gans 0 Napisano 28 Stycznia 2008 Wiem ze wy z podlasia kochacie swoje czyste srodowisko swoje wioski taki specyficzny folklor sielanka. Tu masz racje wazne jest byc szczesliwym robic to co sie kocha i nie ogladac tego podlego swiata Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ukasz52 0 Napisano 28 Stycznia 2008 Wiecie co jest najciekawsze w polskim rolnictwie?Jesli sie opłacają swinie to kazdy wstawia gdzie sie da ile wlezie jak zle to na krowy mleczne źle? -->to na bydło miesne to samo w uprawach kasa z ziemniaka to wio 50% areału jak cebula płaciła to hurra w nastepnym roku 3x tyle.. skutek taki ze ciezko przewidziec zbiory ceny i wogóle syf zamiast zgodnie z płodozmianem to uproszczenia i specjalizacja gotowe pasze prosieta i i i i komornik puka właśnie dzis widziałem 25 ha wierzby energetycznej przetarg u komornika... a takie miało to byc opłacalne paliwo... ja zwykle sieje /sadze wiecej tego na co byłą niska cena w zeszłym roku ale ogólnie mam stałe proporcje zasiewów i jakos zle na tym niewychodze... rolnicy sami sobie najwiecej szkodzą... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin82 0 Napisano 28 Stycznia 2008 mozna to nazwać "słomianym zapałem" Najlepiej to jak by w jeden rok zarobic tyle żeby przez całe życie nic nie robić. . . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darek1972 0 Napisano 28 Stycznia 2008 Ukasz52, marcin82 macie świętą racje. myśle że rolnictwo można porównać do giełdy, ci nastawieni na szybki zysk rzucający się na wszystko co "przed chwilą" się opłaciło tracą i nabijają kase rozważnym i cierpliwym. ci "prędccy"(tak to się pisze?) rolnicy swoimi decyzjami robią co jakiś czas to co przeżywają teraz producenci trzody i inni o krótkim cyklu produkcji. nas krowiarzy też to pewnie czeka za jakiś czas tyle że narazie te zapędy hamują kwoty, długi cykl produkcji no i może większa czasochłonność Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gans 0 Napisano 30 Stycznia 2008 Ukasz52 z toba sie zgadzam jakos jesli chodzi o moje doswiadczenie wybralem gesi bo jest malo hodowcow ceny sa ustalane na caly sezon niby ......ale mimo ze nie ma nadprodukcji ,trzeba uwazac z kim zawiera sie kontrakt do kogo sprzedaje i to sie odnosi do wszystkich branz .... a wyliczcie mi uczciwe firmy w polsce wspolpracujace z rolnikami Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JDG 0 Napisano 31 Stycznia 2008 Podsumowując. Więc mamy trzy możliwości jakie polski rolnik może wybrać: Superprodukcja (skupiamy się na jednej produkcji)(mleko,świnie,bydło mięsne)Zagrożenia: głównie rolnictwo przemysłowe, oraz niestabilne ceny.Zalety: bardzo duża popularność wśród rolników oraz doświadczenie, jak jest hossa na ten nasz produkt to zarabiamy dobrze. Produkt niszowy, niepopularny (rolnictwo ekologiczne, gęsi, strusie itd.)Zagrożenia: nieófność klijentów, trudno odnaleźć klijentów, brak doświadczenia i obawy rolników co do takiej produkcji.Zalety: jak się pozyska klijenta to cena jest dobra. Nie istnieje nadprodukcja, brak konkurencji rolnictwa przemysłowego. Produkujemy wszystkiego po trochu.Zagrożenia: duża pracochłonność, nigdu nie zarobimy 100% jak np.w przypadku gdy produkujemy tylko mleko i jest na to hossa. Zalety: pewnośc, że każdego roku zawsze coś się będzie opłacać z tego co produkujemy. Ja należe do tej wersji po środku. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel 85 0 Napisano 31 Stycznia 2008 Podsumowując. Więc mamy trzy możliwości jakie polski rolnik może wybrać: Superprodukcja (skupiamy się na jednej produkcji)(mleko,świnie,bydło mięsne)Zagrożenia: głównie rolnictwo przemysłowe, oraz niestabilne ceny.Zalety: bardzo duża popularność wśród rolników oraz doświadczenie, jak jest hossa na ten nasz produkt to zarabiamy dobrze. Produkt niszowy, niepopularny (rolnictwo ekologiczne, gęsi, strusie itd.)Zagrożenia: nieófność klijentów, trudno odnaleźć klijentów, brak doświadczenia i obawy rolników co do takiej produkcji.Zalety: jak się pozyska klijenta to cena jest dobra. Nie istnieje nadprodukcja, brak konkurencji rolnictwa przemysłowego. Produkujemy wszystkiego po trochu.Zagrożenia: duża pracochłonność, nigdu nie zarobimy 100% jak np.w przypadku gdy produkujemy tylko mleko i jest na to hossa. Zalety: pewnośc, że każdego roku zawsze coś się będzie opłacać z tego co produkujemy. Ja należe do tej wersji po środku. Jest jeszcze czwarta możliwość:sprzedać ziemie i wyjechać z tego pieprzonego kraju.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JDG 0 Napisano 31 Stycznia 2008 sorry zpomniałem. Wyjazd na zachód.Zagrożenia: wyjazd, rozłąka z rodziną, niepewność, musimy bądź co bądź dla kokoś robić, we własnym gospodarstwie szefa nie mamy. Zalety: wypłata w euro, brak własnego wkładu(żadnych kredytów, inwestycji itd.), jak nam się niepowiedzie możemy zmienić prace, wrócić do kraju. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aga i tom 0 Napisano 29 Kwietnia 2008 Witamy! Wczoraj ocieliła nam sie jałówka (ok 2 lat, rasa simental) i ma ok. 1 litr mleka. Czy to norma?? I kiedy możemy liczyć na coś więcej z jej strony a może nie ma sie czego spodziewać ?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 29 Kwietnia 2008 Raczej nie. Ocieliła się o czasie czy mocno przed terminem? Czy może jakiś cielak ją podpija? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aga i tom 0 Napisano 29 Kwietnia 2008 ocieliła sie w terminie, żaden cielak jej nie popija bo mamy oborę uwięzioną, a poza tym jest u nas jako tzw. jedynaczka Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojtek76 0 Napisano 29 Kwietnia 2008 Witamy! Wczoraj ocieliła nam sie jałówka (ok 2 lat, rasa simental) i ma ok. 1 litr mleka. Czy to norma?? I kiedy możemy liczyć na coś więcej z jej strony a może nie ma sie czego spodziewać ?? Być może po prostu nie oddaje (u mnie tak było ), są zastrzyki na oddanie mleka. Musiałem je dawać przed każdym udojem. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aga i tom 0 Napisano 30 Kwietnia 2008 mamy jeszcze jedno pytanie ponieważ jesteśmy zupełnymi laikami w dziedzinie hodowli zwierząt. Ile razy trzeba taką jałówkę doić. Do tej pory ?(czyli przez 3 dni od ocielenia) doiliśmy (oczywiście dojarką) 3 razy dziennie (rano ok 6, w południe o 12 oraz wieczorem o 18). Dzisiaj nie doiliśmy w południe (na wieczór było ok 3 litry mleka dla małego cielaka). Z tego co pamiętam to moi rodzice mówili ze trzeba taka jałówkę doić 3 razy dziennie aby sie ROZDAJAŁA. Co wy o tym myślicie?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 30 Kwietnia 2008 Wystarczy dwukrotny dój. Jednak cielę przez pierwsze trzy - cztery dni trzeba poić 3-5 razy dziennie - ze względu na małą pojemność żołądka. Czy wymię jest mocno spuchnięte i obrzęknięte? Czy puchnie dalej? Czy zmienia się konsystencja mleka na bardziej galaretowate lub gęstsze? Jeśli tak to wskazuje na zatrzymywanie mleka przez krowę. Wtedy należy przy udoju podawać oxytocynę. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aga i tom 0 Napisano 2 Maja 2008 Mleka powoli zaczyna przybywać. Jest już po ok 2 litry przy doju 3 razy/dzień. Wymię jest trochę opuchnięte, ale nie puchnie dalej. Co do mleka to nie zauważyliśmy zmiany konsystencji, na dzień dzisiejszy jest już białe tak samo jak zwykłe 100% mleko. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 2 Maja 2008 Widocznie trafiła się Wam typowo mięsna, która mleko wydaje "na kartki" ... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kris 0 Napisano 20 Maja 2008 Witam Mam problem z jedną cwiartką u krowy. Scieła czły zwieracz, mleko wypływa samo ale jak czcę podoić to strzyk jest prawie pusty jakby do niego mleko nie napływało z cwiartki bawie się z nią już dwa tyg. Myśle że najlepiej pozbyć się tej cwiartki i tu pytanie : Jak bezpiecznie to zrobić i jakich środków użyć. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin82 0 Napisano 20 Maja 2008 bykanule jej załóż, albo oxytocyne podaj, chyba że już masz silne zapalenie. Albo najprościej postaw pod kilka cielaków Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin82 0 Napisano 20 Maja 2008 Krowiarze bada bakacze puszczac mysleli ze sa swiete krowy i ich nie rusza niestabilnosc cen za dobrze by bylo Jak dobrze ustawisz produkcje to zmiany cen nie są takie straszne. A tak na marginesie, skoro się czepiłeś mleka, rozumiem że masz teraz dobry dochód na gęsiach skoro rozładowujesz stresy na forum?? pozdrawiam. . . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach