lanz buldog

Nikt o zdrowych zmysłach nie traktuje wpisów na forum jako panaceum na brak gruntownej wiedzy rolniczej . Owszem można uzyskać wiele cennych wskazówek , ale by były one rzeczywiście cenne . muszą zostać zweryfikowane przez szare komórki i mieć oparcie w praktyce rolniczej, powielanej szeregiem doświadczeń. W przeciwnym wypadku najlepszą radą jest taka, by nigdy nie słuchać czyiichś rad. Co do PPR to największym jego atutem jest brak gimbazy , rozplenionej do bólu na AF , stąd wpisy na nim, bliższe rzeczywistości.

Dzisiaj dałem Cerone 480 , ale szanse na ustanie pszenicy są marne. Dałem ok 90kg N/ha , ale stanowisko i idealny układ pogody, zrobiły swoje. Niestety zapowiada się żniwna gehenna, z ceną pewno tez.

Koledzy, czy mieszanka Cerone z Duetem Ultra nie robi żadnych niespodzianek w zbiorniku?

Byle nie za dlugo, bo jak mawia przysłowie- od Anki zimne noce i poranki.

Przymrozki to nie regularne mrozy , gdzie spadki temperatury dotyczą całej doby i sięgają kilku stopni mrozu w najcieplejszej porze dnia . Nocne i poranne przymrozki nie zaszkodzą jęczmieniowi . Ziemia jest potężnym akumulatorem ciepła i nagrzana przez marcowe słońce oddaje to ciepło najbliższemu otoczeniu którym jest kiełkujące zboże. Przymrozki wiosenne występują najczęściej przy bezwietrznych nocach i ciepło to stosunkowo długo promieniuje do atmosfery, korzystając tylko z ruchu związanego z termiką, a po drodze oddawane jest najbliższemu otoczeniu , łagodząc spadki temperatury Zimą najcięższe szkody występują w przypadku silnych mrozów związanych z wiatrem, który nie pozwala na osadzanie się szronu na roślinach , oraz odparowaniu wody z rośliny , której ta nie może pobrać z zamarzniętej ziemi i dlatego wymarznięcie jest najcześciej związane z wysuszeniem.

Widzisz z siewem jest jak z sexem. Trzeba to robić tak by być szybszym jak inni ,jednak na tyle pożno, by nie być okrzykniętym pedofilem.

Ostatni gwizdek, tym bardziej że zapowiadane są ulewy , które mogą uniemożliwić wjazd na pola .

Te wyhodowane za granicą i dopuszczone do obrotu w Polsce doprowadzily swoim potencjałem wielu rolników do palpitacji serca, wlasnie w 2012 roku i znam wielu którzy doświadczeni ich potencjałem od tamtej zimy mówią im -zdecydowane nie. Co do starych odmian, chętnie kupil bym nasiona pszenicy Żelazna lub Mironowskaya , jęczmień ozimy Borwina czy też rzepak Jet Neuf . Oj, z tymi odmianami dal bym bobu większości obecnych na rynku , nawet tym z największym potencjałem. Ale to se ne wrati Panie.

Czyli łamiesz prawo . Co do wiosny 2012 , to jej znajomosć nie ma nic wspólnego z astrologią. Wystarczy przypomnieć sobie o KOMUNIKAT dotyczący wymarznięcia ozimin w 2012 r. W związku z wystąpieniem na terenie województwa łódzkiego wymarznięć ozimin w 2012 roku i koniecznością ponownego przesiania niektórych zasiewów pszenicy ozimej, pszenżyta ewentualnie rzepaku - Urząd Miasta Zduńska Wola prosi rolników o niezwłoczne zgłaszanie do tut. Urzędu Miasta - Biura Gospodarki Nieruchomościami ul. Stefana Złotnickiego nr 13 pokój 421 gospodarstw, które zostały dotknięte wymarznięciem ozimin, w celu dokonania w terenie lustracji oraz sporządzenia uproszczonego protokołu oszacowania strat . Lustracji w terenie i oszacowywaniu strat podlegają uprawy likwidowane i zniszczone w 100 %. Projekt dotyczący charakteru pomocy udzielanej rolnikom dostępny jest na stronie www.minrol.gov.pl

Zapomniałem dopisać kolego fryciol ze jeśli chodzi o środki ochrony roslin to jesteś niejako w błędzie. Marne resztki które s dostępne na rynku , w większości pamięta cwierćwiecze i dalej . Roundup, Glean, granstar, chwastoxy , aminopieliki , perytroidy , dursban etct to dziadki z siwą brodą . To co zostało przeważnie działa słabo , wymaga wiecznych poprawek drenujących nasze kieszenie. Ta twoja nowoczesność nie dorasta do pięt temu co było w arsanale hurtowni ŚOR w póżnych latach 80 . Nawozy obecne na rynku znane są od dawien dawna , a rozne ich postacie to tylko blendingi złożone z tego co znali nasi pradziadowie. Jeśli myslisz że technologia uprawy jest taka ultranowoczesna Z uwagi na ksztalt i technologie ulokowane w obecnym sprzęcie rolniczym to jestes w bledzie. Wirz mi ze jęczmieniowi jest wszystko jedno czy ziemie przewracał nowoczesny JD czy Lanz Buldog ,oraz czy zasiany był siewikiem konnym czy też ciągnikowym. Podobnie jak i świnia dla której nie ważne jest z czego żre , tylko co żre.

Musisz zrozumieć jedno . W każdym roku jest inny przebieg ustępowania zimy i nadejscia wiosny. W 2012 r 4 kwietnia to było bardzo wcześnie , natomiast w 2014 jest to wyjątkowo póżny termin z wiadomego względu o ktorym szkoda prawić. Co do drugiej czxęści twojego postu to poza uprawą ziemniaka , buraka cukrowego i kukurydzy obserwujemy stagnacje plonów , o czym swiadczą średnie zbiory krajowe i plony z ha.

Czy w przypadku mojej odpowiedzi : Nie bądz taki pewny. Mam 12 ha jęczmienia i myślę że w najgorszym przypadku zbiore nie mniej jak 36 ton ziarna przemawia do twojej inteligencji na tyle by zrozumieć że pytanie jest głupkowate , twoja pewność bezzasadna , a wiedza żadna

Jasne ze się pogubiłeś. Nie rozpoznajesz drobnych błędów literowych . Abstrakcyjny plon 7,5 t/ha i 60 a nie ma nic wspólnego z rzeczywistością ,ma stanowić kuriozalną odpowiedz na głupkowate pytanie . Co do strat azotu , to mam nadzieje że będą maksymalnie wysokie gdyż pod zboża jare stosuję pomiot kurzy , zastosowany na ściernisko po kukurydzy która jest przedplonem , także" uciekajacy" azot jest raczej zbawieniem i ani mojego ani twojego snu nie powinien zaburzać.

2 dawka azotu wysiaana. Rzepak idzie do góry ma ok 20 cm i spory pąk kwiatowy.Jeśli takie temperatury się utrzymają w połowie kwietnia zakwitnie.

Prowadzę gospodarstwo 30 lat i zawsze obsiewam wiosna pola jak tylko da się wjechać w pole. Kilka razy z tytułu wymarznięcia straciiłem rzepak ozimy , jęczmień oz, pszenicę i pszenzyto . Nigdy zaś mróż nie zniszczył mi zboża jarego , nigdy też nie widziałem zniszczonych zasiewów jarych u innych ludzi je uprawiających. Odporność sianego zboża jarego na przymrozki wiosenne jest zdecydowania wyższa niż równoległych zasiewów zbóż ozimych i rzepaku , które to aktualnie w pełni wegetują i są rozhartowane przez co duzo bardziej wrazliwe na zimno niż kielkujące zboża jare kazdego gatunku. Podziwiam również Asów , którzy jeszcze nie zasiali a już wiedzą jak olbrzymii plon osiągną . ja ze swojej strony oswiadczam ze nie posiadam szklanej kuli , a o plonie rozmawiam gdy takowy uda mi się zebrać i co najważniejsze zważyć. Wszelkie inne dywagacje w marcu na temat lipcowych zbiorów są tylko "pobożnymi życzeniami" Pozdrawiam.

Zasiałam tylko 60 arów i liczę na 7,5 tony , stąd twoja pewność że nie zbiorę 8 ton jest uzasadniona.

"a co do maja mój ojciec raz zasiał około 5 maja plon 5t/ha - myślę, że nie najgorzej" 5 dzień , piątego miesiąca i 5t/ha. Ciekawe czy taka korelacja plonu z datą występuje również przy zasiewie 6 czerwca lub 7 lipca

Jak będę jechał z końcem kwietnia do Michalic na rybki, zwrócę uwagę gdzie się kurzy na polu. Jeśli taką zadymę zobaczę ,będzie to znak ze Anton wyjechał z siewnikiem.

"Parę lat temu siałem jęczmień 1 maja ( tak dostałem pole) i plon był większy od tego sianego na początku kwietnia. decydował rozkład opadów " Zapytam z ciekawości. Jesli dostaleś pole 1 maja , to skąd u licha możesz wiedzieć jak plonowałby na tym samym polu, w identycznych warunkach glebowych i tej samej zasobnosci jęczmień zasiany w połowie marca , skoro go tam nie było.

Jęczmien jary wytrzymuje okresowe obniżenie temp do -12 st C ( prof A . Słaboński -" J.Jary i Ozimy" ) .O prawdziwości tej tezy świadczą samosiewy jeczmienia jarego , zasiedlającego rzepak ozimy , które o dziwo -wegetują do dzisiaj , mając bagaż w postaci grudnia, stycznia bądz lutego. Nie wyobrażam sobie sytuacji zwlekania z zasiewem , gdy powodem nie jest brak możliwościi wjazdu w pole z uwagi na zalegający śnieg , lub zbyt mokrą glebę , lecz wyimaginowana data , która ten siew sankcjonuje. jesli więc istnieje obawa o siarczyste mrozy w kwietniu , to warto rozwazyć czy aby ryzyko ulewnych deszczy świętojanskich nie jest na terenie Polski podobne lub wyższe i wstrzymać zasiewy na okres po Świętym Janie.

Tobie również polecam wstrzymywanie się z zasiewem w oczekiwaniu na nadejście siarczystych mrozów . A jak uczy historia takie obniżenie temperatury corocznie niszczy zasiewy wykonane przed 15 maja , stąd masz jeszcze 2 miesiące by zmniejszyć ryzyko. Przez ten czas skwapliwie obserwuj pogodę mając nadzieję że tym co zasiali wcześniej wymarznie , wygnije bądz wypali susza. życzę powodzenia i obfitych plonów.

Czy siejemy? Moj juz wschodzi , posiany 1.03.

Oczywiście, o ile jest sprawny http://www.bury.com.pl/oferta_tekst-14.html

http://msdssearch.dow.com/PublishedLiteratureDAS/dh_05b1/0901b803805b1099.pdf?filepath=pl/pdfs/noreg/011-07012.pdf&fromPage=GetDoc

Daj Tolurex i będzie dobrze.