malkolm2 1 Napisano 23 Października 2009 a najprościej zrobić oprysk wiosną, skuteczność 100%. i nie trzeba się martwić czy podziała. wiosna w tym roku była dziwna, u nas miejscami miotła nawet w jęczmieniu jarym i owsie się zdarzała Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
drozd 0 Napisano 23 Października 2009 czasami nie ma i wiosna 100%skutecznosci,jesienia raczej sie pryska,bywaja czasami takie kawałki ze wiosna nie da rady sie wjechac,pozdro Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jarki 0 Napisano 23 Października 2009 miotłe jesienią koniecznie a dwóliścienne jak się uda to super jeszcze nie kropiłem ale po niedzieli Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
raaaf82 0 Napisano 24 Października 2009 a najprościej zrobić oprysk wiosną, skuteczność 100%. i nie trzeba się martwić czy podziała. wiosna w tym roku była dziwna, u nas miejscami miotła nawet w jęczmieniu jarym i owsie się zdarzałaTeż jestem tego samego zdania.W razie robic poprawkę na wiosne to taniej i tak nie wyjdzie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 24 Października 2009 a najprościej zrobić oprysk wiosną, skuteczność 100%. i nie trzeba się martwić czy podziała. wiosna w tym roku była dziwna, u nas miejscami miotła nawet w jęczmieniu jarym i owsie się zdarzałaZgadza się ale ile te chwasty ci do tej pory zjedzą. Jak chcesz skutecznie pojechać na wiosnę to musisz liczyć koniec marca a to jest z miesiąc wegetacji i po pierwszej dawce N. Mnie najbardziej denerwowało jak jechałem z 1 dawką a tam aż grubo chwastów. Dlatego przeszedłem na jesienne zabiegi. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
raaaf82 0 Napisano 24 Października 2009 U mnie nigdy nie zaobserwowałem aż takiej liczby chwastów wczesną wiosną, dlatego nie stosuje środków na jesień.Drugi powód to siew na początku pażdziernika. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rechu1 0 Napisano 25 Października 2009 Zwalczanie chwastów herbicydami należy przeprowadzić przed osiągnięciem pełni krzewienia,gdy zawiązują się kłosy.Każda substancja aktywna herbicydów oddziałuje ujemnie na rośliny uprawne.Dlatego nie należy ingerować w ich rozwój po rozpoczęciu zawiązywania kłosów. Chyba większość forumowiczów czekających wiosną na możliwość wjazdu w pole i odpowiednią temperaturę wie jak wygląda kłos przy słupie czy innej przeszkodzie w porównaniu z resztą plantacji. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
malkolm2 1 Napisano 27 Października 2009 choć bym nie wiem jak się starał to nie pamiętam takiej jesieni abym mógł wjechać w posiane pole po połowie października z opryskiem. uprawiam strasznie podmokłe tereny i w tym momencie na polu woda stoi, oprysk wiosenny to jedyny ratunek, ja pierwszą wiosenną dawkę N rozsiewam około 2 tygodnie później od was Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pirgreg 0 Napisano 28 Października 2009 Witam wszystkich, znajomy dzisiaj sieje pszenice może troszke i mokro bo wczoraj jeszcze padało, ale moje pytanie jest takie; ile teraz wysiewać bo i ja mam jeszcze do siania( zostało mi zaprawionego nasienia) ----200 czy 300---A może dodać jarą? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bluss1 0 Napisano 28 Października 2009 no ja to bym dał ze 300 kilo,jak bym teraz zaczynał Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 28 Października 2009 ja dzisiaj siałem zyte na 210 kilo i to wystarczy jeżeli jest ładna pszenica i w termine wychodziło 150kg doliczm po 10% do każdego tygodnia opóźnienia w terminie siewu i na wiosne jak darade wjechać to 250kg saletry i po 100kg soli potasowej, w zeszłym roku siałem 15 listopada i było oki. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marbar 0 Napisano 29 Października 2009 a najprościej zrobić oprysk wiosną, skuteczność 100%. i nie trzeba się martwić czy podziała. wiosna w tym roku była dziwna, u nas miejscami miotła nawet w jęczmieniu jarym i owsie się zdarzałaZgadza się ale ile te chwasty ci do tej pory zjedzą. Jak chcesz skutecznie pojechać na wiosnę to musisz liczyć koniec marca a to jest z miesiąc wegetacji i po pierwszej dawce N. Mnie najbardziej denerwowało jak jechałem z 1 dawką a tam aż grubo chwastów. Dlatego przeszedłem na jesienne zabiegi. A co jeśli na czas siewów była posucha i nie dało sie zlikwidowac do końca wszystkich grud? W takiej sytuacji i tak bedzie trzeba poprawiac na wiosne...A co myslicie o tym by tradycyjnie teraz zwalczac miotłe jakims chlorotoluronem, za 50 zł/ha i pozniej na wiosne niszczyc dwuliscienne? Kiedys przerabiałem przygode z Alisterem+Granstar-zabawa dosc droga, a na wiosne i tak chaber wyskoczył... U mnie cięzko precyzyjnie dobraic gline, bo zawsze na zasiewy wszystko sie zesycha w kamień... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jarki 0 Napisano 29 Października 2009 a najprościej zrobić oprysk wiosną, skuteczność 100%. i nie trzeba się martwić czy podziała. wiosna w tym roku była dziwna, u nas miejscami miotła nawet w jęczmieniu jarym i owsie się zdarzałaZgadza się ale ile te chwasty ci do tej pory zjedzą. Jak chcesz skutecznie pojechać na wiosnę to musisz liczyć koniec marca a to jest z miesiąc wegetacji i po pierwszej dawce N. Mnie najbardziej denerwowało jak jechałem z 1 dawką a tam aż grubo chwastów. Dlatego przeszedłem na jesienne zabiegi. A co jeśli na czas siewów była posucha i nie dało sie zlikwidowac do końca wszystkich grud? W takiej sytuacji i tak bedzie trzeba poprawiac na wiosne...A co myslicie o tym by tradycyjnie teraz zwalczac miotłe jakims chlorotoluronem, za 50 zł/ha i pozniej na wiosne niszczyc dwuliscienne? Kiedys przerabiałem przygode z Alisterem+Granstar-zabawa dosc droga, a na wiosne i tak chaber wyskoczył... U mnie cięzko precyzyjnie dobraic gline, bo zawsze na zasiewy wszystko sie zesycha w kamień...dołóż 5 zł i masz EXPERTA Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MMDD 0 Napisano 30 Października 2009 marbar - to ma sens, dwuliscienne zwalczysz sobie na wiosne a teraz lepiej miotle, bo ja na wiosne ciezko jest zwalczyc. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
josef03 0 Napisano 31 Października 2009 U mnie nigdy nie zawiódł Atlantis na miotłę wiosną. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arturonas 0 Napisano 31 Października 2009 Ja się wyleczyłem ze stosowania odchwaszczania jesienią ...wiosną pryskam i spokój raz się uda trzy razy nie ...od dwóch lat stosuje Axial na jedno liścienne a w szczególności owies głuchy któty wiosną kiełkuje, a w mojej okolocy występuje dości powszechnie ...Na pozostałe Lintur max dawka 180 g na ha...i zostaje tylko sama pszenica lub jęczmień ;] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jarki 0 Napisano 31 Października 2009 Ja się wyleczyłem ze stosowania odchwaszczania jesienią ...wiosną pryskam i spokój raz się uda trzy razy nie ...od dwóch lat stosuje Axial na jedno liścienne a w szczególności owies głuchy któty wiosną kiełkuje, a w mojej okolocy występuje dości powszechnie ...Na pozostałe Lintur max dawka 180 g na ha...i zostaje tylko sama pszenica lub jęczmień ;]ten owies to z popękanych brył {glina} Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ansu 0 Napisano 31 Października 2009 Pszenica ozima powinna być odchwaszczana na jesieni i tylko awaryjnie na wiosnę (brak warunków lub coś tam przepuści). Wiosną są same problemy, a to za zimno, za mokro, przymrozki, susza i w przypadku błędu lub braku skuteczności poprawki są bardzo kosztowne, mało skuteczne i odbijają się na plonie. Wiosna fiolka to chyba nic już nie weźmie w 100% Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 31 Października 2009 Istniej problem tzw.cieplej jesieni - zimy.W takich warunkach niestety ,mimo tego że drożej ,ale lepszym wyjściem jest oprysk wiosenny.Dlatego zawsze stosuję jesienią tanie środki typu IPU,w razie "w" zawsze mogę poprawić nie rujnując kieszeni. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
center 0 Napisano 1 Listopada 2009 ja tam jadę w tym tygodniu tolurex 2l/h i 10kg mocznika + 4kg mikrokomplexu i to jest oki;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
malkolm2 1 Napisano 2 Listopada 2009 Wiosna fiolka to chyba nic już nie weźmie w 100%lintgur weźmie w 100%, chwastox trio też sobie jakoś radzi Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 2 Listopada 2009 mam kupiony maraton i sie zastanawiam czy jesze warto pryskać skoro tempratura w dzień to 5-7stopni C. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 2 Listopada 2009 Maraton jest do -2. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tom 0 Napisano 3 Listopada 2009 Ja ma m Experta, Glean wszystko stoi i czeka na pogodę ale chyba się nie doczeka - zresztą fazy rozwojowe tez uciekły. Jeżeli będzie ciepło to zrobię taka mieszankę 0,25 DFF + 12 g Glean. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jarki 0 Napisano 3 Listopada 2009 26.10 kropiłem expert 350g+granstar 8g Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach