adam69b 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 miccao ja nie zakładam , tylko jestem tego pewny że w większości c 360 blokada nie działa , a jeśli działa to tylko wtedy gdy ciągnik ma lekko , wiem to z doświadczenia , u mnie gdy nabyłem c 360 i pojechałem orać , napierw trochę trzymała , później stałem cały czas nogą ,zemdlała mi noga-zabiłem dźwignie jakimś sworznie ale i to nie pomogło bo skrzywiły się dzwignie którymi załączamy blokadę. W końcu rozebrałem tylny most i okazało się że sprzęgło kłowe załączające blokadę jest ze stożka a przy c 330 jest na zębach prostych (podobnie u zetora jest na prostych) .Wymontowałem więc cały mechanizm różnicowy i naciąłem kątówką zęby na obudowie mechanizmu i sprzęgle kłowym na prosto , jest trochę luzu ale działa bez problemu ,skróciłem jeszcze o dwa zwoje sprężyne rozłanczającą.Wiem że teraz robią nowe mechanizmy z zębami od blokady na wprost , a przy oryginalnych c 360 jeżeli nikt nie nacinał zębów lub nie wymieniał mechanizmu to blokada na pewno nie działa ,a jesli działa to tak jak pisałem na początku. U mnie na wsi dwóch sobie zęby nacięło i dopiero im działa a tak to nie działa nikomu.A tak wogóle to teraz już c 360 nie używam do orki i blokada nie ma dla mnie znaczenia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
abuk14 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 http://www.agripunkt.pl/index2.php?page=uzywaneTamten C-362 ma przedni napęd. Ciekawe czy samoróbka czy fabryczny. Z Ursusami nic nie wiadomo. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinC-360 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 w większości c 360 blokada nie działa U mnie nie działa i mi to wisi,nic nie bede robił przy niej. Co do C-362 z przednim napędem,to ciekawejak sie sprawuje w robocie,bo prezentuje sie niezle. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gelw 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 Co to za sprzęt Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Artek7745 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 prze chłop wrzucił kabine i maske od 3514 na 60 i jeszcze napisał ze 2004 rok Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinC-360 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 Może to jednak jest 3512.Spójrzcie na przednia oś-jest inna niz w C-360.Myśle,że chłop jakis niekumaty i nie umie czytać(napisów na masce) i ktoś mu powiedział,że to C-360 3p Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotrz 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 Co myślicie o tym kole talerzowym? http://www.allegro.pl/item180653086_nowe_kolo_talerzowe_ursus_c_360.html Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adam69b 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 To koło talerzowe wygląda na ursusowskie , pamiętam jak kilka lat temu kupowałem w agromie i facet wpuścił mnie na zaplecze to te tańsze miały jasny metaliczny kolor , a te ursusowskie były ciemne (chyba od hartowania?) i droższe , tylko ta cena jest podejrzanie niska , ja 8-10 lat do tyłu dałem 260 zł. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miccao 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 Wracając do blokady to nie wiem kto wpadł na pomysł by orać non stop ze zblokowanym dyferencjalem. U mnie podczas orki oba koła idą równo tylko sporadycznie np. pod górkę albo na ciężkiej glinie zmuszony jestem zablokować koła. Nawet w instrukcji napisano, że blokadę powinno włączać się tylko na krótkich odcinkach. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adam69b 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 miccao a co byś zrobił gdybyś mial ciężką ziemię i c 360 na 2 skiby buksuje nawet na blokadzie w optymalnych warunkach ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miccao 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 Dociążył tył ( np. woda w dętki) albo kupił inny traktor . Blokadą cudów się nie zdziała, szkoda się męczyć. Nie jestem zwolennikiem zasady "nic na siłę - weź młotek". Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adam69b 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 I dlatego kupiłem większy ciągnik , a spróbuj nie włączyć w ciągniku 4*4 przedniego napędu ,nawet bron nie pociągnie po pulchnym polu . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miccao 0 Napisano 3 Kwietnia 2007 I wszystko jasne - używając blokady zgodnie z jej przeznaczeniem czyli w wyjątkowych okolicznościach i na krótkich odcinkach wszystko gra i nie ma z nią problemu A tym wszystkim, dla których orka bez blokady jest ewenementem radzę zacząć od naostrzenia lemieszy, dobrego ustwienia pługa i zaczekania na optymalne warunki. A nie byle szybciej, "na chama" mówiąc kolokwialnie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny 0 Napisano 4 Kwietnia 2007 I wszystko jasne - używając blokady zgodnie z jej przeznaczeniem czyli w wyjątkowych okolicznościach i na krótkich odcinkach wszystko gra i nie ma z nią problemu A tym wszystkim, dla których orka bez blokady jest ewenementem radzę zacząć od naostrzenia lemieszy, dobrego ustwienia pługa i zaczekania na optymalne warunki. A nie byle szybciej, "na chama" mówiąc kolokwialnie Nic na siłę ! Wszystko młotkiem ! Czytam tą waszą dyskusję i dochodzę do wniosku że fabrycznie źle rozwiązano konstrukcję blokadę w C -360 , ludzie których znam i mają C-360 już dawno poprzerabiali ten mechanizm na proste zęby i nikt nie marudzi. Chyba ze ktoś nie dba o ciagnik i zbytnio nie zależy mu na jego sprawnosci a ponadto lubi się meczyć przy pracy. Blokada służy tylko do chwilowej jazdy w ekstremalnych warunkach , osobiscie uzywam tylko przy orce czasem przy kultywatorze i agregacie , a wynika to z tego że mam pola na górkach a w dodatku arcy lekką ziemię ( w ciapku potrafi braknąc 3 biegu w orce pod górę ) . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 4 Kwietnia 2007 a mi tam blokada działa. Urzywam jej zgodnie z przeznaczeniem tzn jak się jedno koło kopie i widze że bez blokady nie da rady to ją włączam ale niema mowy żebym wykonywał jaką kolwiek robote w polu na blokadzie. Nigdy. Szkoda skrzyni. W zeszłym roku jak wcisnołem ją to mi obmykała tzn jak stanołem na (słowo zostało usunięte) to mi przeskakiwała i pedał delikatnie unosiło do góry ale podciągłem na tej całej lince i teraz jest ok. Wszystko działa. Możecie mi powiedzieć co zrobić aby dostać się do hamulcy?? Bo mam problem. Otóż skończył mi się przegląd i pojechałem tak jak zawsze z dowodem do stacji doagnostycznej a oni mi mówią że niestety nie podstęplują bo mają teraz kamery i musze przyjechać. Przyjechałem i okazało się że hamulcy brak. I mi nie postęplowali ze względu na kamery i cały monitoring. Musze robić hamulce tylko niewiem jak się do tego zabrać, co zdjąć wogóle nic niewiem. Tzn niewiem jak porozbierać bo jak już się dostane do hamulcy to sobie poradze. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pupek 0 Napisano 4 Kwietnia 2007 Żeby sie dostać do hamulcy musisz ściągać całą zwolnicę (obie jak z oby dwóch stron) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 4 Kwietnia 2007 ok. Odkręcam koło i później zwolnice?? Nic tam się nie rozleci w tej zwolnicy w środku jak ją zdejme?? Żadne półosie ni powpadają do środka?? Jak ona jest wogóle osadzona?? Ciężka jest?? Wole się upewnić zanim przystąpie do roboty Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinC-360 0 Napisano 4 Kwietnia 2007 Tak jest.Najpierw odkręcasz koło potem zwolnice.Zwolnica jest ciężka i bezpieczniej jest ją we dwóch zdejmować(ja zwolnic nie zwalałem,tylko znajomy),nic nie powinno powypadać.Jak dobrze mysle,to za zwolnicami masz bębny hamulcowe.Jak ci nie hamują to może to byc przyczyna zapiczenia się cylinderków rozpierających szczęki,lub poprostu wyciek płynu hamulcowego(w okolicach bębna.U mnie ubywa płynu,więc jest wyciek w okolicach bębna,nie chce mi się tego robic,bo jeszcze jakoś hamuje. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adam69b 0 Napisano 4 Kwietnia 2007 Przy wymontowywaniu zwolnicy z pochwą w c 360 trzeba dwóch silnych (waży trochę ponad 100 kg) , uważać trzeba by nie uszkodzić simeringu uszczelniającego półosie w moście , a najlepiej po naprawieniu chamulcy załóż te simeringi nowe i montaż najlepiej przeprowadzić w trzy osoby by te simeringi się nie wywinęły , ja kiedyś montowałem samemu, ale przy pomocy suwnicy . Gdy ściągniesz zwolnice z ciągnika dalsza naprawa nie powinna być skomplikowana, a najpierw to sprawdź może pompki chamulcowe może ściąganie zwolnic jest niekonieczne. Powodzenia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miccao 0 Napisano 4 Kwietnia 2007 Pamiętaj, że zwolnica zachowuje się jak mimośród - będzie ją skręcać więc trzeba uważać. Utrudnia to, i to w znacznym stopniu, jej ponowne założenie. A i jeszcze jedno - poluzuj taśmy hamulca ręcznego a przy zakładaniu najlepiej podwiązać je sznurkiem bo opadną Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 4 Kwietnia 2007 a może ktoś ma pomysł jak zrobić jakieś przesuwadło żeby tą zwolnice wysunąć i później wsunąć ją tak jak była bo to byłby całkiem niezły pomysł. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adam69b 0 Napisano 4 Kwietnia 2007 Poprosić Pudziana żeby sobie rozgrzał jedną ręke Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
buchaj 0 Napisano 5 Kwietnia 2007 Mała retrospekcja w temacie o c360:znalazłem już przyczynę grzania się mojej 60. NIE był to termostat (a właściwie jego brak) tylko wysłużona pompa. Wymianiłem ją i teraz wskazówka nawet na zielone nie wchodzi. A co do termostatu to na razie wstrzymam się z jego założeniem. Dobrze jest i bez niego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 5 Kwietnia 2007 ja jeszcze wróce do tematu tego podnośnika. Wczoraj z agregatem ciągle mi podbijał do góry a jak go odczepiłem, podniosłem ramiona i postawiłem go do garażu tak na podniesionych ramionach to do dziś nie opuścił ani troche. Czy to może być wina tego że cylinter jest porysowany i jak tłok stanie w pozycji gdzie cylinder nie jest zarysowany to trzyma a jak stanie w pozycji gdzie jest rysa to poszcza?? Czy dobrze rozumuje czy przyczyna może leżeć zupełnie gdzie indziej?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotrz 0 Napisano 5 Kwietnia 2007 Czy ktoś z Was ma sposób na dobre ustawienie przekładni głównej? Niektórzy ustawiają tak aby tryby nie przecięły kartki papieru, może ktoś ma lepszy pomysł? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach