darko136

Też pierwszy raz wałowałem i wschody faktycznie równe ale samosiewów. Wiecie panowie czy można to czymś opryskać zanim rzepak będzie miał dwa liście???

To może jakieś konkrety. Miałem nie robić w tym roku T3 ale niestety muszę pojechać teraz na robala(larwy skrzypionki) więc może doradzicie coś niedrogiego na ochronę kłosa to może doleję.

Wody dawałem koło 250l/ha, jęczmień siany 25 marca. A co do tego nawozu to pierwszy raz go kupowałem ze względu na ten potas o którym pisałeś. Zazwyczaj kupuje zwykłe odżywki.

Dałem mocznik około 3%, siarczan magnezu 7,5 kg/ha, plonvit kali (w niebieskim worku) 3kg/ha no i oczywićsie grzyba(mirage)

Muszę przyznać że takiej sytuacji jeszcze nie miałem. Jeszcze dwa tygodnie temu wszyscy się śmiali i pytali czym tak pięknie spaliłem jęczmień, a dzisiaj każdy pyta co zrobiłem że u mnie jest najładniejszy jęczmień w okolicy :D . To naprawdę dobrze teraz wygląda. Jednak mieszanina dała super efekt, choć na drugi dzień po oprysku wyglądało to tragiczne.

Było ciepło, także warunki były dobre. Jeszcze takiej sytuacji nie miałem bo na drugi dzień po oprysku było już brązowo. Teraz trochę się poprawił, zobaczymy co z niego będzie. Najgorsze jest to że trzeba już jechać na chwasty i boję się że mu jeszcze doprawię. Poszukam może jakiegoś środka który będzie delikatniejszy.

Jak szybko po oprysku te końcówki zasychają. Bo też wczoraj pryskałem na grzyba+antywylegacz i przyznam że mnie martwicie tymi wpisami?

No niestety ale mieszanina zamiast pomagać pogorszyła sprawę. Dałem mirage+siarczan+mocznik3%+mikroelementy i poparzyło jęczmień dość znacznie (zrobiło się brązowo). Chyba lepiej zostawię go w spokoju co będzie to będzie. Zastanawiam się tylko co mu zaszkodziło czy mógł to być mocznik (puławy)?

Po dokładnym obejrzeniu widzę że pojawia się tam już plamistość siatkowa. Trzeba będzie dodać pewnie jeszcze jakiś bumper lub tebu.

Chyba tak zrobie jak radzisz. Myślałem jeszcze o saletrzaku z magnezem sypnąć.

Czy spotkał się ktoś z żółknięciem jęczmienia jarego o tej porze? Szczególnie w miejscach gdzie jest gęstrzy. Morze trochę za gęsto posiałem. Czy powodem jest grzyb czy raczej brak składników pokarmowych? Sugestie naprawcze mile widziane :)

Dla zainteresowanych kilka tygodni temu pisałem o pszenicy zaatakowanej septoriozą. Na jednej części zastosowałem Capalo na drugiej Duet Ultra. Efekty na obu kawałkach bardzo ładne, chociaż po Capalo efekt jest lepszy praktyczne żadnego znaku po septorizie. Także za ceną idzie tu skuteczność.

Czym skracasz pierwszy raz? jakiś CCC czy coś droższego?

korzystając z deszczowej pogody :) chciałem jeszcze zapytać kiedy planujecie dać drugą dawkę azotu w tym roku? Pszenice (pomijając te z grzybem) są dobrze rozkrzewione więc chyba nie ma co się śpieszyć. Do tej pory zawsze dawałem saletrę ale zastanawiam się czy w tym roku nie dać mocznika.

Opryskałem wczoraj tak jak pisałem capalo i duetem ultra plus siarczan i mikroelementy. Zobaczymy co z tego będzie. Jeśli będę miał chwile czasu to zrobię zdjęcia i wrzucę. Dzięki za porady.

Kupiłem dzisiaj Capalo na jeden kawałek i Duet Star+prochloraz na drugi mniej zainfekowany. O siarczanie i mikroelementach nie pomyślałem ale może faktycznie trochę to wzmocni rośliny. Bumper kiedyś stosowałem ale efekt był marny. Zastanawim sie tylko czy mocznik tu nie zaszkodzi (obniża temperaturę wody).

Panowie potrzebuje porady. Co w tej chwili będzie najlepsze na septoriozę, mam kilka kawałków bardzo zainfekowanych. Czy w fazie krzewienia można już jechać na grzyba? i czy przy okazji można by od razu załatwić łamliwość podstawy? Proszę o jakieś sugestie.

Wczoraj rano mój sąsiad siał już nawóz. Czy to trochę nie przesada? Zasiał już na jakieś 30h. Dostał chyba cynk o wiośnie na koniec lutego. Czy to ma sens jeżeli wiosna będzie za 1,5 lub 2 miesiące?

Nie stosowalem tam zadnego fungicydu. Co proponujecie opryskac to czyms?

Mam pytanko. Może ktoś się już spotkał z szarym nalotem na liściach rzepaku. Całe liście są tym pokryte a niektóre juz usychają. Co to może być i jak, czym to zwalczyć. Dodam że mam to tylko na jednym kawałku gdzie rzepak siany był najwcześniej i zasilany był borem i siarczanem.

Pytanie z innej beczki. Na jednym kawałku sianym 15.08 tuż przed deszczem trochę przesadziłem z ilością wysianych nasion i teraz jest trochę gęsto, poza tym rzepak rośnie jak oszalały. Czy zastosowanie Caryxu lub Toprexu jak jest gęsto ma sens, bo czytałem kiedyś że stosowanie tych środków przy gęstym siewie nie przynosi dobrych efektów.

Panowie jaką odmianę polecili byście mi na 4, 5 klasę. Ważne żeby miała dobrą zimotrwałość odporność na choroby grzybowe i nie była za bardzo wymagająca. Nie oczekuje plonów po 7 ton.

Niestety po opadach z wiatrem położyło mi część pszenicy. Szczególne na jednym kawałku poległo prawie 2/3 powierzchni. Jak myślicie co mogło być powodem? grzyb? Ciekawe czy coś z niej jeszcze będzie? ziarno chyba w fazie dojrzałości mlecznej.

Do tej pory sklejałem zawsze 7-10 dni przed desykacją, dzięki temu do desykacji miałem już ładne ścieżki (rzepak przygięty ale nie połamany). Kiedyś raz spróbowałem sklejać razem z roundupem i o wiele więcej zniszczyłem. Rzepak był już suchszy więc się łamał i wysypywał.

Mam pytanko co do dosuszania. Czy przed dosuszaniem jedziecie ze sklejaczem? Czy dajecie razem z roundapem? Słyszałem też, że można sklejacz podzielić na pół i dać przed dosuszaniem i razem z roundapem. Co sądzicie? Który sposób najlepszy?