szopen72
-
Liczba zawartości
1 488 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez szopen72
-
-
Przed sezonem albo po opróżnieniu każdy silos jest dokładnie sprzątany, ewentualne odpryski ocynku są malowane, a potem opryskuję podłogę i ściany mocnym owadobójczym. W zbożu nie zwalczam. Waz ny jest tez porządek i czystość wokół silosów.
-
Ja nie widzę problemu z binami a mam ich kilka od 60 do 130 T. Podstawą jest suche ziarno, u mnie do tego do silosu idzie ziarno wyczyszczone. Każdy silos ma czujniki temperatury, w trakcie i po żniwach chłodzę ziarno, tu trzeba mieć trochę doświadczenia bo nie można zbyt dużą różnicą temperatury i zbyt wilgotnym powietrzem. Zboże trzymam średnio ok 1 roku, niektóre pół roku a niekiedy nawet 1,5-2 lata.
-
Wentylacja i kontrola temperatury szczególnie na wierzchu.
-
Jak jest więcej niż dwie to strata. nawet jak pierwszą zaziarni całą a drugiej połowę to ta druga będzie miała dużo większą wilgotność, a masa suchego ziarna z rośliny nie będzie dużo większa niż z jednej dużej.
Dla mnie taka odmiana się nie nadaje.
-
A to nie jest przypadkiem brzegowy rządek. I obsada jakaś mizerna.
-
Nie deskowany. Na górce 5-6 klasa sam już dojrzał. Resztę zacznę po niedzieli. Plon to na takiej ziemi nie był zły, ok 2,5T/ha. Reszta powinna byc dużo lepsza.
Wygląda, że Sherlock da sporo więcej niż Tasillo, ale na lepszej ziemi (3 kl.).
-
A ja dzisiaj kombajnem ściąłem górkę ok. 1 ha. Wilgotność ok. 12%
-
Od siarczanu lepszy jest AS 500 SL. i nie zatyka dysz.
-
To odpad z elektrowni. Kiedyś mi to proponowali i cuda o tym opowiadali.
-
Jak nie jest złamana łodyga przy ziemi to albo się całkiem wyprostuje albo dalszy przyrost będzie rósł pionowo. Miałem dwa lata temu podobną sytuację tylko jeszcze później i rosła dalej pionowo. Może być tylko problem z wyleganiem. I jeszcze koszenie jeśli jest pochylona mocno w bok rządka jest dużo wolniejsze.
-
A jaki to był fungicyd i przy jakiej temperaturze stosowałeś. W ubiegłym roku rozmawiałem z przedstawicielem syngenty i dowiedziałem się że różne fungicydy mogą przy wysokiej temperaturze i ostrym słońcu mocno uszkodzić liście. Pytałem o to bo widziałem taki przypadek po oprysku fungicydem z miedzią, chyba to było coś z morfolin.
-
Tylko razem z mocznikiem i magnezem. Wzajemnie chronią roślinę przed oparzeniami i bardzo poprawiają wchłanianie. Oprócz tego rozpuszczają warstwę woskową roślin, to ważne szczególnie przy zwalczaniu chwastów podczas suszy.
-
Zasady rozpuszczania się kłaniają.
najpierw rozpuść nawozy, ja siarczan i mocznik w 3/4 objętości wody a potem dodawaj rozcieńczony modus albo jego generyk. Ja stosuję Optimus.
Co do zaleceń nie spotkałem się z takimi na etykiecie, a nawet jeśli są to trzeba znać przyczynę.
W Apyrosie wyraźnie piszą żeby nie stosować z nawozami azotowymi, ale jak rozmawiam z przedstawicielem centrali Monsanto i pytam o powody to mówi że dlatego, że może popalić rośliny. jak pytam czy działa słabiej to słyszę odpowiedz, że lepiej. Jak pytam czy zaszkodzi z mocznikiem magnezem w minimalnej dawce to dostaję odpowiedz że będzie super. Podobnie jest z granstarem. I tak stosuje większość środków mimo rzekomych przeciwwskazań.
A tak naprawdę chodzi też o kasę, bo drożej wyjdzie dać dużą dawkę bez nawozowych wspomagaczy niż minimalną z mocznikiem i magnezem.
-
A moim zdaniem to jest Pszonak drobnokwiatowy.
Ciekawostka, nie spotkałem się jeszcze z nim, człowiek całe życie się uczy.
-
Kropla zależy nie tylko od końcówki ale i od ciśnienia.
Ja pryskam herbicydy żółtą turbo ok 3 atm i to daje średnią kroplę, a fungicydy tą samą ale większym ciśnieniem ok. 4,5 atm i to daje drobną kroplę. Doglebowe robię niebieskimi AIXR i przy 2,5 atm i 260 l wody robię ekstremalnie grubą kroplę. Dlatego nigdy nie narzekam na działanie doglebowych.
-
Zależy jaką zrobisz kroplę. Jak zrobisz bardzo drobną to wystarczy 200 l na dobre pokrycie. Jak będzie grubsza to potrzeba więcej wody. Mimo systemicznych środków pokrycie jest ważne.
-
W jęczmieniu też niczego negatywnego nie widziałem. Dodam, że zastosowałem z 6% roztworem mocznika i 2,5% roztworem jednowodnego siarczany magnezu. Na chwasty podziałał jak zwykle piorunująco. Jęczmień zieloniutki i mocny.
-
mocarz ma inną zasadniczą wadę, rozwala rzepak zasiany nawet 1,5 roku po wykonaniu nim zabiegu w kukurydzy, orientujecie się ile kosztuje jakiś najtańszy zamienik titusa (rimsulfuron)skąd taka informacja?
stosuję Mocarza w dawce 0,2 kg/ha w jęczmieniu jarym, a potem sieje rzepak ozimy. Nie zauważyłem żadnych negatywnych skutków.
-
A kiedyś była dyskusja nad tym czy lepsze są doglebowe czy nalistne.
I wnioski nasuwają się same. Ci którzy nie zrobili doglebowo kombinują kiedy pryskać, a to za gorąco a to za zimno, ato za wcześnie a to za późno. A "doglebowcy" się śmieją i patrzą jak na czyściutkim polu kukurydza rośnie.
-
Nowa ustawa o ochronie roślin zmieniła odległości. Od granicy asfaltu 1m ad od budynków 5m.
-
Nie dotyczy dróg gminnych to chyba ważne, a o budynkach nie wiedziałem. Dobrze że dotyczy tylko mieszkalnych i inwentarskich.
Człowiek całe życie się uczy, a urzędasy wymyślają kolejne przepisy.
-
Jedyne określenia odległości jakie znalazłem dotyczą pryskania w pobliżu rzek i cieków wodnych albo innych źródeł wody.
Jak znasz jakieś konkrety to podaj, chętnie się douczę.
-
Na alergików na zapachowców na ilu jeszcze?
A szacunek do mojej pracy? Ja też śmierdzę jak gówno wożę i taka jest moja praca.
Mi też może przeszkadzać jak ktoś z perfumami przesadzi i co wtedy? Mam prawo domagać się żeby się natychmiast umył?
A wracając do rzepaku to nie spotkałem uczulenia na zapach rzepaku więc niech się gość odczepi i da pracować innym, i jemu podobni też.
-
A mogę prosić o konkrety.
Jakieś przepisy?
Potem miastowa stonka słyszy takie opinie i żąda żeby tego nie siać, tym nie pryskać, tak nie nawozić.
Jakbyś miał takie problemy na co dzień to inaczej byś pisał.
ja czasem wywożę gnojowicę w asyście Policji bo chcą mnie z własnego pola wygonić. A robię wszystko zgodnie z przepisami
Ceny pszenicy w poszczególnych regionach Polski
w Produkcja roślinna
Napisano
Na szczęście tacy jak ty nie są wszyscy.
Rozmawiałem z dyrektorem dużych zakładów mięsnych i on też wie, że przy tanim zbożu wzrośnie ilość trzody i za rok będzie jej za dużo, cena spadnie za bardzo i znowu za dwa lata będzie bryndza, a jak wyjdą słabe plony to podwójna.
ktoś kto patrzy nie tylko na czubek własnego nosa wie, że takie wahania niczego dobre. go nie przynoszą.
UE i nasze władze powinny stabilizować ceny skupując teraz zboże np po 800 zł/T i sprzedać je jak będzie mniej i cena będzie rosła. I takie były obietnice.
Wtedy i jajko i trzoda i kurczak i zboże przyniosą stały choć nie duży zysk. Będzie on jednak większy niż wtedy gdy szybko i krótko zarobi producent zboża albo mięsa, a za rok będzie musiał dołożyć.
Ja planuję znowu dostawić silosy i trzymać ziarno. Wolę wziąć kredyt na 8% niż stracić na nieuzasadnionym spadku ceny 50%.