derenb

Właśnie kupilem orginalny fabryczny TUZ do MTZ 1221. Na początku chciałem sam robić ale wolałem dać 6500zł brutto. niż bawić się sam, wcześniej zrobilem dociążenie do 1221 na przód było ok. ale w tym roku delikatnie się zakopałem tak że do kabiny można było wejść z pola (prawie się woda wlewała) i gdy mnie wyciągali, dorobiony przodek zdeka się wygioł ok. 6cm. w bok może dlatego ze TD90D i 16245 stojące na asfalcie wyciągneły mnie za 3 razem a asfalt miejscami się zkruszył(przy krawedziach), dlatego wole kupić coś gotowego. Ps. jeśli chcesz robić to kup plaskownik min. 120mm(szeroki) x 15mm(gruby) za sztance 6 metrów dałem prawie 300zł ale posłużył mi na co inne. Nie oszczędzaj na konstrukcji głównej, kupuj tylko nowe materiały w składach stali bo z złomu mogą być zdeformowane wewnętrznie i możesz uszkodzić traktor lub ludzi gdy odpadnie ci w czasie jazdy. Ps. ciekawy i solidnie wygląda. http://www.allegro.pl/item724617248_podnosnik_przedni_hyd_tuz_mtz_ursus_zetro_inne.html

To właśnie ciekawe, do czego porównujecie próby wykonane wilgotnościomierzem (kalibracja ok. ale to "żart"), próbkę kukurydzy mierząc na polu na mokro wskaże np.30% ale ta sama próbka wzięta do laboratorium do pomiaru wilgotności metodą suszarkową (ubytku wody) wskaże wynik ok. 32-33% niezależnie jaki masz miernik i tak cię oszuka. Metoda Suszarkowo-wagowa jest jedynym sposobem na określenie poprawnej wilgotności zboża a wszystkie poręczne przenośne urządzenia są po to aby określić w przybliżeniu. Tylko problem w tym że w żniwa zależy nam na czasie i trzeba szybko decydować to wtedy należy pomiar wykonywać ręcznym miernikiem bo jeździć i suszyć chyba się nikomu nie chce a przy zbożach do ~20% błąd jest mniejszy. (Fajne wyniki wychodzą na świeżym zbożu prosto z pola gdy zrobimy pomiar na polu i próbkę zabezpieczymy i zrobimy próbę w laboratorium wyniki zdziwią niektórych). gdy zboże odleży i osiągnie dojrzałość tzw. posprzętną (czyli odleży ok. ~3 tygodnie) to wtedy można mierzyć takim przenośnym ręcznym wilgotnościomierzem .

Mam pytanie. Ktoś spotkał się z zaczepem tzw. wałem oponowym mocowanym na zaczep lub belkę do którego można podczepić zawieszany agregat uprawowo-siewny. Czyli taka przejściówka do zawieszanego agregatu uprawowo-siewnego aby był pół zawieszany (ciekawy zaczep/przejściówka dla silnych ciągników ze słabą hydrauliką). Mile widziane linki do fotek lub artykułów.

To że będzie przepuszczał to pewne jak to że zabraknie ci paliwa, a pytanie to Kiedy? Łączniki są dobre ale zbedny wydatek od 1200zł - 3300zł. Dla szpanu to ok.

Mam niezbędne tabele ale potrzebne są dokładne dane np. 16.9R38 141 A8 TL TZR 2 Barum do takiej opony pasóją: -380/70R24 TL 125 A8 125 B Point70 Taurus -380/70R24 125 A8 TL Alliance -380/70R24 125 A8 TL Barum -380/70R24 125 A8 TL Vredestein -380/70R24 А8 VL-44 Voltyre -380/70R24 125 A8 / 122 B TD 100 Danubiana -380/70R24 125 A8 122 B AC 70 T Continental -380/70R24 125 A8 122 B AC 70 G Continental -380/70R24 TL 125 A8/122B Cultor-70 Semperit -380/70R24 TL 125 A8/122B RD-02 Mitas Gdyż efektywny promień toczenia dla 16.9... Barum = 5047 a sam promień toczenia 803. Przy doboże opon nawet producent ma znaczenie gdyż poniżej nawet rodzaj bieżnika się zgadza ale opony nie. np: 16.9R38 141 A8 TL TZR 2 Barum (5047) i prawie taka sama: 16.9R38 TT 141 A8 EKOPRO Stomil (4926). ale do niej z powyższych pasują tylko: -380/70R24 125 A8 TL Alliance -380/70R24 125 A8 122 B AC 70 T Continental i 420/65R24 126A8/126B TL XM108 MICHELIN. Więc zakładanie na oko niby dobre? Niby rozmiar nie ma znaczenia ale zużywają się szybciej opony na asfalcie, dostaje układ różnicowy i napędowy, co więcej trzeba aby przekonać....

Ja wpadłem na genialny pomysł bo usłyszałem że można wygłuszyć kabinę by była cichsza. Zajęło mi to dwa dni wymontowałem siedzenie i wewnętrzne osłony nadkoli i inne a następnie włożyłem izolacje i wszystko poskręcałem do kupy. Jakie moje było zdziwienie jak efekt był zerowy, a kabina w nowym ciągniku z 2005 roku. Tylko się narobiłem . Odradzam to każdemu.

U nas w gospodarstwie zaprawia się wyłącznie na mokro. Zaprawianie na sucho to porażka (żadna zaprawa nie przylega idealnie i jak odpada to są straty a na to nie można sobie pozwolić). Do zaprawiania używamy zaprawiarki Pierwowzór Agaty. Od góry kosz zasypowy, długie przewężenie z zasuwą, komora zamgławiania(oprysku szerokim strumieniem) zwężka do ślimaka i do workownicy ślimakiem. Proste i skuteczne + małe straty przy dużej wydajności (ok. 5-6 ton/godzinę).

Niestety Przewaga jest po stronie talerzówki: - W przypadku nie przemarzniętych poplonów agregat się zapcha. - W przypadku dużej słomy np. po orkanie agregat się zapcha. - W przypadku nieużytków agregat się zapcha. - W przypadku TUZ, agregat się zapcha. - itd. Więc po co mi maszyna (agregat) który prawie żadnej roboty poza idealną ściernią nie zrobi . Talerzówka Górą.

Ja zakupiłem w GRENE cyfrowy Unimeter Super Digital, (mam 100ha) i jest ok. wiarygodny na ok. 0,5% w zbożach, oprócz kukurydzy oszukuje ok. 2% w/g suszarki, ale jest ok. bo innych firm np. D.... oszukują na kukurydzy nawet 4%. Przy wilgotności kukurydzy ok. 30%.

Zgadzam się z tą opinią można było kombinować jeszcze za czasów gdy nie było zwrotu akcyzy. teraz wystarczy policzyć: 3,7 -(VAT)0,9zł -(akcyza)0,8zł = 2zł Bez Kombinacji.