nina-pl 0 Napisano 24 Czerwca 2007 mają biegunkę czy tylko lakse i czym je karmisz , jakie są duże i czy pobierają mokrą pasze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 25 Czerwca 2007 Teraz mnie zaskoczyłaśczym różni sie biegunka od laksy?? średnio mają około 1.5 miesiąca piją mleko od krów i jedzą to co porwią krową sianokiszonke czasami kiszonke z kukurydzy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nina-pl 0 Napisano 25 Czerwca 2007 biegunka występuje na podłożu bakteryjnym i jest niebezpieczna a ''laksa'' na skutek zbyt dużej zawartości wody w paszy ale to dotyczy skarmiania młodej zielonki ichyba raczej nie dotyczy tak małych cieląt tak mi się wydaje ale moge byc w błędzie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 25 Czerwca 2007 sianokiszonka i kiszonka z kukurydzy to bomby bakteryjne jeszcze jak lekko przegrzane i przegniłe to masz u cielakow biegunke to istota problemu mykotoksyny w paszach to tez istotny problem.tak male cielaki maja niewyksztalocony jeszcze system przezuwania i cofania sie przez rynienke takze pasza gnije w zwaczu ktory jest jeszcze nie rozwiniety i to tez moze byc przyczyna problemu.zwroc uwage na te aspekty i pomysl jak przeciwdzialac temu na swoim froncie walki z biegunkami.pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 25 Czerwca 2007 aha jesli kiszonki sa plesnieja grzeja sie itd to wraz z mlekiem matki wedruja toksyny i wywoluja biegunki u cielat to prosta prawidłowość,sa na rynku dostepne dodatki dla krow do zwalczania mykotoksyn w paszy sano chyba tez ma.to co krowa zje poprostu moze znalezc sie w mleku. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 25 Czerwca 2007 zreszta przyczyn biegunek jest od cholery nie jest takie proste rozpoznac przez internet niwidzac co je spowodowalo.jakby co enroxil u weta kup i dzialaj. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 25 Czerwca 2007 i jeszcze jedno mi sie przypomnialo wiadomo ze kiszonki rozwalniaja kal a np pasza tresciwa,siano utwardzaja wiec wez tez to pod uwage. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 25 Czerwca 2007 Błażej, kochanie, czuję się molestowana. uważaj, żeby PPR nie zmienić w randki.pl randkina sianie.ppr.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bodzio55 0 Napisano 25 Czerwca 2007 Faktycznie przez internet nie da się postawić diagnozy , ale podałeś jedną ważną prawidłowość ( kiedy zmokną pare razy z rzędu ) dlatego wydaje mi się że to nić groźnego . Prawdopodobnie jak sobie pojadają mokrą paszę pobierają więcej wody i stąd luźny kał . Jeśli mija kiedy jest sucho to nie ma problemu . Jeśli masz taką możliwość to radził bym dawać im ziarno owsa w całości , bardzo dobrze wpływa na rozwój żwacza . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bodzio55 0 Napisano 25 Czerwca 2007 tylko że ja pisząc o planie budowy obory nie miałam na myśli takiej typowej obory bez jakiegokolwiek okólnika, w ktorej trzeba by to bydło właśnie "zamknąć", myślałam o budynku postawionym na granicyWłaśnie o to chodzi Zwerzaczki muszą mieć możliwość wyboru gdzie chcą być , czyli obszerny okólnik i otwarte wrota . Nie jestem wrogiem porządnych budynków , ale jestem przeciwnikiem budowy schronów przeciwatomowych co znacznie podnosi koszty budowy . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 25 Czerwca 2007 jak zmokna to gnija,plesnieja i jak po deszczu jeszcze jest upał to idealne srodowisko dla rozwoju bakterii chorobotworczych na ktore mlode zwierze jest szczegolnie wrazliwe. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 25 Czerwca 2007 wyczytałam, że "bydło przyzwyczajone do systemu "otwartego" nie może być zamykane "od czasu do czasu" w budynkach inwentarskich i odwrotnie - stado utrzymywane w budynku zamkniętym nie może być "okresowo" utrzymywane poza budynkiem, zwłaszcza w nocy i sezonie zimowym". miałeś rację, BODZIO 55, tylko że ja pisząc o planie budowy obory nie miałam na myśli takiej typowej obory bez jakiegokolwiek okólnika, w ktorej trzeba by to bydło właśnie "zamknąć", myślałam o budynku postawionym na granicy pastwiska i działki siedliskowej (na której znajduje się też dom mieszkalny, stodoła, garaże itd.), otwartego na pastwisko. czyli taka obora w zasadzie spełniałabym funkcję identyczną co wiata, tyle że byłaby solidniejszą konstrukcją- bo nie np. z belotów, które co jakiś czas trzeba by wymieniać, nie z folii, która by się w przypadku gorszych warunków atmosferycznych rwała, ale po prostu- mur + dach + porządne szerokie wrota z drewna + okna i świetliki zgodnie z wymaganiami. ok, zgadzam się- to duży wydatek. ale z drugiej strony- raz się to postawi i będzie, nie trzeba będzie niczego łatać i przybijać co parę miesięcy, a poza tym jakoś to będzie wyglądać... a jeszcze jedna kwestia: na czas zimy i tak będę musiała spędzać to bydło znad rzeki bliżej domu, bo łatwiej będzie karmić (kilka metrów do stogu siana, bez konieczności wożenia tego kilometr dalej), a na czas wiosny dlatego, że rzeka wylewa, czasem silnie i woda utrzymuje się na międzywalu kilka tygodni. dlatego wciąz jednak pozytywnie myślę o tej oborze.pamietaj ze u krow cielacych sie w oborze a wlasciwie u ich cielakow czesciej wystepuja biegunki i zejscia smiertelne niz u cielat pochodzacych z wycielen poza budynkami Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ed. 0 Napisano 25 Czerwca 2007 Błażej, kochanie, czuję się molestowana. uważaj, żeby PPR nie zmienić w randki.pl randkina sianie.ppr.pl Błażej, ty zboku... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ed. 0 Napisano 25 Czerwca 2007 a dlaczego w przypadku wycieleń poza oborą biegunki są rzadsze? zawsze myślałam, że właśnie w oborze można skontrolować, co i w jakich ilościach cielę pobiera, a poza budynkiem to łatwiej o połknięcie czegoś przypadkowego, np. jakiegoś trującego zielska. a na sianie jest mało komfortowo- suche źdźbła w tyłek włażą... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 25 Czerwca 2007 chodzi bardziej o immunoglobuliny w siarze i przystosowanie immunologii krowy ktora wplywa na immunologie cielaka rodzacego sie w warunkach poza pomieszczeniowych.edytko to zarty ja mam dziewczyne ale ona tez czasami mowi moze nie zboku ale ze mam za duze libido Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 25 Czerwca 2007 zreszta to roche skomplikowane do wyjasnienia ach ta fizjologia jak mawial ferdek kiepski sa na swiecie rzeczy ktore sie nawet fizjologa nie snily Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 25 Czerwca 2007 dziękuje wszystkim za info. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nina-pl 0 Napisano 25 Czerwca 2007 ale czy cielęta rodzone w mróz nie mają mniejszych szans na przeżycie a w porodówce jaka ona by nie była zawsze lepiej o kontrole. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mania 0 Napisano 26 Czerwca 2007 dlatego porody u krów mięsnych powinny się odbywać wiosną Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
trojan 0 Napisano 26 Czerwca 2007 dlatego porody u krów mięsnych powinny się odbywać wiosnąa jeszcze lepiej jesienią Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 26 Czerwca 2007 a jeszcze lepiej wczesna wiosna zeby jak najwczesniej ciele zaczelo korzystac z pastwiska Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 28 Czerwca 2007 A mnie uczyli, że na przełomie roku: a) krowa ma jeszcze zapasy mikroelementów z pastwiska, b) zimny wychów dla młodego cielaka jest bardzo pozytywny i kształtuje jego odpornośćc) krowa w okresie zimowym daje mniej mleka co równoważy zapotrzebowanie cielaka, d) cielę rozwija żwacz i wiosną wychodzi od razu na pastwisko, e) krowy na wiosnę mają lepsze ruje, Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bodzio55 0 Napisano 28 Czerwca 2007 I bardzo dobrze cię uczyli , a jeszcze lepiej że to zapamiętałeś . Dodam jeszcze że jesienią wartość pastwiska jest niska i łatwiej następuje samo zasuszanie krów . Ciele po urodzeniu nie posiada żadnej odporności , przeciwciała pobiera wraz z siarą . krowa wytwarza przeciwciała na patogeny znajdujące się w jej otoczeniu .Patogeny najlepiej rozwijają się w ciepłej i wilgotnej atmosferze , zimne i suche powietrze hamuje ich rozwój . Jeśli poród przebiega normalnie i ciele jest w normalnej kondycji to zimno mu nie zaszkodzi .Temat forum na sianie zostawiam do opracowania młodszym . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ed. 0 Napisano 29 Czerwca 2007 BODZIO 55, ale ty masz wiedzę, kurde, I'm really shocked... dojechaly do nas nlwe jałowki, ale w obawie przed tym, ze beda ssac dorosłe krowy, umiescilismy je na na zadarnionym okólniku przy starej obórce, zamiast razem z podstawowym stadem na pastwisku. myslicie, ze to dobrze? obawiam sie, ze moze byc problem, pozniej, kiedy zechcemy połaczyć oba stadka- ze starsze krowy nie zaakceptują tych nowych... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ed. 0 Napisano 29 Czerwca 2007 a tak w ogole, kochani, to wczoraj zdalam ostatni egzamin. od dzis jestem studentką 5 roku. ufff... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach