Skocz do zawartości

farma-mu

Members
  • Liczba zawartości

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Converted

  1. TERAZ wysyłamy tylko wniosek i kopię certyfikatu. Jak go dobrodziej rozpatrzy to przyśle nam decyzję o przyjęciu do 5-letniego programu , który całe szczęście, nie jest obłożony takim cyrografem jak choćby programy rolno-środowiskowe. I dopiero w tym momencie składamy wniosek o zwrot kosztów certyfikacji dołączając kopię faktury. Na pierwszą wypłatę rzeczywiście ponoć możemy sobie poczekać i do roku, niemniej jak się ponoć wejdzie w tryby, to kolejne zwroty już następują regularnie co roku. Mam wrażenie, że w Twoim przypadku, Pici , zwrotowi będzie podlegać tylko 350 zł. Moją jednostką certyfikującą jest AgroBioTest. Mamy po prostu fakturę za kontrolę . Pytasz o dopłaty ? Decyzji nie dostaliśmy jeszcze żadnej . Takoż ANI ZŁOTÓWKI
  2. Nasz drogi płatnik jest bardzo twórczy i co chwilę ma nową koncepcję, jak tu nam umilić i ułatwić... Wejdź na stronę www.arimr.gov.pl . Z prawej strony znajdziesz zakładkę POBIERZ WNIOSKI. Wejdź w : Uczestnictwo rolników w systemach jakości żywności. Wypełnij wniosek wg instrukcji. Dołącz kopię certyfikatu poświadczoną w oddziale powiatowym i wyślij do oddziału regionalnego. Certyfikat ma być świeży - nie starszy jak 9 miesięcy (też dziwna koncepcja ..) . Wyślij do oddziału regionalnego i ...uzbrój się w cierpliwość. Możemy czekać na zwrot nawet do roku, ale ponoć jak wejdziemy w tryby to dalej jak po masełku No i nie załamuj się, proszę
  3. Kissmy - ja też nie mam pojęcia, na jakiej podstawie tak sądziłeś Ja również jestem rolnikiem ekologicznym. Certyfikat posiadam od 6-ciu lat. Mam wielu kolegów również z certyfikowanymi gospodarstwami - wszyscy płacimy podatek rolny i nie ma tu żadnych ulg - a przynajmniej nie z powodu posiadania certyfikatu.
  4. Oczywiście nie ma rzeczy niemożliwych - z dalszych internetowych peregrynacji wynika, że nawet szary obywatel może wystąpić z wnioskiem o ustalenie użytku ekologicznego , tylko trzeba poprzeć taki wniosek opinią ekspertów. Tutaj stosowny artykuł : http://przyroda.osiedle.net.pl/teksty/uzytki.htm
  5. Niestety, koledzy, ale wydaje mi się, że jest to zbyt piękne , żeby mogło być prawdziwe Tutaj jest odpowiednia ustawa sejmowa, w której określa się, kto podlega zwolnieniom : http://odr.zetobi.com.pl/ekonom/ekon016.htm Ponieważ wiadomość bardzo...mhm...elektryzująca była, to w te pędy zadzwoniłam do autorki artykułu, również do jednostki certyfikującej i wreszcie do mojego odr-u . I wszyscy zgodnie oświadczyli, że UŻYTEK EKOLOGICZNY to niestety nie jest ziemia z certyfikatem ekologicznym, ale szczególnie cenne pod względem ekologicznym miejsca - jak na przykład unikalne turzycowiska, miejsca gniazdowania rzadkich gatunków ptaków . Ustanawia je gmina ( do niedawna wojewoda) . To taki mały rezerwat, ale o niższej randze. Szkoda...
  6. JDG - a możesz uchylić rąbka tajemnicy? Czy to spotkanie organizacyjne , czy otwarte dla wszystkich eko-rolników? A jaka myśl przewodnia?
  7. Na wszelki wypadek przewidująco wymieniliśmy opryskiwacz na cielną jałówkę
  8. Barbaro. Jeśli poszukujesz ekologicznych zwierząt to śledź ogłoszenia w EKO ARCE. Jest jeszcze forum na stronie radomskiego ODR - tam tez często ogłaszają się rolnicy eko.
  9. Ach! Przepraszam , malnika! Nie doczytałam, że napisałaś "Pożyczyć od innego rolnika EKO ". To chyba nie jest zabronione.
  10. Kwoty mleczne dzielą się na hurtowe i bezpośrednie. Hurtownicy, to ci, którzy odstawiają mleko do mleczarni. Posiadacze kwot bezpośrednich mogą legalnie wprowadzać mleko na lokalny rynek - w postaci surowego mleka lub przetworów mlecznych.Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Kwotę bezpośrednią można zamienić na hurtową . Odwrotnie nie. Rozlewnia mleka ekologicznego? Też dobry pomysł. Niestety nie wiem, ile kosztują maszyny do tego sportu . Kontrolujący nas inspektorzy z jednostki certyfikującej zawsze ochoczo wsadzali nos do siewnika - nie wolno go pożyczać, bo a nuż konwencjonalny sąsiad skazi go zaprawianym ziarnem ! Zainteresowanie siewnikiem powtarza się co roku , więc nie jest to jakiś jednorazowy incydent, a co roku kontroluje nas kto inny.
  11. Mam bezpośrednią kwotę mleczną. To warunek podstawowy. Całe mleko przetwarzam sama . Właśnie jestem w trakcie zdobywania zezwolenia na sprzedaż bezpośrednią (PIWET). Póki co , będę "serowarzyła" w zaadaptowanej kuchni letniej, ale w przyszłym roku mam nadzieję zbudować prawdziwą serowarnię. Zmorą są ceny sprzętu no i jego permanentny brak w Polsce. Formy nabyłam w Niemczech. 1 kosztuje (bagatelka) 62 Euro. Kociołek serowarski 9 000 E. No i cały problem ze zbytem spada na mnie - ufff. Ponoć reaktywowała się ekologiczna spółdzielnia mleczarska w Łukcie ! To jest województwo warmińsko-mazurskie. Fatygują się po ekologiczne mleko nawet i 100km. Taką wiadomośc otrzymałam dzisiajod kolegi ze Śląska, który spotkał ekologicznych łuktowian na tragach Biofach.
  12. Dopłaty do użytków zielonych są, tylko małe Wiem , bo biorę. Ale mam nadzieję w zrekompensowaniu sprzedażą certyfikowanych serów dojrzewających- tu widze promyczek nadziei. W grudniu jechałam na Warmię przez Bydgoszcz, Grudziądz (a mieszkam w Wielkopolsce) - piękne tereny macie, Basiu .
  13. ODR odwodzący od ekologii?!! Przedziwne ! Zmiany w planie możesz wprowadzać zawsze - w końcu gospodarstwo to żywy organizm i zawsze coś "niespodziankowego" może się urodzić. Z tego co wiem - trzeba to zrobić rączkami doradcy rolno-środowiskowego. Jeśli jednak tych truskawek nie posadziłaś, a wzięłaś za pieniądze ( uprawy sadownicze ekologiczne ) to obawiam się, że będziesz musiała zwrócić pieniądze.
  14. My mieliśmy kontrolę z ARIMR (wojewódzkiej) 2 lata temu. Kontrola obejmowała cały "aspekt" rolno-środowiskowy, a nie tylko ekologię - bo weszliśmy w sumie w trzy pakiety ( łąki i pastwiska ekstensywne). Panowie kopali przez 3 godziny w papierach. Zwracam uwagę na rejestr działań rolno- środowiskowych ! Musi BYć i musi być skrupulatnie prowadzony . A potem była kontrola w terenie - więc losowo wybrali dwie działki, zmierzyli GPS-em ich powierzchnię no i sprawdzili stan pól i łąk. Do budynków inw. nie zaglądali i na sprzęt nie patrzyli.
  15. farma-mu

    GMO atakuje...

    Widzę to tak :Zastanówmy się , czy ta dyskusja ma sens? Rolnicy ekologiczni twardo stoją przy swoim...konwencjonalni przy swoim. Jedni drugich nie przekonają do końca świata chyba - możemy toczyć bój na argumenty ( mniej lub bardziej racjonalne). Jak argumentów zabraknie licytować się na dyplomy i tytuły... potem wymieniać uszczypliwości... no wreszcie obrzucać się inwektywami - typu "ekologiczne oszołomy" lub " truciciele " - do wyboru. Consensusu tutaj nie widzę... Dajmy sobie spokój, kochani... Wiosna idzie! Czujecie? Wczoraj leciały nam nami stada gęsi i wyłażą już spod ziemi botaniczne tulipany... Ekoza - czy Ty jesteś zielonakoza? Pozdrawiam WSZYSTKICH uczestników tego forum, bez względu na przekonania religijne,polityczne, kolor skóry i opcję stosowanych w rolnictwie zasad
×
×
  • Dodaj nową pozycję...