Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robern
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 1511 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 13:23 Sob 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Czy robiłeś korekcję żeby racice równo stały? Jaki masz system utrzymania? - czy można wyeliminować stałe namakanie racic? To są główne powody przewlekłego zapalenia. A co do leków to zwróć się do lokalnego weta.
Można zastosować Oxycort lub inny antybiotyk w aerozolu i dezynfekcję "fioletem" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maruś
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 27 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: 11:53 Sob 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Witam.Od pewnego czasu mam problem z kopytami u krów mają zapalenie skóry szpary międzypalcowej . Czy jest może jakiś antybiotyk który zwalcz tę chorobę do tej pory stosuję ctc w aerozolu i smołę bukową i dezynfekcję w rapicidze. |
|
Powrót do góry |
|
 |
misia
Dołączył: 09 Gru 2008 Posty: 8
|
Wysłany: 19:27 Pią 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
robern napisał: | Każdy kto hoduje wydajne krowy nie pozwoli sobie na coś takiego jak przekarmienie - czy tym bardziej - zatuczenie krowy.
Spuchnięcie wymienia jest w miarę fizjologicznym stanem typowym dla pierwszych dni laktacji. I leczenie jeśli już to tylko objawowe - czyli maści i okłady. |
Święta prawda. Ja dorzucam takiej krowie dodatkowe cielaki, bo podstawa to dobrze zdoić. |
|
Powrót do góry |
|
 |
robern
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 1511 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 17:44 Pią 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Każdy kto hoduje wydajne krowy nie pozwoli sobie na coś takiego jak przekarmienie - czy tym bardziej - zatuczenie krowy.
Spuchnięcie wymienia jest w miarę fizjologicznym stanem typowym dla pierwszych dni laktacji. I leczenie jeśli już to tylko objawowe - czyli maści i okłady. |
|
Powrót do góry |
|
 |
viohman
Dołączył: 18 Lis 2008 Posty: 40
|
Wysłany: 15:39 Pią 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
robern napisał: | Krowę do rozpoczęcia laktacji przysposabia się już ze 4-5 tygodni wcześniej - przystosowując ją do pobierania pasz treściwych i zmiany sposobu żywienia a to z tego względu, że krowa jest zwierzęciem monodietecznym - czyli wymaga stałej dawki pokarmowej - codziennie tej samej. Dietę jaką proponujesz niestety nie ma uzasadnienia i spowoduje tylko dalsze sensacje zdrowotne. |
Jak krowa zdrowa, to wsio O.K. Ale jak ma np. opuchnięcie wymienia, czy inne schorzenie, to musisz zastosować leczenie i dietę. I nie można w tym stanie forsować krowy intensywnym żywieniem. Chyba, że chcesz ją tylko na krótko. Te maści na bazie kamfory są zalecane raczej w przypadku stanów zapalnych wymienia, w celu lepszego przekrwienia i resorbcji stanu zapalnego i zapobieżeniu jego przejścia w stan przewlekły. W poniższym przypadku, mamy do czynienia raczej z zimnym, ciastowatym obrzękiem na skutek dysfunkcji wymienia, często z powodu przekarmienia w okresie ciąży, kiedy nie potrzeba tak obficie żywić (patrz normy żywienia zwierząt). Zbyt obfite żywienie w tym czasie powoduje otłuszczenie narządów wewn. i między innymi trudne porody. |
|
Powrót do góry |
|
 |
robern
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 1511 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 12:58 Pią 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
dobra - dwa do pięciu - jeśli trafi Ci się wysokowydajna krowa na zejściu z pastwiska lub w czasie wychodzenia - to wtedy jest odpowiednio dłuższy okres  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasztelan
Dołączył: 10 Sty 2008 Posty: 189
|
Wysłany: 14:06 Czw 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Z tymi tygodniami to troszeczkę przesadziłeś. Dwa ,góra trzy tygodnie w zupełności wystarczą.
Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
robern
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 1511 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 13:19 Czw 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Krowę do rozpoczęcia laktacji przysposabia się już ze 4-5 tygodni wcześniej - przystosowując ją do pobierania pasz treściwych i zmiany sposobu żywienia a to z tego względu, że krowa jest zwierzęciem monodietecznym - czyli wymaga stałej dawki pokarmowej - codziennie tej samej. Dietę jaką proponujesz niestety nie ma uzasadnienia i spowoduje tylko dalsze sensacje zdrowotne.
Co do maści to polecam, bo są sprawdzone i skuteczne, a w użytkowaniu niezbyt drogie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
viohman
Dołączył: 18 Lis 2008 Posty: 40
|
Wysłany: 11:29 Czw 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Te maści pomogą, lub nie (wetowi, na pewno - finansowo), ale ważniejsze jest żywienie. Nie może być zbyt obfite i powodować większą pracę gruczołu mlekowego. Na czas opuchnięcia stosować tylko siano, słomę i pół wiaderka otrąb pszennych + 2 łyżki mieszanki wit.-mineralnej. Okopowe i kiszonkę - tylko symbolicze dawki, żeby bakterie w żwaczu trawiące ten pokarm, zupełnie nie wyginęły. I tak do czasu poprawy, a potem stopniowo dochodzić do dawek produkcyjnych. Przez pierwsze 7 dni po wycieleniu - mleka dla cielęcia starczy, a do mleczarni i tak nie wolno odstawiać, więc po co tą krowę obficie żywić i powodować obrzęki wymienia. Poza tym - czysta ściółka i niezbyt zimna woda do picia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
misiek_zx6r

Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 139 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 17:36 Pon 8 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
no mam taka wlasnie i bede kombinowal, bo nie pasuje mi krowy stracic, ladne simentalki produkuje... dzieki chlopaki  |
|
Powrót do góry |
|
 |
marcin82

Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 854 Skąd: warmia
|
Wysłany: 08:47 Pon 8 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
misiek_zx6r - po doju posmaruj twarda ćwiatrkę żelem rozgrzewającym do wymion - taki pachnacy mietą |
|
Powrót do góry |
|
 |
robern
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 1511 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 08:47 Pon 8 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Są maści wszelakie o woni intensywnej pomocne wielce .
Są one oparte na kamforze, aloesie i listkach dla koali smacznych
Jest to zazwyczaj silny obrzęk wymienia, który domowym sposobem można leczyć okładami z liści kapusty włożonymi do lodówki a następnie potłuczonymi młotkiem do mięsa. Wkładasz do w krowi biustonosz i zmieniasz 2-3 razy dziennie. Dość szybko pomaga, równie jak wspomniane smarowidła. |
|
Powrót do góry |
|
 |
misiek_zx6r

Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 139 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 15:24 Nie 7 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra, pytanie na temat krowy. Bydle mi sie wycieliło 2 dni temu, bez problemu, bezobsługowe wycielenie, wyczyscila sie na drugi dzien, siare daje, no teraz to bardziej do mleka podobne, ale problem taki ze polowa wymienia spuchla, jest twarda i troche to gada boli, bo kopie. Jakis pomysł jak temu zaradzic, czy jeszcze poczekac ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
kobe4
Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 3
|
Wysłany: 17:00 Sro 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Witam,
Niestety, nie miałem już siły walczyć dłużej. Odjechała do rzeźni. Ketozy nie było. Mocno zwracam na to uwagę podczas wchodzenia krów w laktację. Nieskromnie powiem, że z ketozą nauczyłem się walczyć, a przede wszystkim jej zapobiegać. Zawsze profilaktycznie krowy dostają glikolak w formie wlewki. To ślinienie mnie przerażało. Dosłownie lało się litrami. Karmiłem ją przez kilka dni sondą ale traciła mocno na wadze. Do końca krowa była silna i jak na tyle czasu bez samodzielnego jedzenia, żwawa.
Poubojowa sekcja wykazała, że nic nie wykazała. Żwacz, jelita, wątroba - weterynarz ocenił na idealne, lekki stan zapalny okolicy gardłowo-nosowej ale według weterynarza to naprawdę bardzo lekkie zapalenie. Tylko powiększone znacznie ślinianki.
Obawiam się, że mogła się zatruć. Jak zbierałem kamienie to na polu sąsiada znalazłem worek po nawozach. Pole graniczy z moim pastwiskiem. Może go wylizała? Już trudno, moja strata. Tylko zły jestem, że tak naprawdę nie wiadomo co to było.
Dzięki za chęć pomocy.
pozdrawiam Andrzej |
|
Powrót do góry |
|
 |
wetman
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 92 Skąd: radomskie
|
Wysłany: 01:23 Wto 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ketoza, wlewka raz- dwa razy dziennie po dwa litry glukozy 20% + dexametazon 10 ml + płyny nawadniające. Tak jak powiedział borekborek, jeśli coś zostało z wątroby to wyjdzie, kto wie? |
|
Powrót do góry |
|
 |
borekoborek
Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 5
|
Wysłany: 18:21 Pon 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Krowa napewno już ma ketoze , dla pewności mozesz sprawdzić przy pomocy testów i powinna bezwzglednie dostać dożylnie glukoze, oczywiście leczenie ma sens jeśli wątroba jest jeszcze nie zniszczona . być może wczesniej czymś się zatruła doszło do blokady wątroby , atonii żwacza i ostatecznie ketozy.
Skręt jelit?? może a może trawieńca? |
|
Powrót do góry |
|
 |
kobe4
Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 3
|
Wysłany: 19:12 Pią 7 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jest to przezroczysty płyn jakby z zielonkawym odcieniem, Krowa wstaje i pojawia się piana na pysku i z nosa. Co chwila kaszlnie jakby spływała ona do tchawicy i wtedy z krowy wychlustuje się około 0,5 litra tego czegoś, śliskie,
Kurcze, byli juz trzej weterynarze i żaden nic nie może/nie chce zrobić. Każą czekać. Krowa nie pręży się, nie pomrukuje, Kładzie się i leży, wtedy nie ślini się, po jakimś czasie wstaje i wtedy masakra. Sam nie wiem co robić. Mam nadzieję, że to nie wścieklizna bo oprócz stada powinienem siebie i rodzinę zaszczepić. Oby nie było za późno. |
|
Powrót do góry |
|
 |
robern
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 1511 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 18:55 Pią 7 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jest to wyciek śliny czy wydzielin żołądkowych - kwaśne, brejowate, śliskie?
Podejrzewam, że może to być skręt jelit - znajdź dobrego weta i niech otwiera ją czym prędzej i szuka przyczyny... |
|
Powrót do góry |
|
 |
kobe4
Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 3
|
Wysłany: 16:53 Pią 7 Lis 2008 Temat postu: Chora krowa - szukam pomocy. |
|
|
Witam, Jako,że weterynarze ne bardzo wiedzą co robić, szukam pomocy.
Mam taki problem z krową, mianowicie: jej wydajność mleka spadła w ciągu 4 dni o 50-60%. Teraz daje jakieś 12l/dobę.( dawała około 30 litrów ) I będzie pewnie coraz mniej. Wycielona 5 tygodni temu. Do ostatniej niedzieli wszystko było ok. Pierwszy objaw – biegunka ale tylko ze dwa razy oddała bardzo luźny kał, dalej kał w miarę normalny. Początek spadku wydajności. Od wczoraj popołudnia krowa nie je, nie pije, ogromny ślinotok aż się zachłystuje własną śliną, leci i z pyska jak i z nosa ( jak stoi, gdy się położy ustępuje ) Kału nie oddaje, jak już to bardzo skąpy, luźny, moczu również mało. Oczy zapadnięte, chudnie z dnia na dzień, wstaje jeszcze bez problemów, żadnych zmian skórnych i wewnątrz pyska, temperatura wczoraj 38,3 dziś 38,1 st.C
Krowa jest jak na razie spokojna, nie ryczy, nie kopie itp. Jeżeli leży głowę kładzie na sobie lub trzyma w powietrzu, nie przeżuwa, kiedy próbowałem z weterynarzem wlać neopropiovec jakby nie chciała połknąć, część wylała się z pyska.
Obora uwiązowa, płytka, ścielona słomą, karmione śrutą z pszenżyta, kiszonką z kukurydzy oraz kiszonką z traw podwiędniętych, jeszcze bywają na pastwisku, dodatki mineralne Josera lacto plus extra. Kiedy zaczęła smutnieć i spadać z mlekiem podałem glikolak w ilości 200g/dobę, wlewką.
Weterynarze nie wiedzą co to może być. Krowa nie przełyka. Sonda wchodzi do żwacza bez oporów
ze strony zwierzęcia, żadnych odruchów ze strony przełyku.
Weterynarze każą czekać. Czy może spotkaliście się z czymś takim. |
|
Powrót do góry |
|
 |
wetman
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 92 Skąd: radomskie
|
Wysłany: 23:33 Sro 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kup u weta testoket lub ketotest i sprawdź czy to ketoza. Sprawdź temperaturę. Pozdrowienia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
wilk
Dołączył: 30 Sty 2007 Posty: 44
|
Wysłany: 20:56 Sro 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie był problem z tym ale po 36 godzinach od ocielenia wezwałem weta i wyciągał. Mówił ze wszystko wyciągnął, tak tez mi sie wydawało. |
|
Powrót do góry |
|
 |
marcin82

Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 854 Skąd: warmia
|
Wysłany: 20:10 Sro 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
łożysko wyszło?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
wilk
Dołączył: 30 Sty 2007 Posty: 44
|
Wysłany: 20:07 Sro 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Panowie poradźcie mi coś, bo mam problem z krową:
Krowa wycielona ok. miesiąc temu, od tygodnia zaczynała sie robić słaba na nogach ale normalnie jadła i sie pasła, tylko częściej polegiwała na pastwisku. Problem nasilił sie wczoraj, rano już nie za bardzo chciała iść na pastwisko a po wyprowadzeniu po jakiś 15 min legła i prawie do południa przeleżała, po południu wziąłem ja do domu, w stajni normalnie je i przeżuwa. Dziś tak samo może coś lepiej ale nie wiele, byłem u weta i dał mi CALEM "(preparat przeciw ketozie, do wlewki (500 ml.)) i powiedział ze to normalne osłabienie)
Preparat wlałem jej teraz wieczorem. Proszę poradźcie mi coś, co jej może być. krowa do tej pory była pełna energii, jest na całodniowym wypasie + 3 razy dziennie dostaje śrutę (owies+ jęczmień) z ziemniakami surowymi krojonymi. Woda + lizawka solna do woli. |
|
Powrót do góry |
|
 |
soloviev
Dołączył: 24 Lip 2008 Posty: 1 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 12:00 Czw 24 Lip 2008 Temat postu: Re: Krowy |
|
|
Może mi ktoś podpowie: gdzie w Warszawie można kupić Tectonik Pour-On? Potrzebuję półlitrową butlę, a nie mam pojęcia gdzie takie coś można dostać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
misiek_zx6r

Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 139 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 19:43 Wto 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
dobra nowy nius, Bydle ma goraczke, normalnie je i pije, wieczorem slabnie gad z deka, moze przez to ze sasiad pryskal pole opryskiem na stonke i moze zawialo troche na pastwisko z boku ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|