DOMINATOR 0 Napisano 23 Lutego 2006 To ja tak samo mam w swoim Claas'ie, ale i nie widzę takiej potrzeby. W Bizonie także nie miałem takiej potrzeby. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grzesio 0 Napisano 23 Lutego 2006 Moze i nie miałeś takiej potrzeby jak kosiłes u siebie na równych polach bez kamieni. Ale jak sie kosi na usługach u ludzi na polach zakamienionych i chcą cholernie nisko bo im słoma potrzebna to nawet jak jestes super kombajnistą to stać w suprze musisz. W rekordzie 2000 jest juz o niebo lepiej. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 23 Lutego 2006 Najgorzej jest w starych bizonach z szeroką płozą na środku hedera ,zajebiście takim się kosi poległy jęczmień na nierównych polach co chwile trzeba śmigać na dół i ziemie wygarniać z hedera , w tym roku to się na latałem bo jeszcze dodatkowo mokro było A jęśli chodzi o koszenie na siedząco to w tym roku siadłem na chwile do rekorda kumpla miał na tą małą szybke nawalone butelek i innych brudów także nic nie było widac , nie wiem jak on tak może kosić , ja suprem jak stojące to na siedząco ale w poległym jęczmieniu to trzeba postać Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bialy2005 0 Napisano 23 Lutego 2006 potwierdzam na siedzaco suprem to kosze dosc malo tylko jak jest ładne stojace zboże , jak juz troche wyległe to bez stania i nogi na sprzegle sie nie obedzie. Także duzo kosze na zakamnionych polach i u ludzi którzy chca zeby im po ziemi kosic prze.... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
oli007 0 Napisano 23 Lutego 2006 U mnie w claasie to jedno dobrze że bez kabiny to jak sie przysune blisko kierownicy to widze ładnie co chwyta heder:D:d A to z koszeniem na zarobki to prawda że nigdy nie wiadomo co sie kosi a człowiekowi nie chce sie później pare godzin prostować listew w najlepszym wypadku jak sie wciagnie coś dużego:P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bob z Chełmna 0 Napisano 24 Lutego 2006 Nadal mam tego rekorda, ale już chyba będę nim pomykał ostatnie żniwa-kupuję TC56. Rekord jest super oprócz/ort słabego silnika.A gardziel w nim od samego początku się sprawdzała ponieważ w pierwsze jego żniwa wymłócił 40h leżącej pszenicy i wszystko na siedząco. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 24 Lutego 2006 Moze i nie miałeś takiej potrzeby jak kosiłes u siebie na równych polach bez kamieni. Ale jak sie kosi na usługach u ludzi na polach zakamienionych i chcą cholernie nisko bo im słoma potrzebna to nawet jak jestes super kombajnistą to stać w suprze musisz. W rekordzie 2000 jest juz o niebo lepiej.Człowieku a skąd ty tych ludzi bierzesz co chca tak nisko kosić u mnie nie ma takiej potrzeby a najważniejsze aby przy kombajnie była sieczkarnia Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 24 Lutego 2006 A skąd ty bierzesz tych ludzi co chcą z sieczkarnią u mnie w gminie ba w powiecie to by na palcach policzył tych rolników co słomę rozdrabniają i przyorują. U mnie pieczarkarze i krowiarze posprzątają Ci słomę z pola i jeszcze zapłacą. Co niektórzy to po 20 km jeżdźą po słomę. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DOMINATOR 0 Napisano 24 Lutego 2006 Bez hydrostatu to nie kombajn. A czy Ty Bob masz hydrostat w swoim Rekordzie i ile masz ha? Fakt w Bizonie jest za słaby silnik, bez sieczkarni to jeszcze pół biedy. Z sieczkarnią jak miałem Z056 to nieźle dyszał. W Z056 jak silnik byłby z Turbo, to całkiem inaczej. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomb2 0 Napisano 24 Lutego 2006 Grześ ty to masz dobrze u nas to jescze zeby ktoś chciał wziąsć to musiałbyś mu jescze swoim sznurkiem sprasować wieć szieczkarnia ma co robić Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 24 Lutego 2006 W mojej gminie takich ludzi co zbieraja słome to bym na palcach policzył ze słoma nie maja co robic owszem jest kilku swiniarzy i krowiarzy ale większosc z nich ma obory bezściułkowe ludzie słome za darmo oddają a i tak zabrac komu nie ma a palic teraz nie moga Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 24 Lutego 2006 U mnie to w żniwa jest "wyścig szczurów" za słomą. Jeden drugiego by przechytrzył aby tylko załatwić sobie słomę ma miejscu. 2 lata temu to znajomy robił kasę na słomie którą przywoził w moje strony spod Bolesławca ponad 150 km w jedną stronę, ale pusto nie leciał tam coś woził a spowrotem brał słome bo lekka a przebitka była niezła i + transport. Takze jak macie jej za dużo to w Wielkopolsce łykna każdą ilość Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomb2 0 Napisano 24 Lutego 2006 Grześ a moze chcesz kupic trochę słomy w lubelskm z wielką chęcia ci sprzedam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 24 Lutego 2006 Mi akurat wystarcza może sam trochę opylę. Jak byłoby to bliżej albo załatwisz darmowa teteportację no problemo kompadre. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomb2 0 Napisano 24 Lutego 2006 Moge wysłać pocztą tylko podaj adres i wpłac kase na konto Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 24 Lutego 2006 Widzę po wypowiedziach poniżej że w rekordzie albo suprze niektórzy chcieliby mieć ze 200 kM Ja mam supera od 1986 roku 50% co nim wykosiłem to z sieczkarnią miałem pierwszy w okolicy sieczkarnie i kombajn chodził cały czas z nią i SW400 daje sobie rade bez remontu i oleju za wiele nie pobiera Kosiłem razem ze znajomym on rekordem niewiele wiecej nakosił a sporo więcej spalił ma tego rekorda z 1990 i nigdy na brak mocy nie narzekał , tylko że u nas jest teren płaski nie ma gór Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rolnik z W 0 Napisano 24 Lutego 2006 Grześ ja mam duzo słomy do sprzedania tak wiec moze daj jakies namiary bo na razie nikt nie chce a jestem z Wlkp Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bob z Chełmna 0 Napisano 24 Lutego 2006 Piotrze nie chodzi nam o to żeby rekord miał 200km ale 150 to pozwoliłoby wykorzystać przepustowość tych kombajnów w pełni.Z moich obserwacji wynika że powyrzej roku 2000 rekordy miały trochę inaczej ustawioną przejkładnie i jeżdżą trochę szybciej od tych starszych( a na 1 z prawie pełnym przyspieszaczem nie będziemy jeżdzić bo to jest strasznie uciążliwe i nie praktyczne).Jest straszna różnica w deficycie mocy pomiędzy wersjami starszymi a nowszymi(wiem to z własnej autopsji ponieważ miałem rekorda rocznik 1992 a teraz 2000). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 24 Lutego 2006 kumpel ma rekorda i zawsze 2 wali a niedaleko ma z 2003 rekorda i jak kosi to strasznie mu dymi i wyjoł z tylu klape bo się mu grzeje Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bob z Chełmna 0 Napisano 24 Lutego 2006 Jaką klapę przecież powyrzej roku 2000 wszystkie miały silniki odsłonięte całkowicie(z góry i z tyłu-od wejścia).Nie chce mi się wierzyć aby się grzał(albo złyn kombajnista) ponieważ od roku 1998 miały już chłodnicę od BS-a i nic się nie działo.U mnie woda nie wejdzie wyrzej niż na 80. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 24 Lutego 2006 U mnie jeden jest taki powyżej 2000 a jeśli chodzi o klape to nawet nie wiedziałem że nie mają myślałem że wyjoł a dymi srasznie i serwis na gwarancji co chwile jechał bo on mieszka odemnie ze dwa kilometry Ja mam supra i to co mam to nim wykosze teraz mu robie za 10000 odwale go poprządnie na główne rzeczy wydałem 8000 tj ślimak do hedera , listwy do nagarniacza , cepy , wialnie , sita , podłoge , przenośniki , łańcuchy do pochyłego , ślimaki do zbiornika , w wialnie , sztange , palce , koła na młocarnie i odrzutnik jeszcze troche kasy na łożyska i pasy wydam i troche bizonem pokosze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bob z Chełmna 0 Napisano 24 Lutego 2006 Po takiej generalce powinie jeszcze skosić nie jeden hektar. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 24 Lutego 2006 też tak myśle miałem jakiś większy kupić ale przy tych cenach zboża to dałem sobie spokój Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 24 Lutego 2006 U mnie jeden jest taki powyżej 2000 a jeśli chodzi o klape to nawet nie wiedziałem że nie mają myślałem że wyjoł a dymi srasznie i serwis na gwarancji co chwile jechał bo on mieszka odemnie ze dwa kilometry Ja mam supra i to co mam to nim wykosze teraz mu robie za 10000 odwale go poprządnie na główne rzeczy wydałem 8000 tj ślimak do hedera , listwy do nagarniacza , cepy , wialnie , sita , podłoge , przenośniki , łańcuchy do pochyłego , ślimaki do zbiornika , w wialnie , sztange , palce , koła na młocarnie i odrzutnik jeszcze troche kasy na łożyska i pasy wydam i troche bizonem pokoszeza tą kasę to rozumiem że części nie z płocka no to nie wiem czy dobry interes robisz ja mam supra z wrzesnia 89 fakt godzin nie ma dużo bo 1470 ale z sieczkarnią chodzi od początku i nigdy nie brakowało mu koników (może dlatego że kupiony z płocka i dbany) ale jak w zeszłym roku poszedł wsteczny (jak się dowiedziałem to wada tamtych roczników) i pokusiłem się na tanie trybiki to po 2 dniach zrozumiałem jaki popełniłem błąd nie kupujcie podróbek bo naprawa skrzyni to nic przyjemnego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 24 Lutego 2006 w grudniu agroma lublin dawała upust na części do bizona 10% a ja mam karte stałego klienta to w sumie miałem 13% a powiedz gdzie kupisz oryginalne części mój jest z 1978 roku na wąskich kołach Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach