małorolny2 0 Napisano 21 Stycznia 2008 Skrzynie trzymał od zeszłego tygodnia a ile z nią robił to nie mam pojecia nie siedziałem u niego w garażu. Na pewno nie grzebał z nią cały czas bo jeszcze gdzieś tam pracuje. Co do jakości jego roboty nie mam zastrzeżeń bo nigdy nic nie spartaczył ale z ta cena to dzisiaj mi się zdaje że troszke przesadził. Tak mnie jeszcze nigdy nie złoił. Niestety ale ludzie się cenią .............. Mnie też sie zdaje że przesadził ..... ale skoro jest dobry magik to pewnie wart tej kasy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 21 Stycznia 2008 do mnie przyjeżdza mechanik ze swoim sprzętem bierze 10zł/godzine oczywiści ja mu pomagam i przez to że mu pomagałem to sie nauczyłem co nie co, teraz tylko silnika sam nie naprawie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzant 0 Napisano 21 Stycznia 2008 Tak sie niestety kończy brak konkurencji. Trzeba będzie się rozjerzeć gdzieś dalej za jakimś fachowcem bo ten chyba poczuł że jest na fali Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzant 0 Napisano 21 Stycznia 2008 Ale niech mu idzie na zdrowie byle tylko działało bo jak nie to mu życie zatruje reklamacjami Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
badi.kowal 0 Napisano 30 Stycznia 2008 Mój sąsiad sprzedaje ursusa c360 zobaczcie http://allegro.pl/show_item.php?item=304494730 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ciaastus 0 Napisano 31 Stycznia 2008 Dzieci kochane! Jak dokrecać przodek (wspornik osi przedniej)? Na chama, z wyczuciem? Z przedłużką do klucza , czy bez niej. Nie chcę nic urwać i zerwać gwintu, ale żeby było porządnie. Bo chyba klucze dynamometryczne mają za mały zakres (te najzwyklejsze) Zresztą w książce i tak nie podają z jaką ma być siłą dokręcone.Nie ważę 100 kilo, ale boję się, byb se ambarasu nie narobił. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 31 Stycznia 2008 Dzieci kochane! Jak dokrecać przodek (wspornik osi przedniej)? Na chama, z wyczuciem? Z przedłużką do klucza , czy bez niej. Nie chcę nic urwać i zerwać gwintu, ale żeby było porządnie. Bo chyba klucze dynamometryczne mają za mały zakres (te najzwyklejsze) Zresztą w książce i tak nie podają z jaką ma być siłą dokręcone.Nie ważę 100 kilo, ale boję się, byb se ambarasu nie narobił. Dziecko kochane Zrób to z wyczuciem ...... użyj przedłużki ale z umiarem ..... oby ta przedłużka 100 cm długości nie miała ....... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel 85 0 Napisano 31 Stycznia 2008 Dzieci kochane! Jak dokrecać przodek (wspornik osi przedniej)? Na chama, z wyczuciem? Z przedłużką do klucza , czy bez niej. Nie chcę nic urwać i zerwać gwintu, ale żeby było porządnie. Bo chyba klucze dynamometryczne mają za mały zakres (te najzwyklejsze) Zresztą w książce i tak nie podają z jaką ma być siłą dokręcone.Nie ważę 100 kilo, ale boję się, byb se ambarasu nie narobił. Dokręcasz przodek czy głowice Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 31 Stycznia 2008 Dzieci kochane! Jak dokrecać przodek (wspornik osi przedniej)? Na chama, z wyczuciem? Z przedłużką do klucza , czy bez niej. Nie chcę nic urwać i zerwać gwintu, ale żeby było porządnie. Bo chyba klucze dynamometryczne mają za mały zakres (te najzwyklejsze) Zresztą w książce i tak nie podają z jaką ma być siłą dokręcone.Nie ważę 100 kilo, ale boję się, byb se ambarasu nie narobił. Dokręcasz przodek czy głowice Nie ! Robi z igły widły Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ciaastus 0 Napisano 1 Lutego 2008 Może i z "igły widły". Ale nie wszyscy ludzie na świecie znaja się na traktorach i po to ktoś wymyslił takie forum, żeby takim laikom jak ja pomóc. Popsuć cokolwiek jest łatwo. Zapytać nic nie kosztuje, nie chcesz - nie odpowiadaj, twoja sprawa. Mam nadzieje , że to żart i nie zrażam się tym. Mam też nadzieję , że są też ludzie wyrozumiali na tym forum . Zresztą to pewnie sam nieraz jakąś szpilkę czy śrube w bloku zostawiłeś (bez łebka oczywiście). Fajna potem zabawa, co??Sorry wszystkich, ale chyba nie o to chodzi by sobie "dos...wać". Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 1 Lutego 2008 Może i z "igły widły". Ale nie wszyscy ludzie na świecie znaja się na traktorach i po to ktoś wymyslił takie forum, żeby takim laikom jak ja pomóc. Popsuć cokolwiek jest łatwo. Zapytać nic nie kosztuje, nie chcesz - nie odpowiadaj, twoja sprawa. Mam nadzieje , że to żart i nie zrażam się tym. Mam też nadzieję , że są też ludzie wyrozumiali na tym forum . Zresztą to pewnie sam nieraz jakąś szpilkę czy śrube w bloku zostawiłeś (bez łebka oczywiście). Fajna potem zabawa, co??Sorry wszystkich, ale chyba nie o to chodzi by sobie "dos...wać". O..... nigdy nie przekręciłem gwintu na dokręcanej śrubie .............. Ale nieraz upier.... odkręcaną ........... ale to już inna melodia ....... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ciaastus 0 Napisano 1 Lutego 2008 Chyba mi za bardzo na ambicję poszło. Sorry małorolny2, ale ostatnio mi sie "styki grzeją" i tak reaguję Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 1 Lutego 2008 Chyba mi za bardzo na ambicję poszło. Sorry małorolny2, ale ostatnio mi sie "styki grzeją" i tak reaguję Spoko ...... to ja przepraszam ...... pytasz o sprawy które śą dla mnie bzdurą ....... czasami jestem upierdliwy .... wybacz .... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 1 Lutego 2008 starczy tych czułości Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 1 Lutego 2008 starczy tych czułości A co ? masz jakieś ale ..... ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel 85 0 Napisano 2 Lutego 2008 Jak myślicie czy 60-tka da radę ucięgnąć kultywator 2,1 m (zwykły) + wał strunowy podwujny czy wogóle to podniesie no i żeby w miarę szybko jechać (głównie w po orce przed siewem) czy lepiej założyć pojedyńczy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin.go 0 Napisano 2 Lutego 2008 Witam wszystkich. Ponieważ jestem tutaj pierwszy raz wybaczcie mi jeżeli popełnię jakieś błędy podczas korzystania z forum.Chodzi mi o dziwny stan ciśnienia oleju w silniku. Zaczynając od początku to zrobiony był mały remont silnika, polegający na pierścieni tłokowych, korbowodów i również panewek korbowych. Po złożeniu silnik został uruchomiony i pracował normalnie. Jednak po ok 15 minutach pracy zaświeciła się lampka ciśnienia oleju. Po ponownym uruchomieniu silnika pracował przez jakiś czas ok (lampka nie świeciła się) i znowu sytuacja się powtórzyła. Po wkręceniu zegara i uruchomieniu silnika ciśnienie wskazywane było dobre (ok 5 bar), jednak po paru minutach pracy zaczęło spadać do 0. Po zgaszeniu silnika i natychmiastowym uruchomieniu ciśnienie wskazywane przez zegar wróciło do normy, aż znowu spadło. Mechanik sam nie wiedział co to mogło być. Została wymieniona pompa oleju, dokręcony zawór, posprawdzane dokręcenia przewodów olejowych, wyczyszczony smok ale to i tak niewiele pomogło. Mechanik powiedział żeby się nie przejmować i tak jeździć (łatwo mówić bo to nie jego silnik, a przed tym remontem chodził ok). Ostrożnie ciągnik był używany tzn. miał ciśnienie to jeździłem, jak ginęło to gasiłem silnik i odpalałem i można było jechać dalej. Nieraz jak dobrze się pojeździło to ze skrzyni korbowej aż dym szedł bo chyba olej się gotował więc nie krążył w obiegu. Dziwna była sprawa że ciśnienie spadało do zera. W miarę użytkowania problem malał.Moje pytanie: co mogło spowodować takie wahania ciśnienia oleju?Żaden z mechaników z którymi rozmawiałem nie spotkał się z takim przypadkiem. Może Wy coś będziecie wiedzieli na ten temat. Sorry za tak długi post, ale krócej tego problemu nie można przedstawić a można by pisać wiele. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 2 Lutego 2008 Jak myślicie czy 60-tka da radę ucięgnąć kultywator 2,1 m (zwykły) + wał strunowy podwujny czy wogóle to podniesie no i żeby w miarę szybko jechać (głównie w po orce przed siewem) czy lepiej założyć pojedyńczy Uciągnie bez problemu ....... taki kultywator to chyba 14 łap a 60 radzi sobie z 17 łapami + wałek strunowy , ciągam ciapkiem agregat 2,1 z podwójnym wałkiem tylko że zamiast kultywatora są ciężkie brony a całość waży ~ 370 kg Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 2 Lutego 2008 Witam wszystkich. Ponieważ jestem tutaj pierwszy raz wybaczcie mi jeżeli popełnię jakieś błędy podczas korzystania z forum.Chodzi mi o dziwny stan ciśnienia oleju w silniku. Zaczynając od początku to zrobiony był mały remont silnika, polegający na pierścieni tłokowych, korbowodów i również panewek korbowych. Po złożeniu silnik został uruchomiony i pracował normalnie. Jednak po ok 15 minutach pracy zaświeciła się lampka ciśnienia oleju. Po ponownym uruchomieniu silnika pracował przez jakiś czas ok (lampka nie świeciła się) i znowu sytuacja się powtórzyła. Po wkręceniu zegara i uruchomieniu silnika ciśnienie wskazywane było dobre (ok 5 bar), jednak po paru minutach pracy zaczęło spadać do 0. Po zgaszeniu silnika i natychmiastowym uruchomieniu ciśnienie wskazywane przez zegar wróciło do normy, aż znowu spadło. Mechanik sam nie wiedział co to mogło być. Została wymieniona pompa oleju, dokręcony zawór, posprawdzane dokręcenia przewodów olejowych, wyczyszczony smok ale to i tak niewiele pomogło. Mechanik powiedział żeby się nie przejmować i tak jeździć (łatwo mówić bo to nie jego silnik, a przed tym remontem chodził ok). Ostrożnie ciągnik był używany tzn. miał ciśnienie to jeździłem, jak ginęło to gasiłem silnik i odpalałem i można było jechać dalej. Nieraz jak dobrze się pojeździło to ze skrzyni korbowej aż dym szedł bo chyba olej się gotował więc nie krążył w obiegu. Dziwna była sprawa że ciśnienie spadało do zera. W miarę użytkowania problem malał.Moje pytanie: co mogło spowodować takie wahania ciśnienia oleju?Żaden z mechaników z którymi rozmawiałem nie spotkał się z takim przypadkiem. Może Wy coś będziecie wiedzieli na ten temat. Sorry za tak długi post, ale krócej tego problemu nie można przedstawić a można by pisać wiele. Możesz jaśniej co to jest mały remont ? Bo według mnie to jest wycieranie d... szkłem ..... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzysztof1989 0 Napisano 2 Lutego 2008 Odpowiedź dla Paweł 85 :C-360 napewno podniesie bo ja miałem kultywator 2.7m z wałem dwustromowym i jeździłem przez 3 lata na 30 h Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tatamarty.323a 0 Napisano 2 Lutego 2008 Odpowiedź dla Paweł 85 :C-360 napewno podniesie bo ja miałem kultywator 2.7m z wałem dwustromowym i jeździłem przez 3 lata na 30 hPotwierdzam, sześćdziesiątka spokojnie poradzi sobie z kultywatorem z wałkami o szerokości 2,7m, a co dopiero z 2,1 miała by sobie nie poradzić Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel 85 0 Napisano 2 Lutego 2008 Odpowiedź dla Paweł 85 :C-360 napewno podniesie bo ja miałem kultywator 2.7m z wałem dwustromowym i jeździłem przez 3 lata na 30 hPotwierdzam, sześćdziesiątka spokojnie poradzi sobie z kultywatorem z wałkami o szerokości 2,7m, a co dopiero z 2,1 miała by sobie nie poradzić Wiecie ale nowe takie zestawy wychodzą z kultywatorem lekkim, z kilkoma osobami gadałem i mówili mi że musieli na 1-ce jedździć bo szybciej nie mógł im ciągnik uciągnąć (przecież to oszaleć idzie nie wiem jakie oni mają te 60-tki) mi też sie wydaje że da sobie rade (oczywiście paliwa przy tym ładnie spali)- dzięki za odpowiedź Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 2 Lutego 2008 Odpowiedź dla Paweł 85 :C-360 napewno podniesie bo ja miałem kultywator 2.7m z wałem dwustromowym i jeździłem przez 3 lata na 30 hPotwierdzam, sześćdziesiątka spokojnie poradzi sobie z kultywatorem z wałkami o szerokości 2,7m, a co dopiero z 2,1 miała by sobie nie poradzić Wiecie ale nowe takie zestawy wychodzą z kultywatorem lekkim, z kilkoma osobami gadałem i mówili mi że musieli na 1-ce jedździć bo szybciej nie mógł im ciągnik uciągnąć (przecież to oszaleć idzie nie wiem jakie oni mają te 60-tki) mi też sie wydaje że da sobie rade (oczywiście paliwa przy tym ładnie spali)- dzięki za odpowiedź A co to jest ten kultywator lekki ? Możesz mnie oświecić ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel 85 0 Napisano 2 Lutego 2008 http://www.allegro.pl/item301262464_kultywator_2_50m_z_walkiem_.html coś w tym rodzaju jak głębiej chcesz zrobić łapy łamią się jak zapałki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 2 Lutego 2008 http://www.allegro.pl/item301262464_kultywator_2_50m_z_walkiem_.html coś w tym rodzaju jak głębiej chcesz zrobić łapy łamią się jak zapałki to nie kultywator tylko agregat przedsiewny z głębokością roboczą do 15 cm .... Ja pod siew uprawiam cieżką broną + podwójny wał strunowy. a kultywatora używam tylko pod ziemniaki i nikt mnie nie przekona do uprawek kultywatorem pod zboża ....... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach