jacentylog

Dla mnie to też żadna sensacja. Jednak słyszałem o sensacji od mojego Weta. Opowiadał mi, że jacyś panowie chcieli pomóc krowie w porodzie i ciągnęli cielaka traktorem. Rozerwali cielaka!! Niesamowite, ale podobno widział efekty na własne oczy. Teraz mam pytanie: Czy to prawda, że gdy urodzą się bliźniaki (XX i XY) to jałówka nie nadaje się do chowania bo się nie zacieli??

jak już masz jakieś zdjęcia na np IMAGESHACK.US to i w swojej wypowiedzi wklejasz ten link

Witam. Ktoś kto logicznie myśli powiedziałby, że dopłaty PZ (płatność zwierzęca) należy się komuś kto posiada zwierzęta. Ku mojemu zdziwieniu wczoraj okazało się, że mi nie należą się z takie pieniądze, mimo iż posiadam zwierzęta. Dlatego że nie miałem ich w roku referencyjnym 2005. Przecież składałem wniosek w 2007 roku i wydaje mi się, że powinien liczyć się stan aktualny. Dla kogoś kto nie wie o tym szczególe wydaje się, że rolnik bierze teraz Bóg wie ile szmalu z unii, a prawda jest niestety gorzka. Z tego co mi jeszcze powiedzieli to w tym roku też rokiem referencyjnym będzie rok 2005 - Znów prawie 3tyś w plecy na moim niewielkim areale. Porażka

A więc jednak udeptanie. To bardzo prawdopodobne. Dość dużą przyczepą było to wożone - ok 7 ton sypał na raz. Tak wychodzi lenistwo. W zeszłym roku jak małymi przyczepami woziliśmy i ręcznie rozgarnialiśmy to nie było problemu. W tym roku nie popełnię tego błędu.. Dzięx

Oto jak mi się dzieje w kiszonce. Moje spostrzeżenia są takie: * Gdy jest mróz to tego jest mniej - wczesną zimą jak było na plusie to zaczęło się robić tego coraz więcej. Przyszedł mróz i prawie znikła zaraza. Teraz jest coraz cieplej i oczywiście coraz więcej. * nie jest równomiernie rozłożone. Po jednej stronie jest więcej niż po drugiej. Dalej: w jednej stronie występuje niżej (już od samej ziemi) w drugiej wyżej. Zazwyczaj od góry na grubość ok 30zm jest dobrze. * u sąsiada w pryzmie robionej w podobnych warunkach nie ma tego w ogóle - tyle że On ziemią obsypał obficie i dokładnie. Jednak On sieje na glebach piaszczystych i kosił bardziej wysuszoną ode mnie. * w zeszłym roku miałem sporo głowni i nie miałem problemu z tym gniciem. W tym roku głowni nie było wcale i problem jest.