Gość Napisano 9 Stycznia 2006 proponuje zamnąć temat escortów.tu jest temat o klasycznych trzydziestka,jak chcecie pogadac o eskortach ta załóżcie osobny temat W ursosie były gotowe projekty 330 na 4 i 6 garów francuzi mieli wybudować fabryke ale komuniści wqzieli w łape i kupili licencje badziewia czyli MF 330 w latach 70 dostała nagrode nawet w USAWydaje mi się że zbyt łatwo piszesz że MF to badziewie ponad połowa Polski jeździ nimi lub jego następcami. Szkoda że nic zasadniczego nie działo się z 330 poza jej jedną nie najlepszą modernizacją. Mam dwa Mf 255 z ursusa i 4270 od korbanka ten pierwszy to nawet lepszybo od nowości tylko silnik miał robiony a ten drugi to 4 tony złomuMF 255 może być tylko żeby z niego coś jeszcze było widać z tyłu i lepiej sie wsiadało Gdyby 330 miał 3 gary to MF 255 nie miałby polotu A tak zbaczając z tematu który ciągnik URSUS 1234 czy JD 6520 przeciągnie drugiego na linie????????? Escort 450 to właśnie 330 na trzy gary bo to jest dwucylindrowy silnik 330 do którego 3 gar dali Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 9 Stycznia 2006 Nie dokładnie bo ma 3 mm większą średnice cylindra Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 9 Stycznia 2006 Zależy który cięższy pewnie Ursus bo ma ponad 5t a JD koło 5t Właściciel JD bał sie kichy i nie chciał sie ciągnąc Na szosie z ładunkiem to ładnie mu ten JD chodzi ale w orce 200 na dzieńDobrze ciągnie bo ma sporo biegów i to bez sprzęgła. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 9 Stycznia 2006 Zależy który cięższy pewnie Ursus bo ma ponad 5t a JD koło 5t Właściciel JD bał sie kichy i nie chciał sie ciągnąc Na szosie z ładunkiem to ładnie mu ten JD chodzi ale w orce 200 na dzieńDobrze ciągnie bo ma sporo biegów i to bez sprzęgła.24 to duzo tż tyle mam w MF Miałem kupić JD 6520SE i żałóje ża nie kupiłem był tylko 16000 droższy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rolnik z W 0 Napisano 9 Stycznia 2006 Apropo licencji na rozne maszyny i pojazdy zakupione w czasach PRLu to czytalem ksiazke "wywiad z Gierkiem" i tam opowiada jak to bylo z licencjami. W czasie pseudo konkursu ofert wybierano calkiem niezle maszyny niestety gora (czyt. wielki brat zza wschodu) nie zgadzala sie z naszymi specami i wybierali sprzet wedlug siebie! I tak np nasi chcieli kupic licencje na malego Deutza z RFN ale ich pomysl zostal ztlumiony w zarodku! I tak bylo z wieloma produktami, maszynami, sprzetem RTV, AGD, samochodami itp. A juz nie wspomne ile wspanialych rodzimych konstrukcji zostalo zmarnowanych! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 9 Stycznia 2006 Apropo licencji na rozne maszyny i pojazdy zakupione w czasach PRLu to czytalem ksiazke "wywiad z Gierkiem" i tam opowiada jak to bylo z licencjami. W czasie pseudo konkursu ofert wybierano calkiem niezle maszyny niestety gora (czyt. wielki brat zza wschodu) nie zgadzala sie z naszymi specami i wybierali sprzet wedlug siebie! I tak np nasi chcieli kupic licencje na malego Deutza z RFN ale ich pomysl zostal ztlumiony w zarodku! I tak bylo z wieloma produktami, maszynami, sprzetem RTV, AGD, samochodami itp. A juz nie wspomne ile wspanialych rodzimych konstrukcji zostalo zmarnowanych!Polecisz ją do poduszki. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 9 Stycznia 2006 czy do 330 da się założyć opony bliźniacze i czy to ma sens?Często na wiosne jest ziemia grząska i bliźniaki by mi się przydały aby nie tonąć z siewnikiem czy kultywatorem.Tylko jeden znajomy co zakładał bliżniaki do 360 to mówił ze przód do góry idzie bo ciągnik ma wielki uciąg.Czy może lepiej założyć szersze opony12,4-28 , bo teraz mam te wąskie do międzyrzędzi 9,5-32? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 9 Stycznia 2006 czy do 330 da się założyć opony bliźniacze i czy to ma sens?Często na wiosne jest ziemia grząska i bliźniaki by mi się przydały aby nie tonąć z siewnikiem czy kultywatorem.Tylko jeden znajomy co zakładał bliżniaki do 360 to mówił ze przód do góry idzie bo ciągnik ma wielki uciąg.Czy może lepiej założyć szersze opony12,4-28 , bo teraz mam te wąskie do międzyrzędzi 9,5-32?Powinny ci pasować nawet bez dużych przeróbek tylko musisz wywalić obciążniki ewentualnie dać dłużdze szpilki. /editZobaczcie jak fajna 30 ala MF ciekawe ile by kosztowałahttp://www4.traktorpool.de/suchen/detail.php?masch_id=341915# Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 10 Stycznia 2006 Apropo licencji na rozne maszyny i pojazdy zakupione w czasach PRLu to czytalem ksiazke "wywiad z Gierkiem" i tam opowiada jak to bylo z licencjami. W czasie pseudo konkursu ofert wybierano calkiem niezle maszyny niestety gora (czyt. wielki brat zza wschodu) nie zgadzala sie z naszymi specami i wybierali sprzet wedlug siebie! I tak np nasi chcieli kupic licencje na malego Deutza z RFN ale ich pomysl zostal ztlumiony w zarodku! I tak bylo z wieloma produktami, maszynami, sprzetem RTV, AGD, samochodami itp. A juz nie wspomne ile wspanialych rodzimych konstrukcji zostalo zmarnowanych!GIEREK O JEDNEJ SUBTRLNEJ KWESTII PEWNIE ZAPOMNIAŁ ;;;W TAMTYCH CZASACH TO ON BYŁ tzw.GÓRA,ale takie interpretacje ówczesnej rzeczywistości to typowa SPYCHOLOGIA powszechnie wówczas praktykowana Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 10 Stycznia 2006 proponuje zamnąć temat escortów.tu jest temat o klasycznych trzydziestka,jak chcecie pogadac o eskortach ta załóżcie osobny temat W ursosie były gotowe projekty 330 na 4 i 6 garów francuzi mieli wybudować fabryke ale komuniści wqzieli w łape i kupili licencje badziewia czyli MF 330 w latach 70 dostała nagrode nawet w USAPanowie niech mi który powie czy lepszy silnik ,który z mniejszej pojemności osiąga tą samą moc czy ten owiększej pojemności.Bo jeśli wziąć silnik escorta 450(czyli rozbudowanego od 30-stki) i perkinsa (od fergusona255) TO LICENCJA MF-a CHYBA NIE BUŁA BADZIEWIEM Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 10 Stycznia 2006 proponuje zamnąć temat escortów.tu jest temat o klasycznych trzydziestka,jak chcecie pogadac o eskortach ta załóżcie osobny temat W ursosie były gotowe projekty 330 na 4 i 6 garów francuzi mieli wybudować fabryke ale komuniści wqzieli w łape i kupili licencje badziewia czyli MF 330 w latach 70 dostała nagrode nawet w USAPanowie niech mi który powie czy lepszy silnik ,który z mniejszej pojemności osiąga tą samą moc czy ten owiększej pojemności.Bo jeśli wziąć silnik escorta 450(czyli rozbudowanego od 30-stki) i perkinsa (od fergusona255) TO LICENCJA MF-a CHYBA NIE BUŁA BADZIEWIEM MF 255 nigdy tyle godzin nie wychodzi co 330 a do tego jeszcze szybko bije godziny mam oba ciągniki i na dodatek nie jest wcale taki oszczędny jak ma co robić to spali niewiele mniej od 360 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 10 Stycznia 2006 proponuje zamnąć temat escortów.tu jest temat o klasycznych trzydziestka,jak chcecie pogadac o eskortach ta załóżcie osobny temat W ursosie były gotowe projekty 330 na 4 i 6 garów francuzi mieli wybudować fabryke ale komuniści wqzieli w łape i kupili licencje badziewia czyli MF 330 w latach 70 dostała nagrode nawet w USAPanowie niech mi który powie czy lepszy silnik ,który z mniejszej pojemności osiąga tą samą moc czy ten owiększej pojemności.Bo jeśli wziąć silnik escorta 450(czyli rozbudowanego od 30-stki) i perkinsa (od fergusona255) TO LICENCJA MF-a CHYBA NIE BUŁA BADZIEWIEM MF 255 nigdy tyle godzin nie wychodzi co 330 a do tego jeszcze szybko bije godziny mam oba ciągniki i na dodatek nie jest wcale taki oszczędny jak ma co robić to spali niewiele mniej od 360OOOOO Piotrze nie prawda nie nie nie,,,,,musiał być chyba przeciążony Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 10 Stycznia 2006 proponuje zamnąć temat escortów.tu jest temat o klasycznych trzydziestka,jak chcecie pogadac o eskortach ta załóżcie osobny temat W ursosie były gotowe projekty 330 na 4 i 6 garów francuzi mieli wybudować fabryke ale komuniści wqzieli w łape i kupili licencje badziewia czyli MF 330 w latach 70 dostała nagrode nawet w USAPanowie niech mi który powie czy lepszy silnik ,który z mniejszej pojemności osiąga tą samą moc czy ten owiększej pojemności.Bo jeśli wziąć silnik escorta 450(czyli rozbudowanego od 30-stki) i perkinsa (od fergusona255) TO LICENCJA MF-a CHYBA NIE BUŁA BADZIEWIEM MF 255 nigdy tyle godzin nie wychodzi co 330 a do tego jeszcze szybko bije godziny mam oba ciągniki i na dodatek nie jest wcale taki oszczędny jak ma co robić to spali niewiele mniej od 360OOOOO Piotrze nie prawda nie nie nie,,,,,musiał być chyba przeciążony U mnie MF 255 wytrzymał 6000 godzin , 360 też cos koło tego ale porównaj szybkość nabijania godzin mf . 330 to chyba więcej z tego co ojciec mówi ( rocznik 1971 ma założone piąte opony z tyłu , hamulce były robione , silnik, a w skrzyni wymieniłem wałek sprzęgłowy)MF nie trafił sie tez zły bo tylko silnik miał robiony ale to tylko taki jeden na okolice inne sie psują Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 10 Stycznia 2006 do piootr:U mnie 330 ma założone 3 opony a przebieg wynosi 6700 motogodzin, a jak 3 opony zakładałem to było 6000 na liczniku.Twoja trzydziestka musi mieć kosmiczny przebieg.GRATULACJE Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 11 Stycznia 2006 Może mi ktoś doradzić co zrobić z hamulcami u ciapka. Normalnie mam ABS w 330M jak nawet stanę na (słowo zostało usunięte) to i tak nie zablokuje kół. Wymieniałem szczęki bębny są nie podjechane. Może by je jakoś "ponacinać" nie dosłownie, oleju nie ma bo wymieniałem zimeringi i dodatkowo wywierciłej nowe dzióry aby olej sobie wykalał a nie smarował hamulcy i nic. Jak podniosę koło i wtedy próbuję hamulce jest dobrze, a w praktyce nic. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Farmer z Turza 0 Napisano 11 Stycznia 2006 330 to traktor, który się urodził z słabymy hamulcami.Ja w swoim robiłem w ubiegłą zimę i po wymianie szczęk(i simerringów bo zalewały mi cału hamulce) traktor hamował dobrze przez jakieś 2 miesiące, poźniej znowy tak jak sprzed remontu (czyt. słabo).Powiem, że szczęki są zdecydowanie za małe, niewiele większe niż mam w swoim skuterku simsonie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 11 Stycznia 2006 czesc Jezeli wymieniles szczeki to tylko bebny do wymiany chyba ze jeszcze mozesz podciagnac na regulacji, chyba ze jakis nieporzadany olej sie dostaje, przy dobrych bebnach na minimalnym naciagnieciu ciegiel staje deba Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 11 Stycznia 2006 czesc Jezeli wymieniles szczeki to tylko bebny do wymiany chyba ze jeszcze mozesz podciagnac na regulacji, chyba ze jakis nieporzadany olej sie dostaje, przy dobrych bebnach na minimalnym naciagnieciu ciegiel staje debaNo u mnie możesz tak podciągnąć hamulce że jak lekko wciśniesz to już hamują ale nigdy nie zatrzymają kół(ABS). Co zrobić wydaje mi się żę to wina bębna ale nie jest wyjechany ani mokry od oleju. Jak go przetoczę na szorstko to będzie hamował ale zedrze mi okładziny w szczękach. Błędne koło. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 11 Stycznia 2006 Ja bym radził przenitować okładziny szczęk od np.jakiegoś TIR-a.Miałem ten sam problem w 5211;nowe szczęki gorzej brały od starych. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
turbiina 0 Napisano 11 Stycznia 2006 U mnie w 330 hamulce działają bardzo dobrze, tylko mi ręczny wyskakuje a to jest denerwujące, chyba mi się coś tam od tego ręcznego obrobiło Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 11 Stycznia 2006 Wywal sprężyny z cięgien sam tak zrobie A wszystko lekko chodzi bo lubi od nawozu zardzewieć Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 12 Stycznia 2006 Wywal sprężyny z cięgien sam tak zrobie A wszystko lekko chodzi bo lubi od nawozu zardzewiećAż za dużo smaru wszystko chodzi lekko. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 12 Stycznia 2006 Wywal sprężyny z cięgien sam tak zrobie A wszystko lekko chodzi bo lubi od nawozu zardzewiećAż za dużo smaru wszystko chodzi lekko. ja zrobie na sztywno wywale sprężyny Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ansu 0 Napisano 12 Stycznia 2006 Dla tych co robią wspomaganie na orbitrol http://www.ognibene.com/pdf/Power_Steering-eng.pdf Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 12 Stycznia 2006 kupiłem używanego tura do 330.Sprawdzałem i chodzi świetnie, wywalałem nim już między innymi nadmiar śniegu z obejścia mam pytanie: czy jeśli mam standardowego tura do 330 to czy konieczne jest zakładanie balastu z tyłu?czy 330 z turem idzie na nos?jeśli trzeba balast to czy 300 kg wystarczy? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach