center 0 Napisano 12 Maja 2006 hmm nieźle masz ale ja myśle żeby do ceownika dobrać łożyska jako rolki i jakoś tak żeby się nie zainało i wogóle ale nie wiem czy to wyjdzie:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 12 Maja 2006 Za dużo nie kombinuj bo przekombinujesz. Zrób na ślizgach większość opryskiwaczy tak ma. Jak siłownik od podnoszenia dasz na środku to będzie podnośił bez zarzutów. Możesz też zaadoptować istniejącą ramę po co iść w koszty. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
center 0 Napisano 13 Maja 2006 w starych pilmetach jest rurka ale jakoś nie widzi mi się to na niej a nie zacina się to na ślizgowym nic ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 13 Maja 2006 Jak dopasujesz ramę główną do tej przesuwnej i na sucho będzie Ci chodzić ta jak nasmarujesz też musi mogę Ci podesłać fotki mojej. Daj jakiś adres na PM. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
center 0 Napisano 13 Maja 2006 o dzięki był bym bardzo wdzięczny zaq te fotki i jak byś miał ten trapezik na fotce:) hehe mój mail centier@wp.pl bende zobowiązany:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemek B 0 Napisano 13 Maja 2006 jaki kupic opryskiwacz zawieszany 400 lub 600l i 12m oprocz pilmeta?co sadzisie o krukowiakach i o bury? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pilmetowiec 0 Napisano 13 Maja 2006 witam. Jako pracownik fabryki Pilmet moge tylko powiedziec ze maszyny o ktore pan pyta sa u nas naprawde niezle robione (nie dlatego ze pracuje m.in. przy ich produkcji:)), jak kupic maszynepilmetu to teraz, bo niedlugo przenosza fabryke do Brzegu (firma Unia) i nic nie pozostanie z tej legendarnej jakosci. Pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomb2 0 Napisano 13 Maja 2006 Pilmetowiec masz może gg mam sprawe ważną ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pilmetowiec 0 Napisano 13 Maja 2006 Ze względu na moją anonimowość moge co najwyzej podac meila wrocek11@gazeta.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DOMINATOR 0 Napisano 13 Maja 2006 Czemu mają niby fabrykę przenieść do Brzegu, skoro główna siedziba grupy Unia znajduje się w Grudziądzu, a w Brzegu jest agromet. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zonk 0 Napisano 13 Maja 2006 u mnie sąsiad strasznie narzeka na pilmet 1600L a toże z pompą cos nie taka to znowu zawory albo ciśnienie nie takie a ma go chyba ze 2-3 lataza to inni którzy kupowali w latach 90-tych chwala sobie pilmettakże nie wiem czy cos pozotało z tej jakościsam stoje przed zakupem opryskiwacza i skreśliłem juz raczej pilmet Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DOMINATOR 0 Napisano 13 Maja 2006 My mamy Pilmeta 1012 i 410 (przerobione lance na 12m). Oba z lat '80 i nie ma z nimi żadnych problemów. Z obecnych to najchetniej kupiłbym Pilmeta i Krukowiaka. A o tych opryskiwaczach Tad-Len słyszeliście, jak się sprawują itp.? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 13 Maja 2006 Niedaleko mnie je stykają. W zasadzie większość podzespołów gościu sam robi. Co do wytrzymałości trochę ludzi ma je w okolicy i nikt nie narzeka. Ale musiałby się wypowiedzieć właściciel tego sprzętu. Powiem że rozdzielacze mają do bani. Zawory od sekcji wysiadły mi po roku manometr porażkafika jak zająć po polu, najdziwniejszy jest zawór przy każdym przełączeniu ma inne ciśnienie( różnica w granicy nawet do 0,5 atm). Pompy robią dobre. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 14 Maja 2006 ja mam podobnie z ciśnieniem w pilmecie 2010 ale mój ma 13 lat gość co niedaleko naprawia opryskiwacze i ma stacje kontroli mówił żebym nie wyłączał dzwignią przy rozdzielaczu tylko wyłączał WOM przyczyną tych problemów jest rysowaniew lementów przez ten piasek co zostaje po moczniku Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pilmetowiec 0 Napisano 14 Maja 2006 Czemu mają niby fabrykę przenieść do Brzegu, skoro główna siedziba grupy Unia znajduje się w Grudziądzu, a w Brzegu jest agromet.Tam akurat stoją puste hale, te we Wrocławiu zostały wyremontowane i wystawione na sprzedaz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
użytkownikNHTsa 0 Napisano 14 Maja 2006 Do: Pilmetowiec Kiedy zostanie przywrócona producja Pilmetu Eurotech? Wie Pan może coś na ten temat? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pilmetowiec 0 Napisano 3 Czerwca 2006 Pewnie pamietacie jeszcze pilmety z pompą produkowaną w zakladzie. Byly nie do zajechania... i wlasnie to bylo przyczyna przerzucenia sie na badziewne włoskie Kappy. Przez ostatnie kilka lat po wzieciu udzialow w zakladzie przez prywaciarza niestety zmienilo sie troszke na gorsze. Nie mam na mysli samego montazu, ale małą skutecznosc kontroli przy odbiorze elementow od podwykonawcow. Bez mlota 5kg ani rusz:) Co do wloskich wyrobow to ostatnio nawet musimy przed montazem sprawdzac czy wejdzie wal na pompe bo okazywalo sie ze rolnik zaczepia swoją nowiutka maszyne zeby zaprezentowac rodzinie a tu mu wał nie wchodzi:). Dla rownowagi pochwale włoskie zbiorniki, nie ma sie co kierowac patriotyzmem i brac polskie, bo nie dosc ze sa kiepsko odlewane, to jeszcze strasznie żrące (po owiercaniu wysypka na rekach murowana). /editDo: Pilmetowiec Kiedy zostanie przywrócona producja Pilmetu Eurotech? Wie Pan może coś na ten temat?Wiem, że nie ma w planach wznowienia produkcji Eurotecha, wyprodukowano tylko kilkanaście sztuk (w zasadzie maszyne sprowadzono w cześciach) i zrezygnowano z powodu braku zamownien. /edit2no i stało sie... produkcja maszyn w Brzegu jest w fazie uruchamiania Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 3 Czerwca 2006 Panowie a co myślicie o moskicie?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 19 Czerwca 2006 Witam Jak, czym, i za ile skutecznie skleić pęknięty zbiornik opryskiwacza wykonany z włókna szklanego Pęknięcie znajduje sie na dnie w miejscu w którym zbiornik opiera sie o stalową konstrukcje Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ansu 0 Napisano 19 Czerwca 2006 Włókno szklane i żywica można kupić w sklepie z lakierami samochodowymi i takimi tam podstawa to dobrze odczyścić zmatować i odtłuścić Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 19 Czerwca 2006 Kleiłem juz trzy razy takimi cudami i potrzymało kilka razy a potem dalej to samo pękalo na nowo!Nie wiem juz do jakich srodków sie odnieść być moze do kupna nowego zbiornika Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 19 Czerwca 2006 luki jak piszesz że pęka tak gdzie się opiera , to może nie problem z klejeniem tylko ułożeniem tego zbiornika w ramie ( tak myślę chociaż nie znam budowy tego twojego opryskiwacza ) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 19 Czerwca 2006 nie ja byłem jego konstruktorem ale wydaje mie sie ze mocowany jest dobrze oczywiscie zbiornik nie opiera sie bezposrednio na matalu tylko na gumowych podkładach Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 19 Czerwca 2006 Ale podparcie nawet na gumie niczego nie gwarantuje jak go napełnisz to jakby nie było kilkaset kilo , a jeszcze jak ciężka noga na gazie . Jeśli kleisz i to nie odpada tylko pęka w tym samym miejscu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 19 Czerwca 2006 Musisz conajmniej połowę grubości zbiornika zeszlifować "boszówką" i dość sportą powierzchnię nałożyć poza pęknięcie. Potem to dobrze odtłuścić (rozpuszczalnik), następnie wycinasz conajmniej 4 warstwy włókna szklanego na tą powierzchnię. Potem mieszasz żywicę z utwardzczem i nanosisz to pędzlem przekładając włóknem. Masz na to z minutę bo potem zaczyna się twargnienia. Jak to ci nie zadziała to musisz zmienić zbiornik. Ja tak robiłem i zbiornik trzyma z 5 lat. Mi jeszcze pękł na zgięciu i o dziwo wytrzymał taki remont. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach