy ma o jed ząb więcej niż w 360 (zrost prędkości o jakieś 8-9% bo dokładnie nie pamiętam czy chodzi o wzrost liczby zębów z 12 na 13 czy z 11 na 12), inny też jest korpus. Na upartego mógłbyś zostawić ten stary ale odległość między osiami wałka i koła głownego jest w 4011 minimalnie większa i mogłoby wyć. Mój wujas kiedyś zmienił w 360 tylko wałki napędowe a ja mając lat naście (jeszcze bez prawka) zwiększyłem obroty na wspomniane wcześniej 3000 i wtedy była jazda. Myślę, że koło 40 km/h to dało się nią jechać, a jaka przyjemność z wyprzedzania innych ciągników (ale to było dawno). Silnik w tym ciągniku chodził ładnych parę lat przy bardzo dużych przebiegach rocznych