Chochlik23 0 Napisano 4 Marca 2008 Jankris już nie przeceniaj tak tej klimy, bo się przeziębic można łatwo jak się pracuje wsiada i wysiada często w upalny dzień, a komfort to nie tylko klima i jak temperatura nie przekracza znacząco tych 20st c można pracować z zamknietymi dzwiami ustawić sobie nawiewy i też jest przyjemno, znajomi pokupowali maszyny i za 200 tyś i nie brali klimy bo wentylacja jest tak wydajna ze nie ma potrzeby Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gargamel 0 Napisano 4 Marca 2008 Klimatyzacja w ciagniku to nie gadżet ,żaden nawiew nie jest nawet namiastką klimy.Przeziębienie operatora to mit ,rozumując w ten sposób można by twierdzić że kierowcy luksusowych aut chodzą przeziębieni .Sutuacja jest odwrotna bo ci co klimy nie mają ,otwierają okna i to oni własnie ulegają przeziebieniom.Jest tylko jeden problem,urządzenie to jest za dopłata lub wkalkulowane w cenę i to jest powodem małej popularnosci klimatyzacji.Operator ciągnika spedza w nim sporo czasu ,nawiewy sa przewaznie mało wydajne, a prędkośc pracy mała by otworzyc okno i liczyc na pęd powietrza.Kto raz doświadczyl przebywania w klimatyzowanej kabinie ,nigdy juz tego rodzaju komfortu nie zapomni. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adam k 0 Napisano 4 Marca 2008 Faktycznie nadmuch wystarcza Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gargamel 0 Napisano 4 Marca 2008 Tylko jak pracujesz w polu a temperatura ,siega 30-35 st c, to z tego nadmuchu i tak leci żar.Kabiny ciągników sa bardzo przeszklone i operacja słońca podnosi w nich temperaturę podobnie jak w tunelu foliowym.Otwieramy wtedy drzwi,okno lub szyberdach i.....po calym dniu pracy mamy niezlą chlewnię. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chochlik23 0 Napisano 4 Marca 2008 przy 30st c zgoda, ale tak naprawde ile jest tych dni po 30 st gdy trzeba pracować? w 2007 pamiętam tylko 4 takie dni gdy upał dał mi się weznaki, a godziny w ciągniku wysiaduje w polu a w takie upały kto robi w polu cokolwiek? fakt każdy ma inne potrzeby jak kto woli ale klima moim zdaniem dla ludzi którzy godziny bez wysiadania spedzają w ciągniku, jak ktoś musi co 20 min wysiadać przeczepiać się itd to więcej zaszkodzi jak uprzyjemni prace, pozatym ciagniki mają teraz przyciemniane lekko szyby, a tych dni upalnych to naprawde nie ma tak wiele Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gargamel 0 Napisano 4 Marca 2008 Niby tak ale musisz przyznac ,ze ciągniki pracują najwięcej w okresie wegetacji 70% tego czasu przypada na lipiec-wrzesień a wtedy temperatury sa wysokie.Dzisiejszy sprzęt jest nafaszerowany elektroniką oraz ma wytapicerowaną kabinę.Nie ma możliwości umyc tego kercherem a wszędobylski kurz robi masakrę.Klimatyzowana kabina pozwala utrzymac porządek podobny do tego w samochodzie.każde otwarcie okna lub drzwi to niestety klopoty z elektroniką i zasyfienie sprzętu.Wszystko na czym osadza sie kurz ,a nie jest dostępne dla szmaty chłonie od jesieni wilgoć i w okresie przestoju powoduje rdzewienie i sniedzienie złącz elektrycznych.Tak czy siak ja bym optował za klimą. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marbar 0 Napisano 4 Marca 2008 przy 30st c zgoda, ale tak naprawde ile jest tych dni po 30 st gdy trzeba pracować? w 2007 pamiętam tylko 4 takie dni gdy upał dał mi się weznaki, a godziny w ciągniku wysiaduje w polu a w takie upały kto robi w polu cokolwiek? fakt każdy ma inne potrzeby jak kto woli ale klima moim zdaniem dla ludzi którzy godziny bez wysiadania spedzają w ciągniku, jak ktoś musi co 20 min wysiadać przeczepiać się itd to więcej zaszkodzi jak uprzyjemni prace, pozatym ciagniki mają teraz przyciemniane lekko szyby, a tych dni upalnych to naprawde nie ma tak wielenawet przy zbiorach kukurydzy na kiszonke miałem cały dzien (oczywiscie jak było słońce) włączoną... zawsze jest tak ze ciągnik wytwarza jakas ilosc podgrzanego powietrza i przecez my tez wydychamy cieplejsze... a nieznałem operatora sieczkarni wiec nie chciałem miec sieczki w kabinie... to jest przydatne cały sezon... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szopen72 0 Napisano 4 Marca 2008 Jak w kabinie jest cichutko i klima i sprzęt działa to nawet po 14 godzinach pracy masz siłę i ochotę na małe co nieco. Jak robiłem 10 godzin U1224 w słuchawkach do największego hałasu to potem chciałem już tylko spać.Po kilkunastu latach pracy na złomie słuch tępieje, kręgosłup boli, Klima, cicha kabina i inne "bajery" są potrzebne ale niestety drogie. Zawsze jest jeszcze jedna możliwość, można iść do pracy w urzędzie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jankris 0 Napisano 4 Marca 2008 Jankris już nie przeceniaj tak tej klimy, bo się przeziębic można łatwo jak się pracuje wsiada i wysiada często w upalny dzień, a komfort to nie tylko klima i jak temperatura nie przekracza znacząco tych 20st c można pracować z zamknietymi dzwiami ustawić sobie nawiewy i też jest przyjemno, znajomi pokupowali maszyny i za 200 tyś i nie brali klimy bo wentylacja jest tak wydajna ze nie ma potrzeby No cóż, można tylko podziwiać hart ducha a szczególnie ciała tych, którzy są skłonni zapłacić 200tys. za maszynę, nie zadbając o własne zdrowie (sam znam kilku). Może to wynikać z mitów i pochopności decyzji, ponieważ żaden z argumentów niestety się nie broni.Cena jest oczywiście istotna, lecz warto dopłacić nawet kilka tysięcy, ponieważ zwróci się to w przyszłości i łatwiej będzie można sprzęt sprzedać. Zresztą wystarczy zajżeć do kabiny i sprzęt z klimą po 2 tys mtg. jest mniej zniszczony niż po 200 mth bez.Co do osławionych przeziębień (mit krążący wśród tychy co nie mieli z tym nigdy do czynienia), oczywiście jak każdy inny wynalazek jest on dla ludzi myślących, i nie należy chłodzić sobie rozgrzanego i spoconego mózgu, lecz kierować strumień powietrza o rozsądnej temperaturze ku górze lecz jak najdalej od tego ważnego organu. Nigdy się nie przeziębiłem.Co do nawiewów, to zdarzyło mi się kupić jeden sprzęt w którym uważałem klimatyzację za mniej istotną "sieczkarnia", ponieważ nie zamierzam nigdy zbierać zielonki. I niestety w pierwszy słoneczny dzień przy 15 stopniach zacząłem tego żałować. Maksymalny nawiew nastawiony na spocone czoło przysporzył mi gigantycznej opryszczki, już nie mówię o zatykaniu uszu z powodu nadciśnienia w kabinie. Tym co uchylają okna lub szyber, powiem że hałas też szkodzi a jest dwa razy większy. Nie wspomnę o kurzu w płucach i inych zapachach. No i jeszcze dobrze jest dla kręgosłupa i stawów mieć siedzenie pneumatyczne.Uwierzcie mi, przy tak wyposażonym miejscu pracy nie czyje się zmęczenia, a praca sprawia przyjemność. A zdarzyło mi się przepracować dziennie 23 godziny z krótką przerwą. Myślę że już niedługo większość rolników"unijnych" spojży na swoją pracę w ten sposób. Pozdrawiam Jankris Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin82 0 Napisano 4 Marca 2008 Podziwiam opór ludzi przed ułatwianiem sobie życia. W ciągniku bez klimatyzacji masz wybór albo jesz kurz albo pijesz własny pot. A takie gadanie o wydajnym i wystarczającym nawiewie mozna włożyć między bajki. A co do przeźiębień, to raz zachorujesz a później juz wiesz jak ustawić nawiew Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
podlaski_nowator 0 Napisano 4 Marca 2008 Podziwiam opór ludzi przed ułatwianiem sobie życia. W ciągniku bez klimatyzacji masz wybór albo jesz kurz albo pijesz własny pot. A takie gadanie o wydajnym i wystarczającym nawiewie mozna włożyć między bajki. A co do przeźiębień, to raz zachorujesz a później juz wiesz jak ustawić nawiew no bez przesady, coprawda klime mam tylko w aucie ale w jednym z moich ciagniczków (SAME EXPLORER z 2005) to jak włacze nawiew górny to nigdy jeszcze okna nie otworzyłem ;D fakt ze huraganek sie robi ale taki przyjemny nawet. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szopen72 0 Napisano 4 Marca 2008 Jak włożysz sobie watę w uszy żeby ich nie załatwić i czapkę na czoło bo zatoki bolą to miłej pracy.Czasem trudno się przyznać do błędu ale to nie wstyd. Ja też kupiłem pierwszego nH bez klimy bo był tańszy, komfort i tak lepszy jak w ursusie ale jak są jeszcze dwa z klimą to tym bez nikt nie chce jeździć, o sprzątaniu nie wspominając. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
podlaski_nowator 0 Napisano 5 Marca 2008 Jak włożysz sobie watę w uszy żeby ich nie załatwić i czapkę na czoło bo zatoki bolą to miłej pracy.Czasem trudno się przyznać do błędu ale to nie wstyd. Ja też kupiłem pierwszego nH bez klimy bo był tańszy, komfort i tak lepszy jak w ursusie ale jak są jeszcze dwa z klimą to tym bez nikt nie chce jeździć, o sprzątaniu nie wspominając. ja nie mam poczucia ze popelniłem bład!, fakt nie protestuje ze klima fajna rzecz bo tego sie ukryc nie da tylko chciałem powiedziec ze nawet zwykly a dobrze zrobiony nawiew moze uprzyjemnic prace, i o to mi głownie chodziło ze w zetorku to to nic nie daje ich konstrukcja a w SAME jest zajebiscie jak na nawiew bez klimy, cow wiecej naprawde okna otwierac nie musze a wnetrze mam czyste. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szopen72 0 Napisano 5 Marca 2008 Skoro tak twierdzisz to twoja sprawa. Miłej pracy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
podlaski_nowator 0 Napisano 5 Marca 2008 z podziekowaniem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
awe 0 Napisano 5 Marca 2008 Trudno naszych rodaków przekonać do tego co jest dobre Stary lepszy od nowego Nawiew lepszy od klimy No co tacy to sš polacyStare od Niemca jest lepsze Z szacunkiem dla wszystkich Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
podlaski_nowator 0 Napisano 5 Marca 2008 Trudno naszych rodaków przekonać do tego co jest dobre Stary lepszy od nowego Nawiew lepszy od klimy No co tacy to sš polacyStare od Niemca jest lepsze Z szacunkiem dla wszystkich ale ja nie twierdze ze nawiew lepszy od klimy, mowie ze w niektórych traktorkach jest dobry i potrafi wystarczyc by nie trzeba było w upał kurzu do srodka wpuszczac Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
awe 0 Napisano 5 Marca 2008 Ja tez twierdzę ze jest dobry ale jak bym dzisiaj kupował to napewno z kimachociaż na 12 ha jakie posiadam a gy bym miał 50 to nikt by mnie nie przekonał że to możee być tylko w opcji ponieważ zdrowie jest więcej warte niżte 5000,00zł Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
abuk14 0 Napisano 17 Marca 2008 ''Stare jest lepsze niż nowe'' to akurat prawda ...Sam kupiłem teraz 7745 Turbo i powiem, że w porównaniu do 7011, którego miałem również wcześniej różnica jednak jest dosc duza. Teraz gdybym brał nowkę, to tylko z klimą... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chochlik23 0 Napisano 20 Marca 2008 Awe a jak tam jest w farmerku nawiewy ma fajnie rozmieszczone bo i w dachu i nisko na nogi, w pronarach tak nie ma, no ale jak to wszystko się sprawuje w farmerze, wydajne to jest cicho pracuje? a jak ze szczelnością kabiny czyściutko w kabinie jak pozamukasz szyby i szczelnie dzwi przylkegają? Nie wiem czy to prawda, ale pytałem kilku użytkowników pronarów i śmieli się że w farmerach jest głośniej, bo obić na błotnikach nie ma i jest słabiej wygłuszona ta kabina. komfort to nie tylko klima, ale i działani edzwigni lekkość załączana wygodny fotel siła wspomagania kierpownicy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
awe 0 Napisano 20 Marca 2008 Pisałem o tym w sierpniu tak:Ktoś na Forum pytał o szczelność kabiny w Farmerze i właśnie dziś przeszła taki test Wjechałem na podorane pole V klasy agregatem uprawowym no i zacząłem robić zadymę . V kl. 5ha po2 cm kurzu na błotnikach masce dosłownie wszędzie ale nie w kabinie włączony nawiew Dawał sobie rade ponieważ na zewnątrz było 32 stopnie w cieniu . To jest następny plus porównując do Pronara 82sa . Mój jak na razie spisuje się dobrze . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mario98 0 Napisano 1 Kwietnia 2008 Panowie mam takie pytanie co sądzicie o osi amortyzowanej do ciągnika JD 6330 z ładowaczem. Czy warto ją wziąć? Biorąc pod uwagę, że kosztuje ona 25 tys. zł i to że mam łąki oddalone o 20 km i dojazd drogą w większości żwirową. Mam ogromny dylemat i ta CENA mnie przeraża dlatego pytam się czy warto brać takie coś pod uwagę. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JDG 0 Napisano 2 Kwietnia 2008 To bardzo krótki ciągnik, będziesz kloł jak nie kupisz z TLS. Weź również opony o profilu 65 też warto i jak starczy pieniążków to jeszcze kabine resorowaną. Jest to wszystko drogie ale jak się kupuje ciągnik z górnej półki na lata urzytkowania to warto. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chochlik23 0 Napisano 3 Kwietnia 2008 A jak z komfortem w małym lampo lub rollerku, nie ma sięklaustrofobii? jak tam nawiewy ergonomia szczelność tej kabinki? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzych22 0 Napisano 4 Kwietnia 2008 A jak z komfortem w małym lampo lub rollerku, nie ma sięklaustrofobii? jak tam nawiewy ergonomia szczelność tej kabinki?Ja mam rolerka i w tak małej kabinie to na wysoki komfort nieliczyłem no ale ogulnie nie jest tak le, kabina jest aż za szczelna bo trudno zamknšć drzwi, nawiewy dajš dobrze. Co do ergonomi to praktycznie wszystko jest pod rękš ale wymaga wprawy bo łatwo o pomyłkę. Bardzo złym rozwišzaniem jest umieszczenie przycisku sprzęgła WOM pomiędzy blokadš a załanczaniem przedniego napędu, według mnie WOM powinien być osobno tak żeby można było intuicyjnie sterować. Na minus jest tekże słaba widocznoć do gury - do tura nie polecam W kabinie jest doć cicho ale jerzeli otworze tylniš szybe to szum oleju który pompy tłoczš dla mnie jest nie do zniesienia dlatego wole otwierać przedniš Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach