krzant
Members-
Liczba zawartości
237 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez krzant
-
Patent jest bardzo prosty tylko trochę roboty. Zęby z blokady trzeba szlifierką przejechac do skosa bo są proste. Na obudowie skrzyni po prowej stronie montujesz taki sam uchwyt jak do dźwigni ręcznego hamulca. Do tego uchwytu dorabiasz ramie o długości około 0,5 metra którym to ramieniem będziesz załączał blokadę. Można jeszcze zamontowac sprężynę która będzie wracała dźwignie ale nie jest to konieczne. Patent ten zastosowałem 2 lata temu i doskonałe się sprawdza. Sąsiad ma tak samo i też działa super. Prawa noga jest wolna blokada zawsze działa a ze względu na długośc ramienia nie trzeba używac wielkiej siły i co najważniejsze nie walisz głową w dach kabiny jak do tej pory. Temat ten już był wielokrotnie opisywany na forum tylko trzeba poczytac
-
Zobacz czy powietrze dochodzi do rozdzielacza z prawej strony ciągnika któr jest podłączony do pedałów hamulca. Jeśli dochodzi to znaczy że rodzielacz jest do bani.
-
Panowie dziękuję za wszystkie porady ale wypróbuje je dopiero w przyszłym tygodniu bo u nas od zeszłego tygonia leje i leje tak więc z koszenia nici
-
Też tak myślałem ale jak mocniej otworzę to znowu kłosy lecą do zbiornika. W instrukcji wyczytałem że z tyłu po bokach jest regulacja blachy i jej odległość ma wynosić 6-8 mm ale nie nie wiem od czego. Tą blachę widać po otwarciu tej kanału którym kłosy idą do podajnika pod kombajnem.
-
Do czasu kolego. To jest jak z seksem. Zawsze jest ten pierwszy raz. U nas w zeszłym roku gościu bez pneumatyki jechał z przyczepą ze słomą. Było z górki, bieg wyskoczył, i po ciągniku. Dobrze że facet zdążył wyskoczyć. Prawda jest tak że 3/4 wypadków na wsi dzieje się z winy brawury i braku wyobraźni. To co piszesz tylko to potwierdza
-
Panowie mam taki problem. Mianowicie zauważyłem że sporo zboża dostaje mi sie do podajnika kłosowego.Coś tam może wpaść ale mam wrażenie że w moim bizonie są dwa podajniki zbożowe bo tak dużo go tam jest . Gdzie może być przyczyna.
-
Jeśli już koniecznie coś z tego gatunku ciągników tylko z przednim napędem czyli np. 914 lub 1014. Zupełnie inna robota. Sam też tak zrobiłem i jest git.
-
Człowieku z całym z całym szacunkiem - problem problemem ale chociaż staraj się pisać po polsku bo tego czytać się nie da.
-
Co do jakości części to niestety się zgadzam że ich jakość woła o pomstę do nieba. Mnie się udało zdobyć jeszcze sporo rzeczy z dawnej państwowej produkcji które zostały po likwidacji dawnego SKR-u we wsi. Kiedys wyparowały a teraz ujrzały światło dzienne. . Tak jak pisał poprzednik na częściach nie oszczędzaj bo za ta robotę to się nie opłaci
-
Miałem taki przypadek jakiś czas temu. Też mi pukało w skrzyni ale na 2 biegu. Też wszystkie zęby wyglądały na dobre. Dla świętego spokoju i żeby drugi raz nie rozpoławiać ciagnika wszystkie wymieniłem na nowe, założyłem nowe łożyska i teraz mam spokój. Nakrętki z ataku nie trzeba odkręcać.
-
Nie wiem jak to jest w Rekordzie ale w ZO56 zeszło mi jakieś 3 godziny. Robiłem to sam po raz pierwszy i bez żadnej instrukcji. Nie ma w tym nic trudnego tylko elementy troszku ciężkie
-
sito kłosowe ustawic pionowo w stosunku z sitem górnym Sorry ale nie bardzo rozumiem
-
Moja 914 w orce 3- skibowym na ciężkich ziemiach pali ok. 12-14 litrów. Na lżejszych mieści się w 10 litrach.
-
Ja mam 914 więc ten sam motor. Grzałka w bloku, nowy rozrusznik szybkobrotowy i jeszcz mnie mrozy nie zaskoczyły. Tyle że przy -15 to trzeba grzałką ze 2 godziny pogrzać. gdzie dokładnie ta grzałka i jaka{fotki} Dokładnie taką grzałka jak poniżej jest link do sklepu GRENE. Zamontowana jest z prawej strony bloku jest tam takie specjalne wejscie przygotowane pod nią i po problemie. Zapomniałem że mam też zamontowaną świecę płomieniową ale jej używam tylko w lekkie mrozy.
-
Ja mam 914 więc ten sam motor. Grzałka w bloku, nowy rozrusznik szybkobrotowy i jeszcz mnie mrozy nie zaskoczyły. Tyle że przy -15 to trzeba grzałką ze 2 godziny pogrzać.
-
Sorry za drugi wpis. Miałem na myśli grzałkę ale nie taką samą jak koleś poniżej podaje.
-
Mam taką grzałkę w 914 i sprawdza się doskonale nawet w największe mrozy. Max 2 godziny i silnik cieplutki.
-
Przyjacielu w każym większym sklepie z częściami do maszyn rolniczych kupisz takie specjalne przejścia. Popatrz na allegro też na pewno są do kupienia. Żaden problem.
-
Nie wydaje mi się żeby włączanie przedniego napędu pod obciążeniem np. w orce było dobrym rozwiązaniem. Ja mam tylko 914 ale jak na początku jak go kupiłem i tak robiłem to strasznie szarpało ciągnikiem w momencie włączenie. Zaprzestałem takich prakryk chociażby tylko dla świętego spokoju
-
Ja mam takie same i świecą super. Pewnie masz starą instalacje i duże spadki napięć na przewodach i na masie. Poczyść to i zobacz wtedy. Ja w swoim założyłem nową instalację ale przewody do świateł dałem grubsze niż były w wiązkach ze sklepu. Oprócz tego założyłem przekaźniki żeby kable sie nie grzały. No i oczywiście alternator. I teraz jest git.
-
SSprawdź przewód zbiornik-wstępny filtr. Może gdzieś ciągnie ci powietrze i wtedy pod większym obciążeniem dostaje mało paliwa. Ja tak miałem w ursusie - w obudowie filtra paliwa była malutka dziurka gdzie zaciągał powietrze i nie było mocy. Ujawniła się dopiero jak zdrapałem farbę.
-
Zmieniając 056 na 056 tylko troszkę nowszy to moim skromnym zdaniem zmieniasz przysłowiowego "papucia na lacz" jeśli wiesz o co chodzi
-
Miałem podobny problem jak wy panowie. U mnie sprawę rozwiązało podniesienie tej gumy która jest zaraz za odrzutnikiem słomy nad klawiszami. A poza tym w pszenicy ozimej Bizonem nie da rady szybko. Poniżej godziny 20 minut na ha nie da rady zejść chyba że zboże marniutkie.
-
Na sam koniec sezonu zaczeła mi lać pompa hydrauliki. Olej leje się na wyjściu wałka z obudowy pompy. Czy ktoś z was już wymieniał ten uszczelniacz który tam jest czy też trzeba założyć nową pompę. Stara ma już 19 lat ale do tej pory nie było z nią problemu.
-
Sprzedam agregat uprawowy 3.6 m rozkładany hydraulicznie U 768/2. Agregat został zakupiony z zeszłym roku na wiosnę i od tej pory uprawił około 30 ha. Stan bardzo dobry. Cena do uzgodnienia. Kontakt 604607355