PIOTR FARMER 0 Napisano 16 Listopada 2006 mam knura ok 350 kg nikt niechce go odemnie kupic mysle go sam wykastrowac odczekac az sie wygoi i mam go zamiar zabic i przerobic na kielabase mam pytanie czy ktos kastrowal juz knura bez znieczulenia jak tak to jak dlugo sie goil i jak poszlo Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aleksandria 0 Napisano 16 Listopada 2006 knur 350 kg, bez znieczulenia.powodzenia.chyba niepojesz tej kiełbasy.pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Miki z Rawicza 0 Napisano 16 Listopada 2006 ja kastrowałem 100kg bez znieczulenia i zrobił sie sztywny a co dopiero 350kg Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hans 0 Napisano 16 Listopada 2006 cze spoko- jest do zrobienia, potrzebna jest stalowa linka z petla ktora zaklada sie na gorna szczene, swiniak mocno napiera do tyłu a ty go ciach ,ciach i po sprawie ale zeby go odrazu jesc to nieeeeeeeeeeeeeeee ps.slyszalem ze jak mocno przemrozisz mieso to swad zginie pozdro Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J.W. 0 Napisano 18 Listopada 2006 Piotrze Farmerze !Po pierwsze podanie znieczulenia nie ma żadnego wpływu na szybkość gojenia, a po drugie nie pisz publicznie takich rzeczy bo to podchodzi pod paragrafy Ustawy o Ochronie Zwierząt i możesz mieć kłopoty ! A tak między nami mówiąc to nie po to człowiek ma rozum i wynikającą z tego wiedzę, żeby uprawiać takie barbarzyństwo i wierz mi to nie jest żadne bohaterstwo wykastrować bez znieczulenia !! Jeśli on ma taka wagę to znaczy, że już swoje zrobił i chyba zarobił dla Ciebie jakieś pieniądze tym samym chyba zasłużył (zapracował) na to aby wezwać weterynarza i zrobić to tak jak należy !!Zapach pozostaje nawet 2 miesiące licząc od momentu wygojenia rany ,to już zawsze będzie knur !! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PIOTR FARMER 0 Napisano 19 Listopada 2006 chce go wykastrowac sam bo ostatnie dwa knury zakopalem do glebokiej dziury przez weteryniarza za pierwszym razem nie obudzil sie po narkozie a za drugim sie wykrwawil pomimo szybkiej interwencj weterynarza Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bogus56 0 Napisano 28 Listopada 2006 Chyba bym się nie skusił na taką kiełbase ze starego knura. U mnie biorą kazdą ilość knurów chyba po 1.40 zł za kilogram. Życze smacznego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 28 Listopada 2006 No osobnik o takiej masie może okazać się bardzo wrażliwy na cięcie i możesz nie zdążyć uciec przed nim. Lepiej poszukaj jakiegoś klienta na niego. Swego czasu brali u mnie knury i stare lochu a jak pytałem co z nimi robia to że wszystko idzie na kiełbasę i na giełdę. Od tego czasu za każdym razem jak jestem na jakiejś imprezie masowej i czuję zapach przypalonego mięsa to przypomina mi się knur którego sprzedawałem temu gosciowi. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacekk 0 Napisano 1 Grudnia 2006 Piotr Farmer podaj twoje gg to mozemy porozmawiac w sprawie tego knura Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacekk 0 Napisano 1 Grudnia 2006 Piotr Farmer podaj twoje gg to mozemy porozmawiac w sprawie tego knura Chodzi mi o kastrowanie nie o skup Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jolisia21 0 Napisano 1 Grudnia 2006 hmm.szczerze powiem że kiedyś gdy pracowałam na fermie to knur który miał już 2 lata był normalnie sprzedawany do ubojni. oni robią tak że płacą mniej a biorą z jajkami i np. na 200 świń do kiełbasy wrzucają 1 knura. i wtedy nie czuć tego zapachu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nita 0 Napisano 6 Grudnia 2006 popytaj po skupach na pewno ktoś kupuje ( podobno one idą do zoo lub lisów płacą 1.2-1.5)na wózek i sprzedać nawet 100 kilometrów wywieść to pewniejsze niż kastracjatak dużej sztuki-niewykonalne Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamus 0 Napisano 7 Grudnia 2006 witamMoze to zabrzmi dziwnie ale my z ojcem ubijalismy knura ok 250kg bez kastrowania wczesniej. po ogłuszeniu i spuszczeniu krwi trzeba natychmiast wyciąć prącie nasieniowody i jądra. można od razu wyrzucic jelita a dziurę prowizorycznie zaszyć i potem smalić i myć. mięsa nie było czuć zapachem, tylko trochę tłuszcz. a miejscowy masaż mówił że to niemożliwe. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamus 0 Napisano 8 Grudnia 2006 tak wlasnie robia mysliwi po zabiciu dzika Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marian123451 0 Napisano 2 Stycznia 2007 to jest smieszne zeby kastrowac na zywca tak jak piszecie , nawet ze stalową linką hwytajac go za górną szczeke , ne za kazdym razem knur bedzie sie cofał do tyłu a bedzie tesz napierał do przodu.(wiem z doswiadczenia)ja knura z weteryniarzem usypiam podajac srodek przez zyłe na uchu,poczym lerzacemu wiazemy nogidla bezpieczenstwa i potem działa lekarz.pacjent pódzi sie po okolo30min-1godz.po zabiegu nie ma zadnych komplikacji.min 3 mies.po zabiegu jemy kiełbase. smacznego. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miccao 0 Napisano 22 Stycznia 2007 W temacie świń jestem całkowicie zielony, więc wyjaśnijcie mi o co chodzi z tym smrodem? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chojnoś82 0 Napisano 5 Lutego 2007 podejrzewam że to jest jakiś wysoko mięsny knur przy tej wadze nie jest też pierwszej młodości więc nie dożyje końca zabiegu. pogadaj z lekarzem i jeśli już boisz się narkozy to niech użyje STRESNILU to taki głupi jaś PS jak będzie po wszystkim to napisz jak pacjęt Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ROKITA 0 Napisano 15 Lutego 2007 Knury po 1,50zł sprzedaj go i po kłopocie.Ile dostaniesz za wykastrowanego. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomzdo 0 Napisano 23 Lutego 2007 Chciałbym się podzielić doświadczeniem o tym jakie są skutki chodzenia na skróty przez hodowców i szukania oszczędności na weterynarii.Rok temu jechałem samochodem z Gdańska do Olsztyna. Zmierzchało się . Nagle zauważyłem, że do drogi z pola biegnie chyba dzik. Zwolniłem i widzę, że trochę dziwny ten dzik. Bekonowy. Normalny, hodowlany knur, który świńskim truchtem wszedł na drogę i nie zważając na mnie zaczął biec przed autem. W swietle reflektorów zauważyłem na lewym jądrze świeże cięcie. Jakiś chłop postanowił zapewne sam wykastrować, "na żywca" knura, ten pewnie, kiedy poczuł, co chcą mu zrobić zerwał się z powroza i wybrał wolność. Ocalił tym swoją męskość i wolność. Nie wiem tylko, jak długo na niej pozostanie. Sezon polowań wszak był bliski....Chłop zaoszczędził ewidentnie na wydatkach za kastrację, zaoszczędził też na kosztach transportu do ubojni, no i na paszy (jedna morda do koryta mniej...) Same plusy! Tomasz . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kret761 0 Napisano 28 Stycznia 2014 1.1 zastrzyk domiesniowy2.2 zastrzyk dozylnyefekt:spi jak zabity....3.jodyna4.2 ciecia5.2 jadra z oslonami6.zacisniecie kleszczy7.odciecie8.zostawienie kleszczy na 2-3minuty9.zabranie kleszczy10.sam sie wybudzi po pewnym czasie........koniec filozofii Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach