młody rolnik1984 0 Napisano 18 Maja 2010 Takie pytanko... Dzień przed deszczmi prysnołem mospilanem i czymś tam na grzyba... Ma ktoś doświadczenia jak to działa w tak intensywnych opadach, bo u nas poda codziennie...? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dawidlubelskie 0 Napisano 18 Maja 2010 czy proteus też zwalczy larwy w strąku tak jak mospilan i nurelka bo przez te deszcze jeszcze nie prysnołem a środek już kupiłem i jak tylko pogoda pozwoli to jadę pryskać tylko czy to ma sens rzepak już pomału przekwita Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Memeja 0 Napisano 19 Maja 2010 witam. Również chciałbym dołączyć się do poprzedniego pytania odnośnie pryskania proteusem jak również pryskania na grzyba w okresie kiedy rzepak zaczyna już przekwitać. Do końca tygodnia zapowiadają poprawę pogody i czy jest jeszcze sens pryskać na grzyba jak tylko będzie możliwość. Pierwsze płatki zaczęły opadać około 6 dni temu. Bardzo proszę praktyków o odpowiedź. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wojtek.ku 0 Napisano 19 Maja 2010 witam. Również chciałbym dołączyć się do poprzedniego pytania odnośnie pryskania proteusem jak również pryskania na grzyba w okresie kiedy rzepak zaczyna już przekwitać. Do końca tygodnia zapowiadają poprawę pogody i czy jest jeszcze sens pryskać na grzyba jak tylko będzie możliwość. Pierwsze płatki zaczęły opadać około 6 dni temu. Bardzo proszę praktyków o odpowiedź. :wink: pryskaj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartolinip 0 Napisano 19 Maja 2010 Witam Jak tam u was rzepaki po tych deszczach bo u nas w centrum pokładło je. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 19 Maja 2010 Nie wiem jak na dzień dzisiejszy ale w niedzielę u mnie w jednym miejscy wyglądało to tak : Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rooolnik 0 Napisano 19 Maja 2010 U mnie jak na razie centralna polska rzepak stoi wedlug mnie wyleganie jest przyczyna zbyt gęstego łanu ja sieje do 2,5 kg a w tym roku 2,2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 19 Maja 2010 Zgadze się z tobą w tym roku miałem za gęsto w ubiegłym roku miałem 2.5 kg a w tym 3,5 nie żałuje że dałem tyle bo dużo strat spowodowały myszy. Wyległ mi tylko w tymi miejscu bo tu się kończy pole które idzie w klin a wiadomi jak się sieje w klinie jest dużo zachodzenia siewników. Rzepak był gęsty i szedł w górę szyjka korzeniowa nie jest osłonięta i się przewraca. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawlak12345 0 Napisano 19 Maja 2010 Nie wiem jak na dzień dzisiejszy ale w niedzielę u mnie w jednym miejscy wyglądało to tak : Fajna mocna przytulia(fota namber 1) widać azotu nie żałowałeś Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 19 Maja 2010 A no rośnie sobie krzaczek na miedzy. Azotu 190/ha Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ZLYporucznik2 0 Napisano 20 Maja 2010 Kurcze a mój rzepak przestał kwitnąc i już łuszczyny zawiązuje ciekawe czemu chyba dlatego że nawozu dawałem mało Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 20 Maja 2010 Tak masz rację zbyt mała dawka azotu powoduje bardzo szybkie kwitnienie. Szybko się zaczyna i trwa krótko. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
men2face 0 Napisano 22 Maja 2010 nareszcie znalazłem chwile pogody na zabieg na płatek.u mnie poszedł amistar+impact a na drugiej połowie amistar z zamirem a po tego proteus Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nikt 0 Napisano 22 Maja 2010 rzepaki widac macie piekne ale to co jest u mnie to poprostu szok2,5ha jest zjedzone na wysokosci 20cm wyglada jak sciernisko,dzis byli mysliwi szacowac,zdjecia robili i wara im opadla tago jeszcze nie widzieli, sam sie temu dziwie-co po zimie ocalalo to teraz amba wciela.jaks masakra jest z ta zwierzyna lesna a druga masakra to z dogadaniem sie co do odszkodowania.pozdro wszystkim i udanych zbiorow ja mam juz zebrany,warm-mazurskie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 22 Maja 2010 Tych szmaciarzy z koła łowieckiego trzeba brać krótko za mordę. Im to koło dupy lata ile stracił rolnik. Nawet nie chce im się dupska na ambonę posadzić wielcy hobbiści tyko na papierze. Po lesie połazić ze strzelbą jak ktoś coś nagoni to oni są zdolni gotowe upolować ale pilnować tego co trzeba to nie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bar_ek 0 Napisano 22 Maja 2010 U nas też zwierzyna z 10 hektarowego kawałka wymłóciła do zera 2h na a do polowy pola z 50% będzie tego co powinno. Z kola nie chcą przyjechać szacować bo czekają az przekwitnie bo wtedy będzie zielono i nie będzie tak widać. Najlepiej jak jeden gdzieś palna ze to pewnie nie zwierzyna tylko choroby nam się rzuciły i najlepiej jak byśmy sobie siali tak jak inni w naszej okolicy tylko żytko albo owies na dopłaty to by nie było kłopotu. Ojciec powiedział że za takie głupie gadanie im w tym roku nie daruje. Brak słów.... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kdsz86 0 Napisano 23 Maja 2010 witam panowie, jakis czas temu pojawil sie tutaj na forum temat pszczol i pszczelarzy, jedni madrzejsi od drugiego, a teraz ja jestem najmadrzejszy, gdyz nieopodal moich pol pryskal inny facet, zabieg wykonal w dzien proteusem i jakims prawdopodobnie tebukonazolem, czytajac etykiete stwierdzil ze skoro jest napisane ze dla pszczolo nie dotyczy to jazda, wytruł pszczoly i... PIORIN na karku policja na karku i pszczelarze, malo tego, zaczeli szukac rowniez z policja wlascicieli sasiednich pol, i kontrole, pszczoly do analizy do torunia, a jesli chodzi o kary to wyglada to tak, wpada inspekcja, i: -brak atestacji opryskiwacza od 100-500zl akurat tutaj ja rowniez zostalem ukarany (100zl) brak przeszkolenia na sprzet naziemny od 50 do 250, brak ewidencji zabiegow od 25 do 150zl, facet ktory pryskal proteusem dostal mandat za stosowanie srodkow niezgodnie z etykieta i dostal 250 mandatu, tyle ze strony PIORINu. Jesli chodzi o pszczelarzy to juz w ich interesie co z tym zrobia, ale moga sie np domagac zakupienia nowych rodzin, z tego co slyszalem to jedna rodzina tj okolo 1500zl, ale jesli kotos wie ile to naprawde kosztuje to prosze o poprawke, to tyle. PS ja pryskalem noca takze moga mi... tylko z ta atestacja (słowo zostało usunięte);) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 23 Maja 2010 Też słyszałem o podobnynm przypadku jak przy krajowej 5 ktoś pryskał dużym opryskiwaczem ciągnionym zanim skończył PIORiN już był na polu i go czepali. Nie wiem jak to się skończyło. Apropo tematu pszczół w tym roku opady i zimna spowodowały że pszczoła nie "szła" na rzepak tak intensywnie, pszczelarze narzekają że zamiast przybywać miodu to jest odwrotnie. Miejmy nadzieję że rzepak zostanie zapylony bo w przeciwnym przypadku nieciekawie będzie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 23 Maja 2010 No jak ktoś nie ma atestacji na opryskiwacz, nie ma przeszkolenia na sprzęt i nie prowadzi ewidencji zabiegów to mi bardzo przykro z tego powodu . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nikt 0 Napisano 23 Maja 2010 U nas też zwierzyna z 10 hektarowego kawałka wymłóciła do zera 2h na a do polowy pola z 50% będzie tego co powinno. Z kola nie chcą przyjechać szacować bo czekają az przekwitnie bo wtedy będzie zielono i nie będzie tak widać. Najlepiej jak jeden gdzieś palna ze to pewnie nie zwierzyna tylko choroby nam się rzuciły i najlepiej jak byśmy sobie siali tak jak inni w naszej okolicy tylko żytko albo owies na dopłaty to by nie było kłopotu. Ojciec powiedział że za takie głupie gadanie im w tym roku nie daruje. Brak słów....dokladnie glupie gadanie i na takie im wyjechalem ze to pewnie ufoludki zjadly to skonczyl sie tematw moim wypadku bedzie sprawa w sadzie brak porozumienia wiec niema wyjscia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Hardcor922 0 Napisano 24 Maja 2010 Mam problem w łodydze rzepaku pojawiły się białe robaczki "larwy".Opłaca się czymś pryskać??Jeśli tak to czym?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sendar 0 Napisano 27 Maja 2010 Witam, Ostatnio przeglądając internet trafiłem na fajny serwis z bezpłatnymi ogłoszeniami rolniczymi. Więc jak chcecie sprzedać lub kupić jakąs maszynę rolniczą to polecam: http://targ.rolniczy24.pl dużo ogłoszeń Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 27 Maja 2010 witam panowie, jakis czas temu pojawil sie tutaj na forum temat pszczol i pszczelarzy, jedni madrzejsi od drugiego, a teraz ja jestem najmadrzejszy, gdyz nieopodal moich pol pryskal inny facet, zabieg wykonal w dzien proteusem i jakims prawdopodobnie tebukonazolem, czytajac etykiete stwierdzil ze skoro jest napisane ze dla pszczolo nie dotyczy to jazda, wytruł pszczoly i... PIORIN na karku policja na karku i pszczelarze, malo tego, zaczeli szukac rowniez z policja wlascicieli sasiednich pol, i kontrole, pszczoly do analizy do torunia, a jesli chodzi o kary to wyglada to tak, wpada inspekcja, i: -brak atestacji opryskiwacza od 100-500zl akurat tutaj ja rowniez zostalem ukarany (100zl) brak przeszkolenia na sprzet naziemny od 50 do 250, brak ewidencji zabiegow od 25 do 150zl, facet ktory pryskal proteusem dostal mandat za stosowanie srodkow niezgodnie z etykieta i dostal 250 mandatu, tyle ze strony PIORINu. Jesli chodzi o pszczelarzy to juz w ich interesie co z tym zrobia, ale moga sie np domagac zakupienia nowych rodzin, z tego co slyszalem to jedna rodzina tj okolo 1500zl, ale jesli kotos wie ile to naprawde kosztuje to prosze o poprawke, to tyle. PS ja pryskalem noca takze moga mi... tylko z ta atestacja (słowo zostało usunięte);)Obowiązkowe ubezpieczenie rolników obejmuje OC od prowadzonej działalności i ubezpieczyciel jest zobowiązany do naprawiania szkody wyrządzonej innym w związku z wykonywaniem prac we własnym gospodarstwie.Koszt to ok 3 zł/ha. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Matteo_M 0 Napisano 28 Maja 2010 Witka!!! koledzy mimo że nie uprawiam rzepaku choć w tym roku ruszam z nim to mam pytanie. Otóż u sąsiada w rzepaku zauważyliśmy taką anomalię łuszczyny zaczynają żółknąć i widać jak się otwierają. Teorii jest wiele od chowacza po słodyszka a może skrzypionka, leczy wydaje mi się że chowacz grasuje w łodydze a słodyszek po przekwitnięciu chyba nie jest groźny, straty mogą być duże bo prawie połowa łuszczyn jest pożółknięta. W takim wypadku trzeba jakoś ratować plantację czy środek na sklejenie łuszczyn coś pomoże bo kurde szkoda mi chłopaka, może ma ktoś doświadczenie i wie co się dzieje czy to szkodnik a może jakiś grzyb????. Strzałka dla wszystkich!!! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mycy 0 Napisano 29 Maja 2010 - zerwij łuszczyne i zajrzyj do środka prawdopodobnie zobaczysz tam mnóstwo małych larw pryszczarka. Moja rada niech sąsiad jak najprędzej pryśnie mospilanem. Łuszczyn niczym nie skleicie to co zżółkło się wysypie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach