Skocz do zawartości
Moderator

Wszystko o kombajnach zbożowych

Rekomendowane odpowiedzi

Suzi25 podchodzisz troche dziwnie do tematu. Ja w tej chwili też mam dwa klasy: dominator 96 i 98. Jeden z nich chodzi super, a drugiemu co chwilę się coś dzieje. To czy sprzęt działa bezawaryjnie chyba w najmniejszym stopniu zależy od tego, czy to jest sprzęt polski, czy zachodni. Najwięcej zależy od tego, w jaki sposób maszyna była eksploatowana u poprzedniego właściciela (na wielkoobszarowych gospodatstwach na zachodzie nikt sie ze sprzętem nie cacka) i jak jest eksploatowana przez nas. Wiele zalezy od operatota. To, że lecą żyletki i bagnety, to nie jest wina kombajnu, tylko pola i operatora maszyny. Jeżeli nie przejrzysz pasów i łożysk przed żniwami, to tez nie ma co mieć pretensji do maszyny. Wiele ludzi myśli, że kupi sobie claasa z 70tych lat i wszystkie bizony przegoni. Ja mam znajomego, który ma bizona z 1985 roku, ale już chyba każdą srubkę w nim ruszył. Przed każdym sezonem wszystko przegląda, rozbiera skrzynie, sprzęgło, żeby w żniwa nie było niespodzianek i na ogól maszyna mu dobrze cyka, a robi koło 150 godzin, w większosci na usługach. My też mieliśmy Rekorda z 1997 roku i sprzęt sie super sprawował. Chodził u nas kilka sezonów i przed każdym kolejnym był strach, że teraz to napewno coś w żniwa siądzie. A kombajn chodził jak zegarek. Wiadomo" podejrzane pasy sie wywalało, o silnik tez sie dbało. Ani razu nie padło łożysko na młocarni, praktycznie zero problemów. Szkoda, że teraz nie moge tego powiedzieć o Claasach. Moze mają lepszą wydajność i sa bardziej komfortowe, ale to nie jest wyznacznikiem ich przewagi nad polskim kombajnem. Szkoda, że nie produkują już rekorda. Wystarczyłoby go troche zmodernizować i na polskie warunki to jest wystarczający kombajn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To czy sprzęt działa bezawaryjnie chyba w najmniejszym stopniu zależy od tego, czy to jest sprzęt polski, czy zachodni. Najwięcej zależy od tego, w jaki sposób maszyna była eksploatowana u poprzedniego właściciela (na wielkoobszarowych gospodatstwach na zachodzie nikt sie ze sprzętem nie cacka) i jak jest eksploatowana przez nas. Wiele zalezy od operatota
Nic dodać, jeśli sprzęt będzie zajechany - i to szczególnie zachodni - to będzie studnią bez dna dla pieniędzy, że o nerwach nie wspomnę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja też mam claasa. Z tą różnicą, że mój powinien już dawno przejść na emeryturę. I wcale sobie tego kombajnu nie chwalę. Psuję się dosyć często a części do niego wcale do najtańszych nie należą. Coraz częściej zastanawiam się nad wymianą na jakiegoś rekorda z początku lat 90-tych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już masz zamiar kupić rekorda, to szukaj po modernizacji, czyli po 1996 roku. Ja miałem z nowa chłodnicą i w żniwa temperatura wody nie wchodziła na więcej niż 85 stopni, niezaleznie od tego, ile kombajn godzin pracował. Trzeba tylko dbać o filtry powietrza, bo jest turbina, i sie filtry bardzo zabijają, bardziej niż w z056. Ja tam na Rekorda nie powiem złego słowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To była decyzja ojca. W pewnym sensie miala uzasadnienie. U nas kombajn chodzi duzo na uslugach a konkurencji coraz więcej, więc potrzebne były dwa kombajny. Poza tym dobrze na nim zarobilismy. Ogolnie to ta 98 co ja teraz mam cyka swietnie, ale do 96 mam zastrzezenia, głównie do hederu, bo mi handlarz sprowadził kombajn bez hederu i skompletował do niego heder od jakiegoś innego kombajnu. Ciagle coś sie w nim psuje, głównie w samym targańcu i napędzie kosy. Gdyby nie to to kombajn wystarczający, trzeba by było go tylko dobrze przejrzeć przed sezonem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej chciałem się poradzić mam na oku klasa 76 z 87roku tylko ma silnik perkinsa chciałem sie dowiedzieć czy na opale da sie nim jezdzić i czy nie uszkodzi sie silnika.Mieliśmy kupić rekorda nim śmigało by sie na czerwonej ale wszyscy na rekordy z90 roku narzekają i odradzają a claas podobno super - tylko na opale tańsza jazda.... Poradźcie......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam classa consula gdy go kupiłem rozebrałęm go całkiem wszystko powymieniełem i teraz chodzi pięknie gry przed żniwami wymieniłem zurzyte łorzyska to żniwa prechodził bez rzadnej usterki i pali nie duzo!!i raczej tak jest przez wszystkie żniwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
hej chciałem się poradzić mam na oku klasa 76 z 87roku tylko ma silnik perkinsa chciałem sie dowiedzieć czy na opale da sie nim jezdzić i czy nie uszkodzi sie silnika.Mieliśmy kupić rekorda nim śmigało by sie na czerwonej ale wszyscy na rekordy z90 roku narzekają i odradzają a claas podobno super - tylko na opale tańsza jazda.... Poradźcie......

 

silnik perkinsa ma pompe rotacyjną ją smaruje tylko olej napędowy koszt naprawy nie zwróci zysku po drugie nawet bizon na opale myśle że nie warto bardzo mocno się grzeje i jeszcze w razie ognia sprawdzą że na opale i poważny problem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
hej chciałem się poradzić mam na oku klasa 76 z 87roku tylko ma silnik perkinsa chciałem sie dowiedzieć czy na opale da sie nim jezdzić i czy nie uszkodzi sie silnika.Mieliśmy kupić rekorda nim śmigało by sie na czerwonej ale wszyscy na rekordy z90 roku narzekają i odradzają a claas podobno super - tylko na opale tańsza jazda.... Poradźcie......

Kombajn dobry tylko ten rocznik mi nie pasuje z tego co wiem to Dominatory 76 robili od 78 do 85r. w Claasach rok produkcji jest wybity na felgach tak że łatwo możesz sprawdzić chociaż to też nie daje 100% gwarancji. Ja mam na przednich kołach 79r a na tylnych 82r tak że różnie to bywa.I proponował być ci poszukać kombajnu z silnikiem Mercedesa napewno bedziesz bardziej zadowolony.chociaż jeśli niema nabite dużo godzin to też powinien pochodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do mercedesa owszem, możesz opał śmiało lać, bo tam jest pompa sekcyjna i silnik wszystko przepali, natomiast w perkinsach jest rotacyjna i im większa liczba zasilanych wtryskiwaczy, tym pompa jest wrażliwsza na paliwo. Wiem to z praktyki, możesz mi wierzyć, cały sezon jeździliśmy na ON ze stacji i wszystko było dobrze, ale na koniec żnim dolaliśmy orenżady, bo ON sie juz skończył i szlag pompę trafił. Zazwyczaj pompa zaciera się na wolnych obrotach, na przykład przy wysypywaniu zboża, potem dodajesz gau i kombajn gaśnie. W środku pompy jest wałek i jest on w jednym miejscy podtoczony, jest to miejsce, w którym wałek sie ma ukręcić, jeżeli pompa sie zatrze. Tak więc Perkins bardzo wrażliwy na paliwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To znowu ja a jakby do opału lać olej miksol opał nie jest już suchyi moze perkins pojedzie.Ciągnik mi śmiga na czerwonej ale ma trzy gary. A moze wiecie ile wyniesie remont pompy i gdzie robia ja z okolic wielunia z woj łódzkiego lub ewentualnie ile nowa. z silnikiem merca gościu z bydgoszczy m dopiero poszukać a teraz jest martwy okres wiec mozna coś taniej kupić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miksol był lany. I wątpie, żeby to był przypadek, bo w tamtym roku też sie to samo stało i też od paliwa. W tym roku za głowiczkę i wałek dałem coś około 400zł z robocizną. W tamtym roku było drożej, ale gośc mi powiedział, że w tym roku miał więcej części i taniej, bo głównie robił pompy od Perkinsów: ludzie nasprowadzali ciągników (MF) i kombajnów z silnikami Perkinsa i zaczęły się ich problemy z pompami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sklep “Rolmax” orefuje czesci zamienne do ciągników, kombajnów i maszyn rolniczych: Claas, John Deere, Massey Ferguson itd. Posiadamy pasy, łożyska, łańcuchy, wały i inne części do maszyn polskich i zachodnich. Ostrowiec Świętokrzyski ul. Kilińskiego 29 Tel. 041 247-93-18 lub 0507684283

 

Sita żaluziowe do kombajnów Claas, Jahn Deere, MF, Fahr, New Holand, International, Fortschritt i inne (wszystkie modele)

 

Posiadam pełny asortyment pasów klinowych, płaskich do kombajnów zachodnich (wszystkie modele: Claas, John Deere, MF, Fahr, New Holand, Fortschritt, International itd. )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to co powiecie na to.

Silnik mojego 3p przepalił w swoim zyciu wiecej opału niz ropy.od 8 lat nie lejemy nic innego do niego niz opał bo......na ropie nie ma siły,wolno wchodzi na obroty i nierowno pracuje.a na opale jak reka odjał!!!A pompa jeszcze nawet nie odkrecana była a ma 17800 mth.

Jest to pewnie odosobniony przypadek ale tak jest.Z własnych obserwacji wiem ze opał opałowi nie równy wiec z tym tez rożnie bywa.Ja kupuje cału czas z jednej firmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje odczucia co do opału sa takie same, szczególnie zauważyłem to na przykładzie auta z silnikiem diesla (2.0 D) długo jeździłem nim na opale, ale pewnego razu zmuszony byłem zatankować normalną rope w CPNie, po tym wyczynie doznałem szoku, jak by ćwierć mocy ubyło silnikowi, poprostu starcił moc, nie wkręcał się tak na obroty jak na opale i wogóle ciężej odpalał i był jakiś mułowaty, a co do ciągników, to chyba z 12 lat żaden nie widział już ropy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też od lat wszystko śmiga na opale w tym dwa perkinsy 3 i 6 cyl., Deutz, JD i C 355 (ale ta to nawet mazut by przepaliła) i złego słowa o tym paliwie nie mogę powiedzieć, 0 problemów. Dolewam 1l. mixolu na 200l.OO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie ciągnik c360 3p też na opale od paru lat chodzi, i jakoś chodzi. Natomiast Kombajn z Pekinsem w tamtym roku po zalaniu opału odmówił posłuszeństwa - zatarta pompa. W tym było to samo, całe żniwa na ON i było dobrze, a na koniec żniw do zbioernika było dolane 1/2 opału i kombajn 3 godziny pochodził po czym pompa sie zatarła. To przeciez nie może być zbieg okoliczności. Jakbyście Panowie zobaczyli, co sie potrafi stać z pompą, to byście nie uwierzyli. W tym roku to tak ją w środku przyłapało, że zanim ukręcił się wałek, to potrafiło obrucić na tym wałku zębatkę napędzającą mimo, że jest ona na stożku z klinem. Aby wymienić głowiczkę w pompie, trzeba wyjąć uszkodzony wałek demontując wcześniej zębatkę. Pompiarz urwał dwa ściągacze i kazał mi jechać do ślusarza. Tamten urwał kolejny ściągacz, grzał palnikiem, chłodził, grzał i w końcu powiedział, że nie ma czasu i żebym se jakoś radził. Pojechałem do innego ślusarza. I zgadnijcie? Tamten tez rozwalił ściągacz i nic. Powiedział, że jest sobota popołudniu i on tego nie bedzie robił. Zadzwoniłem do pompiarza i powiedział, że jak nie ma wyjścia, to niech utnie samą zębatkę z wałkiem i wyciśnie na prasie. Tak zrobił Jak wyciskał, to tak huknęło, że mało w spodnie nie narobiłem. Tak była zgrzana zębatka z wałkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mam pytanie, silnik john deere tez ma pompe rotacyjną,to tez jest tak samo "podatny" na opał jak perkins? u nas lejemy zwykła bo po ulicach smigamy a ostatnio sie zetorem natknąłem na inspekcje ruchu drogowego i byłoby kolorowo jakbym miał opał w zbiorniku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zrobiłem już jakieś 30 tys km na orenżadzie bmw 2,5tds z 96 roku i pompie sie nic nie dzieje, silnik ma 143km na 2,5 litra, wczesniej poldek 1,9 silnik citroena i zgadnijcie jaka ma pompę, c-360 zrobiło pewnie ponad 500 mtg na orenżadzie.

no i 12stka jak kupiłem a była przywieźiona z hiszpanii to w zbiorniku była orenżadka. a ma na zegarze 3800mtg, ciekawe ile z tego przebiegu zrobiła na czerwonym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez miałem przez rok 325tds i na opałowce smigałą jak nalezy tezkoło 30 tys zrobiłem. ale od 1,5 roku mam 530d 3.0d comon rail i tu juz nie leje orenżadki Za duże koszty naprawy jakby co sie stało. a wogóle to juz od tego czasu kupuje tylko ON bo mam fajne zródełko po 3zł polskie z orlenu a jak przejde na vat od wiosny to juz pewni tylko na fakturke bede brał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To moze ta moja pompa wadliwa? Ale była przeciez remontowana generalnie w ubiegłym roku, a w tym głowiczkę nowa zakładał przy mnie pompiarz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie. Dlaczego zapowietrza się mój ferguson mimo iż zostało już wszystko co możliwe wymienione! To znaczy kranik wychodzący z baku, wąż doprowadzający paliwo do pompki, pompka, filtry, a i tak się zapowietrza. Nie mam pojęcia dlaczego. Może wy coś poradzicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...