Skocz do zawartości
Żeldrob1

CENA BROJLERA

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, asa napisał:

Wcale się nie dziwię hodowcom spójrz z boku co się zrobiło z tego biznesu koedys byłeś panem teraz błagasz na kolanach o odbiór zywca prosisz ludzi żeby przyszli na zaladunek poprostu nerwy ludziom się kończą normalny hodowca się nie liczy 

Dokładnie tak wszystkie firmy robią z nami co chcą a my niczym niewolnicy udostępniamy im swoje fermy jeszcze kiedy są nasze bo wielu ma tyle długów że te fermy to tak właściwie są w banku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Żeldrob1 napisał:

skąd pisklak?

A więc ty też uważasz że nic się nie da z tym zrobić bo moja lekarka namawia mnie na podanie antybiotyków nawet nie wiem jakich bo nie dopytywałem powiedziałem że nie i koniec bo dobrze wiem że to i tak nic nie da bo lata temu to testowałem i efektu nie było żadnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy cecorum ważne jest, żeby strzał poszedł odrazu na okololegowce. Jeżeli mamy problemy z enterokokiem to idzie strzał linco, później phenoxypen-jedyny antybiotyk, który dociera do okostnej. Ostatnie wstawienie też miałem dosyć duży problem z enterokokiem ale udało się zakręcić koło 5% upadków. Przed zmianą weta enterokok=katastrofa. Obecnie widzę, że szybkie podanie odpowiednich antybiotyków jest w stanie uratować rzut.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Mistrz napisał:

A więc ty też uważasz że nic się nie da z tym zrobić bo moja lekarka namawia mnie na podanie antybiotyków nawet nie wiem jakich bo nie dopytywałem powiedziałem że nie i koniec bo dobrze wiem że to i tak nic nie da bo lata temu to testowałem i efektu nie było żadnego

Jeśli masz czasu między wsadami to zrób ubiorkę a resztę podlecz na kurniku jest luźniej ptaki też inaczej reagują mają więcej miejsca ,kilka razy mialem taka sytuację taka sugestia 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, JozekPan napisał:

Przy cecorum ważne jest, żeby strzał poszedł odrazu na okololegowce. Jeżeli mamy problemy z enterokokiem to idzie strzał linco, później phenoxypen-jedyny antybiotyk, który dociera do okostnej. Ostatnie wstawienie też miałem dosyć duży problem z enterokokiem ale udało się zakręcić koło 5% upadków. Przed zmianą weta enterokok=katastrofa. Obecnie widzę, że szybkie podanie odpowiednich antybiotyków jest w stanie uratować rzut.

dokładnie jaki piszesz - bezwzględnie lincospectin od pierwszych godzin 4/5 dni non stop.Już się nauczyłem i daję profilaktycznie.  Linco słabo działa na ec i często podczas podawania linco sporo kurczaków wypada . Oczywiście  badania pisklaka obligo , ale to dotyczy typowej bakteriologi bo enterokoki bardzo rzadko w pisklaku wychodzą. Więc po linco ( jak się cały czas pierniczy to tak po 3,5 - 4 dobach ) idzie to co wyszło z antybiogramu. Wolę wywalić na ec z 500 sztuk niż w 4/5/6 tygodniu tysiące , a przy ceccorum  to pewne jak amen w pacierzu. Rzut i tak jest zrypany , ale jest szansa , że linco zadziała i zamiast 15% i to już dużych ptaków będzie np.5 . Mistrzu weź ty kuźwa tą lekarkę wywal w kosmos - jeżeli ona chce pałeczkę kałowa leczyć antybiotykiem to oznacza, że jest wiedza w tym temacie jest ŻADNA!!! Owszem to bakteria, ale w fazie rozwoju - ropnie kręgosłupa i wiele innych żaden antybiotyk nie zadziała. To powinna wiedzieć b, bo to elementarz prze enterokokach .Tyle tylko , że to on a zarobi na lekach i.....chyba o to jej chodzi . Podobnie przy wirusowych-  lekarze z upodobaniem wciskają hodowcom antybiotyki  twierdząc, że to osłonowo ....JPRD .....osłonowo to trzeba dać takiem u wetowi kopa w d.upsko. Od kiedy leki na choroby bakteryjne działają na wirusy?  Gdyby tak było to covid pokonalibyśmy jakąś doxy , enro czy innym antybiotykiem na drogi oddechowe. Nie dajcie się wetom wodzić za nos bo często wydamy kupę kasy , efekt będzie zerowy , a wet stwierdzi - panie chu...owe pisklaki trzeba reklamować , panie ch...owa pasza trzeba reklamować , panie to pewnie jakiś zmutowany terenowy i dlatego antybiotyk nie działa .....ech ...kompetencje niektórych wetów są dramatycznie niskie. 

Edytowane przez Żeldrob1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, JozekPan napisał:

Przy cecorum ważne jest, żeby strzał poszedł odrazu na okololegowce. Jeżeli mamy problemy z enterokokiem to idzie strzał linco, później phenoxypen-jedyny antybiotyk, który dociera do okostnej. Ostatnie wstawienie też miałem dosyć duży problem z enterokokiem ale udało się zakręcić koło 5% upadków. Przed zmianą weta enterokok=katastrofa. Obecnie widzę, że szybkie podanie odpowiednich antybiotyków jest w stanie uratować rzut.

Właśnie ja jestem innego zdania bo jak wiele lat temu podawałem antybiotyki efekt był identyczny jak teraz kiedy nie podaję zaczynało je brać podawałem antybiotyk no i po czterech dniach podawania zaczynało ustawać w momencie kiedy się nie podaje jest dokładnie to samo jak zaczynają się pojawiać chore nie reaguje tylko je po prostu dobijam i po około czterech dniach to też zaczyna ustawać efekt taki sam jak przy leczeniu oczywiście Zdarzają się wyjątki że nie ustaje tak jak w tym rzucie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli masz ceccorum to niestety będzie "bolało" ....współczuje . A pamietajmy jeszcze, że antybiotyki wyjaławiają organizm i co to oznacza nie muszę chyba pisać . Owszem kiedy nie ma innego wyjścia też` stosuję , ale bronię się przed nimi jak mogę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Żeldrob1 napisał:

dokładnie jaki piszesz - bezwzględnie lincospectin od pierwszych godzin 4/5 dni non stop.Już się nauczyłem i daję profilaktycznie.  Linco słabo działa na ec i często podczas podawania linco sporo kurczaków wypada . Oczywiście  badania pisklaka obligo , ale to dotyczy typowej bakteriologi bo enterokoki bardzo rzadko w pisklaku wychodzą. Więc po linco ( jak się cały czas pierniczy to tak po 3,5 - 4 dobach ) idzie to co wyszło z antybiogramu. Wolę wywalić na ec z 500 sztuk niż w 4/5/6 tygodniu tysiące , a przy ceccorum  to pewne jak amen w pacierzu. Rzut i tak jest zrypany , ale jest szansa , że linco zadziała i zamiast 15% i to już dużych ptaków będzie np.5 . 

Właśnie że to nie jest takie pewne jak amen w pacierzu bo często jest tak że infekuje się kilkaset sztuk raz 200 raz 500 i na tym się kończy Po prostu wystarczy to wybić i to znika Nie wiem o co chodzi czy te kury co były jakieś słabsze one po prostu są infekowane a reszta się dobrze trzyma Nie mam pojęcia dlaczego tak jest ale tak jest dlatego te twoje 5% upadku nie jest dla mnie żadnym wyjątkiem bo u mnie ta choroba kończy się właśnie na około 5%. No chyba że zdechnie dużo więcej w pierwszym tygodniu ale to już inna sprawa bo ja hoduje całkowicie bez leczenia po prostu z powodu enterokoków podczas jak ja to mówię epidemii wylatuje mi około 500 sztuk ale to co się dzieje teraz to jest po prostu jakieś niewyobrażalne ostatnim razem grubo ponad 1000 wyleciało mi Oj nie wiem chyba z pięć lat do tyłu ale wydaje mi się że i tak nie było tak źle jak jest teraz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Mistrz napisał:

Właśnie że to nie jest takie pewne jak amen w pacierzu bo często jest tak że infekuje się kilkaset sztuk raz 200 raz 500 i na tym się kończy Po prostu wystarczy to wybić i to znika Nie wiem o co chodzi czy te kury co były jakieś słabsze one po prostu są infekowane a reszta się dobrze trzyma Nie mam pojęcia dlaczego tak jest ale tak jest dlatego te twoje 5% upadku nie jest dla mnie żadnym wyjątkiem bo u mnie ta choroba kończy się właśnie na około 5%. No chyba że zdechnie dużo więcej w pierwszym tygodniu ale to już inna sprawa bo ja hoduje całkowicie bez leczenia po prostu z powodu enterokoków podczas jak ja to mówię epidemii wylatuje mi około 500 sztuk ale to co się dzieje teraz to jest po prostu jakieś niewyobrażalne ostatnim razem grubo ponad 1000 wyleciało mi Oj nie wiem chyba z pięć lat do tyłu ale wydaje mi się że i tak nie było tak źle jak jest teraz

to zbadaj jaki masz rodzaj - jeżeli jest to faecium czy hirae to tak , po wybraniu i np. amoxy problem może  zniknąć  , ale jeżeli masz ceccorum to na początku problemu specjalnie nie widać, ale w 4 tygodniu jak Ci wystrzeli to kapcie zgubisz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Żeldrob1 napisał:

to zbadaj jaki masz rodzaj - jeżeli jest to faecium czy hirae to tak , po wybraniu i np. amoxy problem może  zniknąć  , ale jeżeli masz ceccorum to na początku problemu specjalnie nie widać, ale w 4 tygodniu jak Ci wystrzeli to kapcie zgubisz. 

Pewnie to ceccorum bo właśnie tak wystrzeliło 

A to faecium jest szkodliwe? Przecież ja to w probiotyku podaję

Edytowane przez Mistrz
Dodanie kilku zdań

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mistrzu każde żywe stworzenie ma w sobie bakterie te dobre bez których organizm nie funkcjonowałby i te złe , które w nadmiarze są chorobotwórcze. Zasilanie organizmu niektórymi bakteriami ma często zbawienny wpływ na układ odpornościowy i stąd mamy tzw. probiotyki. Jak jest słaba odporność to te złe bakterie zaczynają szaleć i ...niestety mamy stan chorobowy . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Mistrz napisał:

Pisklak Modernhath szczerze mówiąc to raz w roku zawsze mam jakieś enterokoki po prostu zawsze co roku co najmniej jeden rzut musi przełamać ale zazwyczaj to przełamanie kończy się na kilkuset sztukach a nie na kilku tysiącach o dziwo z początku były bardzo ładne w pierwszym tygodniu miałem jakoś niecałe 500 sztuk za to teraz po 25 dobie już mam 1000 a mają dzisiaj 32 dni ogólnie cały rzut od samego początku się pierniczy i bez przerwy jest jakichś problem i upadki, ja upadków to już mam 10% A jest tyle kalek że już nie nadążam selekcji robić próbuję się wcisnąć na czwartek z jednym autem żeby mi chociaż jedno zabrali będziemy tutaj z ekipą chyba po całym kurniku biegać żeby wybrać chociaż z 2,30 a reszta w poniedziałek  ma jechać tylko że ja się martwię co będzie do poniedziałku bo ta epidemia w żaden sposób nie zwalnia to jest normalnie istna katastrofa.

A jeśli chodzi o walczenie z wylęgarnią oni się zawsze wszystkiego wypierają przecież na początku było dobrze to jest standardowa odpowiedź no chyba żebym zaczął badać pisklęta tak jak ty przy wstawieniu to może bym coś wywalczył

A tak Ogółem to co zawsze jest tak że to przyjeżdża z wylęgarni bo ja już słyszałem różne opinie?

Nie zabezpieczasz krwi z piskląt ? To podstawa żeby walczyć z wylęgarniach 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Nowy2022 napisał:

Nie zabezpieczasz krwi z piskląt ? To podstawa żeby walczyć z wylęgarniach 

Nie nie zabezpieczam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zabezpieczam , ale ceccorum nie zawsze wyjdzie. I uprzedzając Twoją sugestię, że to problem kurnikowy - to nie jest problem kurnikowy . Na temat ceccorum mogę dużo powiedzieć , a najlepszym przykładem , że to nie wina środowiska kurnika są wstawienia na kilku obiektach  , obsługiwanych przez tylko jedna osobę. Stada rózne. Stado A -cec. jest, stado B- nie ma. U innego hodowcy w zupełnie innej lokalizacji kurczaki z tej samej wylegarni , kilka obiektów- pisklaki  dokładnie z tego samego stada  A - ceccorum szaleje. Pisklaki wstawiane w tym samym czasie z fermy B czy C - ceccorum brak. 

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No. Ew podniesiemy im koszt o 5gr bo być moze będzie musiało dojechać do granicy i dopiero wróci do nas 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zresztą jaki problem zagłuszyć GPS i się rozładować po drodze. Takie zagluszacze kosztują grosze. 

P.S Po majówce zaczyna się tyle kur, że głowa mała, i tak jest cały maj. Braki mogą być w czerwcu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Mistrz napisał:

Na jutro 5,5

Jaki rejon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę to co już napisałem- Wierzyc tym pisowskim warchołom może tylko i.diotą  albo taki sam jak oni złodziej. Ze zbożem i mięsem robią te wałki z premedytacją uważając  rolników zam głup/ków i....poniekąd bardzo słusznie.  Jak pisało się i mówiło o przedsiębiorcach z innych branż , którzy przez decyzje aktualnego rzadu nie dawali, nie dają rady i bankrutują to rolnicy mieli to w du.psku .Dopiero jak ich , personalnie dotyka problem rentowności to jest krzyk. Drobiarzy problem rentowności dotyka już od lat i tylko cwaniaki maja się dobrze. Cwaniaki czyli biznes z polityka wspierani przez ołtarz. Nic się nie zmieni, zboże nie podrożeje , nowego nie będzie gdzie składować, pasza nie stanieje bynajmniej w istotny sposób  , ceny drobiu bedą poniżej kosztów .....chyba , że ten pierd...ony PiS w końcu pogonimy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Żeldrob1 napisał:

Powtórzę to co już napisałem- Wierzyc tym pisowskim warchołom może tylko i.diotą  albo taki sam jak oni złodziej. Ze zbożem i mięsem robią te wałki z premedytacją uważając  rolników zam głup/ków i....poniekąd bardzo słusznie.  Jak pisało się i mówiło o przedsiębiorcach z innych branż , którzy przez decyzje aktualnego rzadu nie dawali, nie dają rady i bankrutują to rolnicy mieli to w du.psku .Dopiero jak ich , personalnie dotyka problem rentowności to jest krzyk. Drobiarzy problem rentowności dotyka już od lat i tylko cwaniaki maja się dobrze. Cwaniaki czyli biznes z polityka wspierani przez ołtarz. Nic się nie zmieni, zboże nie podrożeje , nowego nie będzie gdzie składować, pasza nie stanieje bynajmniej w istotny sposób  , ceny drobiu bedą poniżej kosztów .....chyba , że ten pierd...ony PiS w końcu pogonimy. 

A tam PiS , tory zablokować 

Edytowane przez agroleń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Żeldrob1 napisał:

Powtórzę to co już napisałem- Wierzyc tym pisowskim warchołom może tylko i.diotą  albo taki sam jak oni złodziej. Ze zbożem i mięsem robią te wałki z premedytacją uważając  rolników zam głup/ków i....poniekąd bardzo słusznie.  Jak pisało się i mówiło o przedsiębiorcach z innych branż , którzy przez decyzje aktualnego rzadu nie dawali, nie dają rady i bankrutują to rolnicy mieli to w du.psku .Dopiero jak ich , personalnie dotyka problem rentowności to jest krzyk. Drobiarzy problem rentowności dotyka już od lat i tylko cwaniaki maja się dobrze. Cwaniaki czyli biznes z polityka wspierani przez ołtarz. Nic się nie zmieni, zboże nie podrożeje , nowego nie będzie gdzie składować, pasza nie stanieje bynajmniej w istotny sposób  , ceny drobiu bedą poniżej kosztów .....chyba , że ten pierd...ony PiS w końcu pogonimy. 

100% racji, rzad da ci wędkę pójdziesz z nim na ryby a będziesz raki łowił 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...